Prześladowana praktykująca Falun Dafa Xie Zhiying umiera po wielu latach uwięzienia w domu

(Clearwisdom.net) Praktykująca Falun Dafa Xie Zhiying, 52 lata, zmarła 16 sierpnia 2011 r. po ponad siedmiu latach cierpień.

Xie Zhiying była pracownikiem rządowym Biura Podatkowego Aksu w Xinjiang. W 1997 r. nieznana choroba spowodowała paraliż jej ciała. Jednak miesiąc po rozpoczęciu praktyki Falun Dafa, choroba ta całkowicie ustąpiła.

Kiedy Komunistyczna Partia Chin rozpoczęła w 1999 r. prześladowania przeciwko Falun Gong, kierownictwo Biura Podatkowego umieściło Xie Zhiying w Szpitalu Psychiatrycznym Alar, gdzie podawano jej na siłę zastrzyki z nieznanymi środkami psychotropowymi.

W 2001 r. dostała wyrok trzech lat ciężkich robót w obozie pracy za to, że apelowała o sprawiedliwość dla Falun Dafa. W obozie była bita, głodzona, rażona prądem wysokiego napięcia, pozbawiana snu i możliwości korzystania z toalety.

Po wyjściu z obozu ponownie została umieszczona w szpitalu psychiatrycznym. Kiedy stamtąd wyszła, nie była w stanie mówić. Chociaż była w domu, jednak nie zaznała i tam wolności i przez siedem lat była pilnowana i szykanowana przez kierownictwo biura podatkowego, gdzie kiedyś była cenionym pracownikiem.

Umarła 16 sierpnia 2011 r.

Podczas uwięzienia Xiu Zhiying, jej mąż został zmuszony odejść od niej i nie mógł jej nawet odwiedzić. Jej syn utracił prawo do zamieszkania z nią. Jej matka Yuan Jingyun i brat Xie Zhiming byli także prześladowani za praktykowanie Falun Dafa.

To, że jej zakład pracy objął nad Xie Zhiying władzę i uwięził ją w jej domu jest przeciwne prawu. Niestety, takie praktyki są częste w Chinach. Oczywiście zakład pacy nie mógłby tego uczynić, gdyby nie poparcie i nakaz Biura 6-10.

Yang Jing z regionalnego Biura 6-10 odmówił matce Xie Zhiying zamieszkania i zaopiekowania się nią. Jakiekolwiek odwiedziny rodziny musiały być zatwierdzone przez wiele szczebli władzy.
Xie Zhiying pozostawała w zamknięciu ponad siedem lat.

Nawet po jej śmierci miesiąc temu, matce jej nie wolno było zobaczyć jej ciała. Na portierni Prefektury Aksu powiedziano jej, że nikomu o nazwisko Xie nie wolno było wejść do budynku i dopytywać się o zmarłą.