Śmierć Xu Chensheng w kilka godzin po zaaresztowaniu przez policję

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo


Zdrowa, 47-letnia kobieta z południowych Chin, praktykująca Falun Gong, zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach w ciągu kilku godzin od zaaresztowania po zgarnięciu jej z ulicy przez policję. Z pomocą sąsiadów i przyjaciół, rodzina zamierza wynająć niezależnego patologa do ustalenia przyczyny jej śmierci.


Xu Chensheng

16 maja 2012 r. o godz. 10:00, policjanci z Chenzhou, w prowincji Hunan, porwali z ulicy Xu Chensheng, prawdopodobnie dlatego, że praktykowała Falun Gong. Zabrana została na komisariat dzielnicowy w Renmin na przesłuchanie, które trwało dwanaście godzin. Tego samego dnia w nocy, Xu została przewieziona do szpitala.

O godz. 23:15 ze szpitala podano, że nastąpiła jej śmierć. Policja zawiadomiła rodzinę o śmierci Xu dopiero dwa dni później. Wkrótce po tym, za granicę trafiło zdjęcie jej ciała wraz ze szczegółami tego, co się stało. Informacje te natychmiast ukazały się na stronie internetowej Minghui.com.

„Nagła śmierć Xu i przeżycia z ostatnich lat jej życia są przypomnieniem, że dla wielu praktykujących Falun Gong codzienność nadal pozostaje mroczna” – powiedział Levi Browde – Dyrektor Falun Dafa Information Center (FDIC). „Jakkolwiek, dokładnie w obliczu takich przypadków, widzimy coraz więcej Chińczyków odważnie opowiadających się po stronie Falun Gong, przeciwko tej okrutnej niesprawiedliwości”.

Chociaż lokalne media mają zabronione donoszenie o takich przypadkach, w całym Chenzhou ukazały się informacje na kartonach papieru o tej sprawie z napisem: „Ukarać morderców”. Zainspirowani duchem sąsiadów i znajomych, rodzina Xu wynajęła prawnika i niezależnego patologa do wykonania sekcji zwłok i ustalenia przyczyny jej zgonu.

Jednak, wszelkie poczynania w tej sprawie zostały udaremnione, jak dotąd, przez władze miasta. W dodatku, brat Xu jest stale szykanowany w pracy.

Zdjęcie Xu Chensheng po śmierci

Na miesiąc przed porwaniem, Xu powiedziała koleżance, że ktoś ją cały czas śledził. Jak wielu praktykujących Falun Gong, Xu była wielokrotnie porywana przez policję i kilka miesięcy przetrzymywana w więzieniu i obozie pracy.

W 2005 r. pracodawca jej z Zakładów Tytoniowych w Chenzhou wszedł w komitywę z lokalnym Biurem 6-10, zmuszając Xu do podjęcia zajęć, mających na celu indoktrynację i pranie mózgu, by zmusić ją do wyrzeczenia się Falun Gong.

Aby uniknąć ponownego aresztowania, Xu opuściła dom, żyjąc w ukryciu. W końcu została zwolniona z pracy, a jej mąż został pod presją zmuszony do rozwodu z nią.

W 2011 r. Xu usiłowała dostać się do pociągu, a ponieważ miała wcześniej skonfiskowany dowód tożsamości, została przechwycona przez konduktora, który przekazał ją w ręce policji kolejowej. Xu miała przy sobie książkę Falun Gong i kilka ulotek. Została wówczas zamknięta na dwa miesiące w zakładzie karnym.

Po wyjściu stamtąd była bardzo słaba i wycieńczona. Biuro stacji kolejowej wystosowało list pochwalny dla konduktora, który ją schwytał, przyznając mu nagrodę pieniężną w wysokości 100 tysięcy juanów (500 juanów jest średnim zarobkiem w mieście).

FDIC nalega, by społeczeństwa międzynarodowe kontaktowały się z władzami w Chenzhou, żądając udostępnienia rodzinie ciała zmarłej do zbadania i doprowadzenia winnych tej zbrodni przed oblicze sprawiedliwości.

* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.