Finlandia: Czuwanie przy świecach zwraca uwagę na prześladowania Falun Gong w Chinach

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Praktykujący Falun Gong 27 stycznia 2014 r. zorganizowali czuwanie przy świecach na placu przed dworcem kolejowym w Helsinkach. Dzień 27 stycznia jest Międzynarodowym Dniem Pamięci ofiar Holokaustu. Podczas gdy fraza "nigdy więcej" powstała po Holokauście, praktykujący wierzą, że ich działania posłużą jako przypomnienie dla społeczeństwa, by nie milczało i pomogło zatrzymać prześladowania Falun Gong w Chinach. Na wydarzeniu praktykujący opłakiwali ponad 3700 potwierdzonych przypadków śmierci w wyniku tortur i represji w Chinach.

Pomimo niskich temperatur, pokojowy scena przyciągnęła wielu przechodniów do zatrzymania i dowiedzenia się o prześladowaniach. Wielu z nich podpisało petycję wspierającą Falun Gong.




Czuwanie przy świecach na placu przed dworcem kolejowym w Helsinkach 27 stycznia 2014 r.


Finowie okazują wsparcie

Dowiedziawszy się o przymusowej grabieży organów wewnętrznych, jeden z przechodniów, pani Touvinen powiedziała: "Wierzę, że to prawda. Mam wielu chrześcijańskich przyjaciół w Chinach, którzy doświadczyli represji ze strony reżimu. Nie mają żadnej gwarancji bezpieczeństwa. Mam nadzieje, że zostaną poczynione dalsze kroki na rzecz poprawy sytuacji praw człowieka w Chinach".

Pan Lopes, młody pisarz, zatrzymał się przy czuwaniu, aby dowiedzieć się więcej. Był wstrząśnięty brutalnością prześladowań. "To naprawdę straszne, że kraj tłumi przekonania własnych obywateli. Wyszukam i zapoznam się z większą ilością informacji o Falun Gong", powiedział.

Praktykujący Falun Gong opowiada swoją historię

Pan Wu Zhiping przemówił na czuwaniu i podzielił się doświadczeniami swojej rodziny w Chinach. Matka pana Wu była wiceprezesem szpitala w południowych Chinach i nagrodzonym specjalistą medycznym. Wkrótce po tym, jak rozpoczęła praktykę Falun Gong w 1996 r., jej choroby zniknęły i wróciła do pełni zdrowia.




Pani Wu Yuxian, matka Wu Zhipinga


Pan Wu powiedział: "Moja 70-letnia matka była torturowana przez dwa dni i trzy noce, przez personel Biura 610 w Zhengzhou, prowincji Henan. Doznała poważnego krwotoku w piersiach i wyrzucono ją na stacji kolejowej Zhengzhou w dniu 13 lipca 2005 r. Znosząc przeogromny ból, udało się przedostać do domu w Guangzhou. Cierpiała przez wiele miesięcy, aż w końcu zmarła 9 lutego 2006 r.

Pan Wu był przetrzymywany w obozie pracy przez okres dwóch lat. Był wieszany na metalowym słupie przez 16-17 godzin każdego dnia, przez 4 miesiące. Był wystawiany na mocne słońce, podczas gdy policjanci w cieniu pili herbatę. W zimie był zmuszany do stania na zewnątrz na mrozie. Pan Yao Zhouyuan, praktykujący, który przechodził tą samą torturę, trafił do szpitala i miesiąc później zmarł.

* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.