Forum praktykujących, M_Forum_praktykujacych

Polskie Fahui | Zagraniczne Fahui | Doświadczenia z Chin

  • Harmonizując nasze Jedno Ciało jako cząsteczka (Fahui 2009 - Paryż)

  • Polepszanie się i kultywowanie podczas projektu Shen Yun (Fahui 2009 - Paryż)

    W listopadzie 2007r., zaczęliśmy promować i sprzedawać bilety na Shen Yun w Londynie. Główną rolą jaką wraz z mężem odgrywaliśmy, było bycie odpowiedzialnym za odbieranie telefonów osób chcących kupić bilety. Zwykle sama zajmuję się zawodową pracą małego biznesu, będąc zajęta od rana do późna. Właśnie kiedy wkładałam wiele wysiłku w odpowiednie koordynowanie mojego biznesu i linii telefonicznej, praktykujący z grupy koordynacyjnej Shen Yun poprosił mnie o pomoc w łączeniu ze stoiskiem, które sprzedawało bilety na Galę, kontaktowaniem się z VIP-ami, promowaniem obiektu Shen Yun, pracy wspierającej i tak dalej. Natychmiast poczułam, że jestem pod zbyt dużą presją.
  • Kultywacja w projekcie Wystawy Obrazów Zhen Shan Ren (Fahui 2009 - Paryż)

    Jestem rumuńską praktykującą, ale praktykę Falun Dafa zaczęłam kiedy byłam w Izraelu. Podczas mojego spaceru nad brzegiem morza w Tel-Avivie widziałam pewnego dnia ludzi praktykujących ćwiczenia Falun Gong.
  • Ponowne wkroczenie w Rektyfikację Fa i pomaganie Mistrzowi w ocalaniu istnień (Fahui 2009)

    Kiedy usiadłem i zacząłem się oczyszczać, poczułem coś niezwykłego. Wyraźnie czułem obecność innego istnienia pod swoją ludzką powłoką. Otworzyłem oczy i byłem zupełnie świadom swojego otoczenia ale jednocześnie czułem w sobie ogromną istotę, która miała jakby odrębną świadomość, jednak jednocześnie była połączona z moją własną. Zamknąłem oczy i spojrzałem się wewnątrz siebie w kierunku tego istnienia. Wtedy perspektywa się zmieniła i zobaczyłem coś co nazwę złożoną strukturą kosmiczną, którego granice były zewnętrzną powłoką tego istnienia.
  • Asystowanie Mistrzowi w Rektyfikacji Fa (Fahui 2009)

    Moją sytuację widziałem następująco: wielki okręt rektyfikacji Fa napędzany siłą milionów wioseł przy których uczniowie Dafa wytężają wszystkie swoje siły jest już bardzo blisko dobicia do portu. I nagle Mistrz sadza mnie przy jednym z tych wioseł. Nie było się czasu zastanawiać czy jestem uczniem okresu rektyfikacji Fa czy nie – to nie miało znaczenia. Znaczenie miało to, że dano mi szansę wzięcia udziału w tym największym wydarzeniu wszechczasów i wszechkosmosów. Nie było się nad czym zastanawiać tylko chwycić za wiosło i z całych sił wiosłować.
  • Moja droga do otrzymania Dafa (Fahui 2009)

    Chciałbym podzielić się moimi doświadczeniami odkąd zacząłem kultywację i praktykowanie Falun Dafa. Już od wczesnych lat dzieciństwa interesowała mnie wiedza o Wszechświecie i zadawałem sobie pytania w jakim celu wszystko zostało stworzone. Wiedziałem, że człowiek jako istota ma jakiś cel do osiągnięcia i czułem, że każdy z nas jest tu aby przejść swojego rodzaju sprawdzian zaaranżowany przez boskie istoty.
  • Moje zrozumienie na temat pozbywania się przywiązań i studiowania Fa (Fahui 2009)

    Otrzymałam Fa pod koniec września 2008 roku i całkowicie odmieniło to moje życie. Początkowo bardzo wiele rzeczy było mi trudno zrozumieć i bardzo powoli dochodziłam do głębszego zrozumienia Dafa. Przez pierwsze kilka miesięcy sporadycznie czytywałam Dżuan Falun i bardzo rzadko wykonywałam ćwiczenia.
  • Jak otrzymałem Fa i wkroczyłem na drogę wyjaśniania faktów i ratowania ludzi (Fahui 2009)

    Gdy wychodziłem wyjaśniać prawdę, z każdym dniem czułem silną motywacje do tego by robić to częściej i lepiej. Podczas wielu rozmów, szczególnie z osobami z którymi miałem związek przeznaczenia, rozumiałem że te osoby czekały na to żeby dowiedzieć się o Dafa. Stopniowo zmieniłem plan działań podczas dnia, by jak najwięcej czasu przeznaczyć na wyjaśnianie faktów. Po wysłaniu porannych prawych myśli, studiowałem Fa i wychodziłem do pracy. Po pracy i wykonaniu podstawowych obowiązków jak zrobienie zakupów czy wyprowadzenie psa, studiowałem Fa i wychodziłem wyjaśniać fakty. Wieczorem robiłem ćwiczenia i planowałem miejsca w które pójdę następnego dnia.
  • Przechodzenie dobrze przez test choroby; podążanie ku doskonałości (Fahui 2009)

