Szwecja: Szwedzka Telewizja Państwowa nadaje program o handlu organami ludzkimi

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo


Skrócona transkrypcja pięciominutowego reportażu dotyczącego handlu ludzkimi organami, nadanego 6 września 2006 r. w Szwedzkiej Telewizji Państwowej w kanale programie „Aktuellt”.

"Aktuellt" jest jednym z dwóch głównych programów informacyjnych TV szwedzkiej telewizji państwowej, który nadaje w godzinach wieczornych, obejmując swym zasięgiem cały kraj.

Tytuł reportażu:

Organy wewnętrzne pochodzące z ciał więzionych praktykujących Falun Gong czynią Chiny największym potentatem w handlu ludzkimi organami.

Wizerunek w tle: Organy na sprzedaż

Każdy, kto potrzebuje nowy organ i nie chce czekać w kolejce, może znaleźć ich pod dostatkiem, korzystając z adresów udostępnionych na stronach internetowych. Płuca, serca i rogówki oczne oferowane są w Internecie na sprzedaż. Większość z nich pochodzi z Chin. Przyczyną, dla której w Chinach jest tak wiele dostępnych organów na przeszczepy jest system, który pobiera te organy z ciał więźniów politycznych, a ostatnio, na podstawie ujawnionych informacji, udostępnione zostały fakty grabieży organów z ciał praktykujących Falun Gong. Tak, informacje te są ujęte w specjalnym kanadyjskim raporcie.

Reporter:

Już od pewnego czasu wiadomym jest, że Chiny sprzedają organy wewnętrzne pochodzące z ciał więźniów skazanych na karę śmierci. Annika Tibell jest kierownikiem kliniki transplantacji Karolińskiego Szpitala Uniwersyteckiego.

Annika Tibell:

Sprawa ta była dyskutowana przez chińskiego wice ministra zdrowia podczas spotkania WHO (World Health Organization) w Manili. Absolutnie głównym źródłem zaopatrzenia w organy w Chinach są skazani na śmierć więźniowie.

Reporter:

Jednakże w niedawno opublikowanych raporcie ujęte zostały fakty, iż organy, które są na sprzedaż pochodzą z ciał praktykujących Falun Gong.

David Matas:Oni (praktykujący) są traktowani, jako coś gorszego od istot ludzkich i retoryka tego sugeruje, że propaganda zła skierowana w Falun Gong, którą Komunistyczna Partia Chin zalewa cały kraj czyni, że ludzie pozostają uwikłani w tym systemie, by zabijać praktykujących bez posiadania wyrzutów sumienia, niż mogliby je mieć w przypadku zabijania innych.

Reporter:

Dai Yingjest jedną z setek tysięcy praktykujących Falun Gong, którzy zostali aresztowani i uwięzieni. W maju 2004 r. w więzieniu dla kobiet w Foshan Dai była poddana w specjalnym autobusie badaniom medycznym.

Dai Ying:

Pobrali mi krew do zbadania, by sprawdzić stan moich nerek. Autobus był wyposażony w aparaturę najnowszej technologii. Nigdy wcześniej nie wykazywali takiej troski o stan zdrowia podopiecznych.

Reporter:

Ale Dai Ying miała wcześniej chorobę serca. Później została zwolniona i w końcu udało się jej uciec do Tajlandii. Według autorów raportu o grabieży organów, kanadyjskiego prawnika zajmującego się obroną praw człowieka – Davida Matasa oraz byłego Sekretarza Stanu w kanadyjskim rządzie – Davida Kilgoura, badania lekarskie Dai Ying były niczym innym, tylko przygotowaniem do grabieży jej organów.

Na swojej stronie internetowej szpital w Szanghaju oferuje poniższe ceny na transplantacje organów wewnętrznych:

Nerka – 62.000 $US
Wątroba – 130.000 $US
Płuco – 150.000 – 170.000 $US
Serce – 130.000 – 160.000 $US
Nerka – trzustka – 150.000 $US
Rogówka oczna - 30.000 $US

Skąd więc autorzy raportu wiedzą, że organy te pochodzą z ciał praktykujących Falun Gong?. Piszą oni, że więzienie setek tysięcy praktykujących Falun Gong zbiegło się z masowym wzrostem dokonanych przeszczepów organów wewnętrznych w Chinach; pomiędzy 1994 a 1999 rokiem wykonanych zostało 18.500 zabiegów; pomiędzy rokiem 2000 a 2005 wykonano już 60.000. Istnieją zwierzenia lekarzy, którzy zdezerterowali, opisujący olbrzymi proceder grabieży organów dla pozyskania zysków, jednak zebranie w tej sprawie dowodów jest niezwykle trudne. Zwykle, przy stole operacyjnych znajduje się tylko ofiara i przestępca zbrodni.

David Matas: Mieliśmy osoby z Ameryki Północnej, które dzwoniły do Chin, podając się za członków rodzin pacjentów oczekujących na przeszczepy. Zostaliśmy zaakceptowani w całych Chinach, co zostało przedstawione graficznie w naszym raporcie z wykorzystaniem map, na których pokazane było, gdzie dokonuje się takich przeszczepów. Informacje te pochodziły od rozmówców telefonicznych, którzy byli lekarzami i pośrednikami w sprzedaży. Wszyscy mówili: „Tak, mamy organy właśnie z tych źródeł”

Reporter:

8 czerwca 2006 r. wykonano telefon do kierownika Więzienia Mishan w prowincji Heilongjiang.

Głos kobiety (w jęz. szwedzkim): Czy jesteście w posiadaniu organów, które pochodzą od więźniów Falun Gong?

Głos męski ( w jęz. szwedzkim). Miewamy takie.

Kobieta: A czy macie w tej chwili?

Mężczyzna: Tak, w tej chwili mamy.

Kobieta: Czy możemy przyjechać i sami wybrać sobie więźnia, czy wy to robicie?

Mężczyzna: My to robimy.

Kobieta: Ilu macie w tej chwili więźniów Falun Gong?

Mężczyzna: Wielu.

Kobieta: Czy to są kobiety, czy mężczyźni?

Mężczyzna: Mężczyźni.

Reporter:

Praktykujący Falun Gong są uważani za osoby zdrowe i dlatego ich organy wewnętrzne cieszą się dużym popytem. Tak wielka liczba zabiegów transplantacji nie może pochodzić jedynie od więźniów skazanych na karę śmierci. Według Amnesty International, pomiędzy rokiem 2000 a 2005 w Chinach zostało zgładzonych dziesięć tysięcy skazanych na śmierć więźniów.

Erping Zhang: W Chinach kulturowo nie występuje zwyczaj przekazywania organów, ponieważ jako naród wierzymy, że w ciało i dusza to jedno. Kiedy ktoś umiera, ciało i dusza zmarłego razem idą do nieba.

Annika Tibell:

Raport o praktykujących Falun Gong jest bardzo przerażający. Z ramienia naszej organizacji wystosowaliśmy pismo do ONZ o przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie.


* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.