Praktykujący Falun Gong więzieni w Obozie Przymusowej Pracy w Dalian poddawani są sadystycznym torturom.

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Wszyscy praktykujący Falun Gong, zarówno kobiety jak i mężczyźni przetrzymywani w chińskich Obozach Pracy podlegają sadystycznym torturom z rąk wynaturzonego personelu.
To, co spotkało Qu Hui, jest jednym z licznych przypadków przerażającego okrucieństwa.

Powszechnym zjawiskiem w Obozach Przymusowej Pracy jest znęcanie się nad praktykującymi Falun Gong. Normalnym stało się używanie pałek, będących pod napięciem prądu, którymi są rażeni. Chociaż międzynarodowe organizacje oraz ludzie dobrej woli na świecie monitują te sprawy przez długi już okres czasu, brutalna przemoc jest tam na porządku dziennym. W ubiegłym roku praktykująca Falun Gong – Gao Rongrong przebywająca wówczas w Obozie Longshan została rażona prądem wysokiego napięcia non stop przez kilka godzin. Jej cała twarz została poraniona, przypalona i zdeformowana. Zdjęcia ukazujące jej zmasakrowaną twarz zostały opublikowane w internecie w czerwcu 2004 roku. Widok tego bestialstwa zszokował wielu ludzi.

Kilka dni temu, ukazały się kolejne przerażające fakty sadystycznych tortur, które opublikowano na stronie internetowej Minghui.net (Clearwisdom.net w j. angielskim). Sprawa dotyczy praktykującego Falun Gong – Qu Hui przebywającego w Obozie Przymusowej Pracy w Dalian. Został on kaleką na skutek bestialskich tortur.
Rażone prądem intymne części ciała, zwłaszcza jego penis, który jest w stadium ropiejącego rozkładu stanowią niewypowiedziane męczarnie. Jego kręg szyjny został zmiażdżony, powodując częściowy paraliż jego ciała. Otwarte, jątrzące się rany, ból fizyczny i psychiczny oraz potworność warunków są jego codziennością już 4 lata.
(Ze względu na przerażające, graficzne obrazy, niektóre zdjęcia zostały usunięte z tego artykułu. Można je obejrzeć korzystając ze specjalnych linków).


(Qu Hui ze swoją rodziną przed prześladowaniami)


(Qu Hui po czterech latach tortur pozostaje trwale okaleczony)

Według raportu Centrum Informacyjnego Falun Dafa, doświadczenie Qu Hui jest jedynie jednym z wielu przypadków brutalnych prześladowań, które mają miejsce w Obozie Pracy w Dalian. Raport z grudnia 2003 roku podaje, że wiele sadystycznych metod przemocy, które nie są znane innym, jest stosowanych nagminnie w tym Obozie wobec praktykujących Falun Gong. Według zeznań świadków udało się wyszczególnić 47 różnych brutalnych metod tortur. Sześć przypadków śmierci w Obozie zostało oficjalnie udokumentowanych.

Telefoniczny wywiad z pracownikami Szpitala Psychiatrycznego w Pulandian: Qu Hui nie posiada żadnych problemów mentalnych.

Dziennikarz z Epoch Times wykonał telefon do Szpitala Psychiatrycznego w Pulandian, jednego z miejsc, gdzie przebywał i był prześladowany Qu Hui.
Osoba, która odebrała telefon dokładnie miała w pamięci obraz, kiedy Qu Hui został tam doprowadzony 4 lata temu. Przebywał tam wówczas 2 miesiące. Kiedy dziennikarz zapytał, czy Qu Hui był poddawany jakiemuś leczeniu, osoba po drugiej stronie łączy odpowiedziała, że: ”Qu nie mówił za wiele, jedynie medytował. Nie przyjmował żadnych lekarstw, ani za wiele pokarmu. Zresztą po co miałby brać lekarstwa, jak nie miał problemów zdrowotnych”?

