Mąż praktykującej Falun Dafa cierpi załamanie nerwowe na skutek przemocy władz komunistycznego reżimu

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

(Clearwisdom.net) Lu Weikuan – mąż praktykującej Falun Dafa Yao Shaoyun jest nauczycielem w szkole zawodowej w Xinyang. Podczas lekcji, został on wezwany 1 czerwca 2011 r. około godziny 15:00 do biura kancelarii. W biurze czekali na niego funkcjonariusze policji z komendy w Xinyang. Lu został przez nich natychmiast zaaresztowany. Zabrano mu telefon komórkowy i klucze do domu.

Po wyjściu z aresztu Lu przejawiał oznaki załamania nerwowego na skutek tortur, jakie tam przeszedł. Był on prawdopodobnie faszerowany środkami narkotyzującymi i psychotropowymi, które spowodowały zniszczenie jego systemu nerwowego.

Lu wykłada język angielski i ma przyznaną nagrodę wzorowego nauczyciela. Jest on uczciwym, życzliwych, powszechnie szanowanym przez studentów i kadrę człowiekiem.

Jego żona Yao Shaoyun, zanim podjęła praktykę Falun Dafa, cierpiała na różne choroby. Była impulsywna i często awanturowała się. Wkrótce, po podjęciu praktyki, stała się zupełnie innym człowiekiem. Wszystkie jej dolegliwości ustały. Stała się życzliwa i pomocna ludziom.

Chociaż mąż Yao nie praktykuje Falun Dafa, tak samo podlega brutalnym prześladowaniom.

Li Weijiang – zastępca szefa sekcji bezpieczeństwa szkoły, w której uczy Lu, wraz z dziewięcioma policjantami wtargnęli do domu Li około godz. 17:00 w dniu 1 czerwca, dokonując przeszukania mienia, konfiskując książki Falun Dafa, pieniądze, książeczkę bankową z kwotą na ponad 60 tysięcy juanów, jak również przedmioty osobiste.

Kiedy Yao dowiedziała się o tym, nie wróciła do domu z obawy, że zostanie aresztowana. Jej mąż umieszczony został w areszcie Krajowej Dywizji Bezpieczeństwa.

Lu zwolniony został z aresztu 7 czerwca. Po wyjściu, przejawiał symptomy załamania nerwowego i często uderzał głową o ścianę. Na skutek tego, musiał był hospitalizowany. Kiedy lekarz dawał mu zastrzyk, Lu dopytywał się, co mu wstrzykują. Kiedy dostał szklankę wody do picia, pytał, czy przypadkiem nie jest z jakimś narkotykiem. Jedzenie przyjmował tylko od swojego dziecka. Przypuszcza się, że do pokarmu w areszcie dodawane były narkotyki, i że otrzymywał zastrzyki z substancjami psychotropowymi, niszczącymi system nerwowy.

Lu nadal jest monitorowany przez policję, pomimo, że przebywa w szpitalu. Władze wywierają na niego presję, by obarczał winą swoją żonę i zeznawał przeciwko niej.



* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.