Chińczycy powinni znać prawdę o prześladowaniach Falun Gong.

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Poniższe zdjęcie zostało zrobione w dniu 1 października 2004 r. na Placu Tiananmen w Pekinie, gdzie praktykujący Falun Gong został powalony na ziemię przez pekińską policję. Na zdjęciu widać idącego policjanta w kierunku służbowego wozu, trzymającego pod pachą transparent, który chwilę wcześniej został wyrwany praktykującemu.


(Torba praktykującego pozostawiona na środku placu. Obok, policjant trzymajacy pod pachą zabrany transparent).

(Praktykujący wciągnięty już do samochodu policyjnego).


(Zszokowani mieszkańcy i turyści)

Jak widać na zdjęciu, wokół zgromadziło się bardzo dużo ludzi, którzy byli świadkami tego brutalnego zajścia . Stało się to w dodatku w słynnym miejscu podczas obchodów Narodowego Dnia Chin.

Praktykujący trzymający w ręku transparent został siłą powalony na ziemię przez policjantów. W tym samym czasie inni policjanci rozpędzali tłumy gapiów. Wiele ludzi z tłumu zaczęło robić zdjęcia tego incydentu. Chcąc opanować sytuację, policjanci zaczęli wyrywać ludziom z rąk aparaty fotograficzne, a nawet i tym, którzy nie robili zdjęć, ale mieli aparaty w torbach.
Kilku turystów, którzy zrobili zdjęcia zostali natychmiast schwytani i odstawieni do policyjnych wozów. Policjanci po kolei przeszukiwali tłum, konfiskując wszystkie znalezione aparaty fotograficzne.

Zajście na Placu Tiananmen stało się natychmiast głównym tematem rozmów ludzi obserwujących tą scenę.
Wiele osób przyznało, mówiąc, że „dzisiaj osobiście zobaczyliśmy brutalną akcję policji wobec Falun Gong”.

Porzucona torba , która leży po prawej stronie należała do aresztowanego praktykującego. Praktykujący ten, będąc już na Placu rozwinął transparent na którym widniały słowa: „Prawda, Miłosierdzie, Tolerancja”. W krótką chwilę po tym został powalony na ziemię przez szwadron policjantów.

Szczęśliwym trafem, podejmując spore ryzyko, jednej z osób w tłumie udało się zrobić zdjęcie i nie stracić kliszy. Dzięki temu można to zajście pokazać ludziom na całym świecie. Zapewne wielu z nich powie:” Dzisiaj wreszcie zobaczyłem prawdę”.

Patrząc na to zdjęcie można niemalże wyczuć terror przemocy reżimu Jianga Zemina. Widać dość wymownie, w jaki sposób państwo chińskie obchodzi się ze swoimi obywatelami i to w biały dzień przy obecności tylu ludzi.

Narodowy Dzień Chin obchodzony uroczyście w całym kraju tuż po święcie Festiwalu Jesiennego obchodzonego 28 września był okazją do wielu spotkań rodzinnych. Tylko, w tym świątecznym dniu ile rodzin praktykujących Falun Gong wylewa swoje łzy smutku i rozpaczy, ile z nich cierpi okrutną przemoc w więzieniach i obozach pracy?. Ile rodzin jest rozbitych terrorem i zmuszonych do opuszczenia swoich domostw, prowadząc upokarzające życie tułaczy?

Ci, którzy są u władzy nie powinni tylko stwarzać pozorów świątecznej atmosfery, by dekorować swoje nikczemne rządy ogłupiając naród.
Obywatele mają prawo do poznania prawdy, że niewinni ludzie są prześladowani. Niesprawiedliwość wobec jednej osoby jest niesprawiedliwością wobec wszystkich.

Patrząc na to smutne zdjęcie widać drogę, jaką podąża ten praktykujący. Droga ta mieści się w tych samych słowach, które widniały na jego transparencie, wyrwanym przez policjantów. Jest to droga Prawdy, Miłosierdzia i Tolerancji.
Słowa te dokładnie odzwierciedlają jego serce.

Praktykujący ogromnym wysiłkiem i poświęceniem wychodzą na przeciw niesprawiedliwej przemocy, ujawniając ludziom prawdę, którzy karmieni są kłamliwą i niszczącą propagandą reżimu.

Chińczycy nie potrzebują upajać się świąteczną atmosferą tworzoną sztucznie przez tych, którzy są u władzy – oni potrzebują prawdy.

Praktykujący Falun Gong ujawniają prawdę. Poprzez odważne ujawnianie prawdy zapewniają i zabezpieczają ludziom dobrą przyszłość. Akty te są czynami miłosierdzia wobec innych ludzi. Praktykujący mają nadzieję, że wszyscy poznają prawdziwe fakty oraz korzyści jakie płyną z obrania drogi w Prawdzie, Miłosierdziu i Tolerancji.

Doświadczając okrutnej przemocy, nigdy nie odpowiadają tym samym. Znoszą wszystko nie żywiąc żadnej nienawiści wobec opresora. Wiedzą, że w ostatecznym rozrachunku czeka ich haniebny los, a chwała będzie udziałem tych, którzy niosą Prawdę, Miłosierdzie i Tolerancję, tak jak ten praktykujący, który udał się na Plac Tiananmen ze swoim sztandarem.

Prześladowania Falun Gong trwają już ponad 5 lat. Praktykujący nadal będą kontynuować swoje wysiłki ujawniania prawdy o tym, jak Dobro jest atakowane przez zło.

Mamy nadzieję, że ludzie, którzy byli świadkami zajścia na Placu Tiananmen zrozumieją posłanie praktykujących i wystąpią, by potępić przemoc prześladowań wobec Falun Gong.

* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.