    Mam 76 lat, pochodzę z Chin kontynentalnych. Miałam szczęście napotkać Dafa zimą 1998r. Wtedy nie wiedziałam, że Falun Gong jest takim wspaniałym Wielkim Prawem. Starszy przyjaciel przyszedł do mojego domu i powiedział, "Ktoś ćwiczy na zewnątrz; Słyszałem, że ta praktyka jest naprawdę dobra." Zatem udałam się na miejsce ćwiczeń i wykonałam ćwiczenia. Asystujący praktykujący bardzo cierpliwie nauczył nas ćwiczeń. Wytrwale chodziliśmy na miejsce ćwiczeń każdej nocy. Pewnego razu, po ćwiczeniu przez około miesiąc, stałam z tyłu i mimowolnie zobaczyłam niebieską poświatę na miejscu ćwiczeń i napływała ona do ciał praktykujących przez środek ich pleców. Wtedy nie wiedziałam co to jest. Po studiowaniu Fa, podzieliłam się tym doświadczeniem z asystentem i zrozumiałam, że to Faszen Mistrza dokonywał Guanding dla praktykujących aby wzmocnić ich nadprzyrodzone zdolności, aby mogli zmierzać ku doskonałości.
  • Róbmy cokolwiek Mistrz chce abyśmy robili oraz dawajmy świadectwo Fa (Fahui 2009)

    Wydaje się jakbym to dopiero wczoraj uzyskał Dafa. Na początku wszystko co chciałem robić cały dzień to było studiowanie Fa i robienie ćwiczeń. Jak tylko zaczynam ćwiczyć, całe moje ciało czuje się komfortowo i czuję się pełen energii i lekki. Bez mojej wiedzy moje choroby znikają, moja rodzina osiąga harmonię, moje konflikty z innymi stają się coraz mniejsze i spałem bardzo krótko lecz czułem się pełen energii. Przeczytałem wykłady Mistrza w porządku chronologicznym, jeden po drugim, aby nie ominąć żadnej części Fa Mistrza, żeby uniknąć tego, że nie mógłbym połączyć pewnych rzeczy ze sobą i nie byłbym w stanie zrozumieć później wykładów Mistrza.
  • Moje zrozumienie na temat wdzięczności (Fahui 2009)

    W Warszawie podczas Street Party, gdy dochodziliśmy z Orkiestrą do Krakowskiego Przedmieścia, ludzie z gęstniejącego tłumu coraz częściej sami wyciągali ręce po ulotki. Zaczęły się one kończyć, gdy się tam zbliżaliśmy. Uświadomiłem sobie moje emocje i już wyciszony biegłem przeciskając się w kierunku naszego namiotu. Biorąc ulotki zaobserwowałem gdzieś jeszcze wewnątrz ślad tego zdenerwowania, przekształcony w chęć znalezienia „winnych”. Tak wypadło, że z powodu przestoju Orkiestra ruszyła dokładnie z tego samego miejsca, gdzie ją zostawiłem. To było nowe i ważne doświadczenie.
  • Jak rozpoznałam swoje niedociągnięcia w kultywacji (Fahui 2009)

    W pisaniu eseju przeszkadzała mi bardzo irytacja i złość, które utrudniały mi otwarcie się i podzielenie doświadczeniem z innymi. Wymyślałam przeróżne sposoby, aby obejść złość; starałam sobie ją wizualizować i wyobrażać, że jest istotą z innej przestrzeni, starałam się też z nią rozmawiać, ale nic mi nie pomagało, a pisanie kompletnie nie wychodziło. Okazało się, że jest jeden najprostszy w moim przypadku sposób pozbycia się złości; czyli stwierdzenie, że złość i irytacja pojawia się, jako zakłócenia, by nie działać w zgodzie z tym, co należy zrobić. A kiedy pojawiają się zakłócenia, to należy się im przeciwstawić i skonfrontować z nimi.
  • Pomaganie w ocalaniu czujących istot - obowiązkiem każdego ucznia Dafa (Fahui 2009)

    Dafa otrzymałam w 2005 roku. Pamiętam, jak wielkim wówczas stało się to dla mnie odkryciem i szczęściem. Po długich latach poszukiwań i poznawania różnych ścieżek samorozwoju, nagle wszystko stało się jasne i oczywiste. Odnalazłam to, czego tak bardzo szukałam i w głębi siebie pragnęłam – prawdziwą drogę, sens mojego istnienia. Odnalazłam drogę do poznania, do zrozumienia, drogę powrotu do swojej prawdziwej natury – Prawdziwego Ja.
  • Kultywacja w pracy (Fahui 2009)

    Od kilku lat prowadzę razem z moją żoną firmę ogrodniczą. Przez dwa ostatnie lata pracował u nas mój stryjeczny brat Roman. W czasie gdy u nas pracował, mieszkał też w naszym domu. Powodowało to dużo konfliktów z naszymi dziećmi. W pracy dość często dochodziło do nieporozumień między Romanem i moją żoną. To spowodowało, że pojawiły się naciski ze strony mojej rodziny, by zakończyć współpracę z Romkiem. Sam też obserwując pracę Romana dochodziłem do wniosku, że nie jest ona taka , jakiej ja oczekiwałem. Tak w skrócie przedstawiała się sytuacja na zewnątrz. I wszystko by było proste, gdybym nie był kultywującym Falun Dafa. Mój Mistrz często powtarza, że rozwiązania wszelkich pojawiających się problemów należy poszukiwać wewnątrz siebie a nie na zewnątrz.
  • Uzyskanie Fa i powtórne otrzymanie życia (Fahui 2009)

    W 2004 roku w Wólce Kosowskiej, często widywałam młodego polskiego mężczyznę rozdającego Chińczykom gazetę The Epoch Times. Na początku byłam szczęśliwa gdy zobaczyłem że mam możliwość czytać chińską gazetę. Jednakże, zaraz potem ktoś powiedział mi, żebym trzymała się z dala od tego młodego mężczyzny, ponieważ on był “Falun Gong”. Dlatego też, gdy rozmawiałam z nim następny raz, choć byłam dla niego miła, to jednak utrzymywałam dystans.