Pracownik szpitala powiedział też, że lekarze nie robili Qu Hui żadnych badań. Kiedy dziennikarz zapytał: „Czy myślisz, że Qu Hui mógł mieć jakieś psychiczne problemy”, pracownik odpowiedział, że nie, jedynie monitorowali go. Po chwili dodał: ”Zdrowy człowiek nie powinien przebywać w szpitalu psychiatrycznym. Qu Hui został później odesłany do Obozu Przymusowej Pracy w Dalian”.

Ludzie, którzy mają problemy mentalne nie powinni być skazywani na więzienie, ani odsyłani do Obozów Pracy.
Dziennikarz następnie powiedział: "Jeżeli Qu Hui nie miał żadnych problemów z psychiką nie powinien przebywać w Szpitalu Psychiatrycznym w Pulandian”. Rozmówca po drugiej stronie powiedział, że nie rozumie tego.

Dziennikarz wykonał jeszcze jeden telefon, tym razem do Szpitala Ginekologicznego, by porozmawiać z Liu Xinying – żoną Qu Hui, która pracuje tam jako pielęgniarka.
Osoba, która odebrała telefon powiedziała, że Liu nie pojawiła się jeszcze w pracy i ktoś inny z Wydziału zapytał: ”Czego chcesz od niej?”

Qu Hui napisał artykuł: „Jedynie demony z piekieł traktują tortury jako rozrywkę”.

Według informacji podanych na stronie internetowej Minghui.net, 35-cio letni Qu Hui udał się w styczniu 2000 roku ze swoją żoną do Pekinu, by zaapelować w sprawie Falun Gong.
Będąc na Placu Tiananmen został brutalnie pobity przez policję. W kwietniu tego samego roku został przydzielony do wykonywania przymusowej pracy oraz do uczestnictwa w kursach prania mózgu. Podczas pobytu w Obozie Przymusowej Pracy w Dalian podlegał brutalnym torturom. Po długotrwałym rażeniu prądem intymnych części ciała, jego penis stał się jedną wielką ropną raną. Ma również zmiażdżony kręg szyjny, co spowodowało paraliż jego ciała. Kiedy już omal nie stracił swojego życia, został przydzielony do wykonywania robót obozowych.
W dniu 19 listopada 2002 roku Qu Hui opublikował na stronie internetowej artykuł opisujący metody tortur, jakim notorycznie podlegał. Przekazał, że policjanci Obozu Pracy w Dalian wydawali więźniom kryminalistom polecenia bicia go. Poza tym, kiedy przebywał w Szpitalu Psychiatrycznym w Pulandian był umieszczony w jednej sali z pacjentami, którzy mieli historię wielokrotnych nadużyć przemocy oraz morderstw.

Opisał, że „Praktykujący Falun Gong leżą w zupełnym nieładzie na korytarzach po przebytych wcześniej torturach. Niektórzy wili się i wymiotowali pianą, inni jęczeli w okropnych boleściach. Widok był niesamowicie wstrząsający.
O godzinie 9:00 wieczorem zaciągnięto mnie na ten korytarz, po czym bito mnie bez przerwy aż do 8:00 rano następnego dnia. Nie pamiętam ile zmienionych zostało pałek elektrycznych do bicia mnie. Całe moje ciało było obite z rozległymi czarnymi i granatowymi wybroczynami. Mięśnie na moich pośladkach zostały rozerwane, a nogi spuchły mi w kolanach, że nie mogłem nawet na nich ustać. Złamali mi kręgi szyjne. Wymiotowałem krwią. Wielokrotnie traciłem przytomność.....”


Qu Hui przypomniał, jak lekarze uczestniczyli w prześladowaniu go. Napisał: „Za każdym razem, kiedy się budziłem, lekarz o imieniu Han Qiong z Obozu Pracy badał mnie i na koniec mówił: „W porządku, możecie go bić dalej”. Nigdy nie zapomnę policjanta o imieniu Qiao Wei, który jest potwornie brutalny. Z szyderstwem mówił przy innych, kiedy mnie bił: ”Przez tyle lat nie miałem takiej rozrywki jak teraz”.
Qu Hui powiedział mu: „Tylko demony z piekieł mogą traktować tortury jako rozrywkę”.

