Nowy Jork – Manhattan: Szereg zajęć mających na celu ujawnianie zbrodni prześladowań Falun Gong w Chinach.

„Tak trzymajcie”. Niech was Bóg błogosławi”. „ Są w stanie odebrać życie praktykującym, ale nie są w stanie pozbawić was ducha” – były to słowa kobiety skierowane do praktykujących Falun Gong, którzy wyjaśniają na ulicach Manhattanu prawdę o prześladowaniach Falun Gong w Chinach.

Praktykujący, którzy codziennie przemierzają ulice Manhattanu wyjaśniając ludziom prawdę o Falun Gong napotykają na wielu ludzi, którzy są życzliwi i wrażliwi na tragedię, jaka ma miejsce w Chinach wobec osób, które wyznają Prawdę, Miłosierdzie i Tolerancję. Czasami widać w ich oczach łzy, kiedy praktykujący opisują zbrodnie, jakim podlegają tam praktykujący. Ludzie ci są wdzięczni za informacje, które otrzymują od praktykujących. Niektórzy nawet przytulają do siebie praktykujących, lub ściskają ich ręce na wyraz troski i współczucia.

Pewnego dnia do praktykujących podszedł młody chłopak, który oglądając wystawione zdjęcia ukazujące fakty zbrodni, uważnie słuchał, jak jeden z praktykujących opowiadał o Falun Gong i prześladowaniach. Wyraz twarzy tego młodego człowieka zmienił się drastycznie. Spochmurniał słuchając informacji z ust praktykującego. W pewnym momencie chwycił go mocno za rękę i ze szczerą powagą powiedział: „jakie ja mam szczęście”. Miał w oczach łzy.

Jedna kobieta przyniosła kiedyś praktykującym całą torbę jedzenia, mówiąc, że przyniesie też kawę, ale trochę później.
Widząc często praktykujących na ulicy zapytała, czy ich wysiłki opłacają się. Praktykujący odpowiedzieli jej na to: „Coraz więcej ludzi okazuje wsparcie i życzliwość. Ludzie starają się pomagać nam na różne sposoby. Jeżeli wszyscy ludzie na świecie dowiedzą się prawdy, zło zostanie wyeliminowane”. Kobieta wyraźnie wzruszona tym, co powiedział praktykujący odpowiedziała: ” Tak trzymajcie. Niech was Bóg błogosławi. Są w stanie odebrać życie praktykującym, ale nie są w stanie pozbawić was ducha”.