Praktykująca Falun Gong – pani Wang Shujie ponosi śmierć na skutek utonięcia przechodząc załamanie nerwowe spowodowane brutalnymi torturami.

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Pani Wang Shujie miała 49 lat i mieszkała przy ulicy Dongsheng w miejscowości Hongmei, należącej do administracji miasta Meihekou w prowincji Jilin.
Po podjęciu praktyki Falun Gong w 1996 roku stan jej nękanego chorobami zdrowia uległ całkowitej poprawie. Kiedy w 1999 roku rozpoczęły się prześladowania Falun Gong, dwukrotnie udała się do Pekinu, by zaapelować o sprawiedliwość i zaprzestanie przemocy. W grudniu 1999 roku została zaaresztowana, skazana i uwięziona na rok czasu do przymusowej pracy w Obozie Heizuizi, gdzie podlegała różnym metodom brutalnych tortur. Czterech starażników więziennych jednocześnie raziło ją prądem wysokiego napięcia. Po dawce tak brutalnego ataku straciła przytomność i równowagę, staczając się po schodach w dół. Strażnicy przekłuli na wylot metalową igłą opuszkę jej środkowego palca lewej ręki. Nigdy tej igły nie wyciągnęli. Próbowali też przywiązać ją do łóżka, stosując tak zwaną metodę „łóżka śmierci”.

Pomiędzy czerwcem a lipcem 2000 roku ze względu na zły stan zdrowia Wang Shujie, rodzina jej mogła zabrać ją do domu. Jednak przemoc wobec niej w żadnym przypadku nie ustała. Wang nadal była nachodzona w swoim domu przez członków władzy miejskiej, policję oraz członków komitetu partyjnego z miejsca jej pracy. Była codziennie straszona, szantażowana i upokarzana. Nie mogąc znieść tak ogromnego napięcia, dostała załamania nerwowego. W dniu 8 października 2000 r. wpadła do rzeki i utonęła.

* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.