Sadystyczna przemoc w Obozie Przymusowej Pracy w Dalian.

Według raportu Centrum Informacyjnego Falun Dafa z grudnia 2003 roku w Obozie Przymusowej Pracy w Dalian nagminnie występuje terror i przemoc.

Raport podawał, że wieczorem 19 marca 2001 roku ówczesny Vice-Dyrektor Obozu – Zhang Baolin wydał polecenie grupie „pomocników”, by w brutalny sposób torturować praktykujących Falun Gong. Cong Wei, jeden z praktykujących Falun Gong został przez nich rozebrany, po czym skrępowano mu z tyłu ręce. Następnie został przez nich powalony na ziemię i bity pałkami, będącymi pod wysokim napięciem prądu.
Liu Yonglai, inny spośród więzionych tam praktykujących podlegał jeszcze bardziej okrutnym torturom. Rażony był prądem w głowę, szyję, skronie, usta. Zapach palonej skóry roznosił się po całej celi.

Raport podawał również szczegóły o sytuacji ośmiu kobiet praktykujących Falun Gong, będących także przedmiotem brutalnego traktowania w ramach tak zwanego „programu reedukacyjnego”.

Pani Fu Shuying będąca w wieku około 60–ciu lat została związana z rozpostartymi rękoma i nogami, po czym „pomocnicy” oprawców wkładali do jej pochwy długie drewniane trzonki. Tortury te doprowadziły do rozległych ran i infekcji dróg rodnych.

27-mio letnia Cheng Hui oraz 30-to letnia Sun Yan zostały potraktowane w ten sam sposób, jak też i inne trzy praktykujące. Oprócz brutalnego okaleczenia ich pochw, dodatkowo, by wzmóc ból i cierpienia wcierano im pieprz ostry. W dwóch innych przypadkach „pomocnicy” wpychali długie trzonki do szczotek, powodując krwotoki i uszkodzenia narządów wewnętrznych.

Stacja Telewizyjna miasta Dalian asystuje w rozszerzaniu kłamstw przyczyniając się do wzmożenia prześladowań.

Chociaż sytuacja wewnątrz Obozu jest bardzo zła, społeczeństwo nie ma żadnej możliwości, by móc poznać prawdę. W dniu 29 czerwca 2003 roku, Stacja telewizyjna w Dalian nadała program pod tytułem: ”Nowa Wizja”, w której udział wzięli pracownicy Obozu Przymusowej Pracy w Dalian wraz ze swoimi „siłami pomocniczymi” ściągniętymi z wielu różnych takich instytucji, by na antenie szerzyć kłamstwa o celu „reedukowania” praktykujących Falun Gong oraz o dobrym ich traktowaniu, które miałoby wynikać jakoby ze szczerej ich chęci pomocy.

Dyrektor Obozu Pracy – Hao Wenshuai otwarcie powiedział, że raport, który został opublikowany na stronie internetowej Minghui.net został sfabrykowany. Podczas programu powiedział do słuchaczy: „Żadne z tych rzeczy przedstawionych na stronie internetowej absolutnie nie ma miejsca w Obozie”.

Po emisji tego programu, lokalni praktykujący Falun Gong jeszcze bardziej wzmogli swoje wysiłki, by wyjść do ludzi i powiedzieć im, jaka brzmi prawdziwa wersja wypadków, tym bardziej, że praktykujący Wang Qiuxia, Sun Lianxia i Liu Yonglai stracili w tym Obozie swoje życie z rąk bezwzględnych kłamców i oprawców.
Wielu ludzi, którzy znali prawdziwe fakty, rozgrywające się za murami Obozu również podnieśli swój głos odnośnie kłamstw podanych w programie.

(zdjęcia, które są zbyt szokujące dla czytelnika zostały umieszczone pod innym adresem)

* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.