Polska: Wspomnienia polskiego praktykującego z czasu pobytu w 2004 roku w Edynburgu.

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Każdego roku na początku sierpnia (począwszy od 1976 roku) odbywa się w Edynburgu wielka parada o nazwie „Cavalcade” ( w 2004 roku oszacowano, że przybyło 185 000 osób, żeby obejrzeć te wydarzenie). Jak co roku, „Cavalcade” rozpoczyna tak zwany Festival Season w Edynburgu, czyli miesiąc przedstawień teatralnych, zarówno w krytych salach teatralnych, jak i na ulicach. Generalnie, całe centrum miasta zamienia się w jeden wielki jarmark artystyczno-turystyczny... Tego lata było mi dane wziąć udział w tym wydarzeniu i to nawet aktywny udział.

Od ponad roku praktykuję Falun Dafa, również znane pod nazwą Falun Gong. Grupa praktykujących Falun Dafa już od 2 lat brała udział w „Cavalcade” – pierwszy raz w 2002, nastepnie w 2003 roku. Podczas parady, wzdłuż trasy, którą przechodzi cała defilada, rozmieszczone są stanowiska sędziowskie. Sędziowe oceniają każdą uczestniczącą w paradzie grupę, po czym w drodze głosowania przyznają uczestnikom nagrody. W 2002 roku grupa Falun Dafa zajęła pierwsze miejsce, po czym ponownie w 2003 roku sędziowe przyznali grupie Falun Dafa kolejne trofeum, ponieważ była najlepsza spośród innych.

Latem 2004 roku przebywałem w Szkocji. Jako, że mam dobry kontakt z osobami ćwiczącymi Falun Gong w Szkocji, zostałem przez nich zaproszony do wzięcia udziału w paradzie. Pod koniec tygodnia więc przyjechałem ze znajomą praktykującą z Glasgow do Edynburga. W tym samym czasie zjechało tam około 100 praktykujacych Falun Dafa z całej Wielkiej Brytanii i kilka osób spoza Wielkiej Brytanii.

Przygotowania do parady szły pełną parą. Część grupy żeńskiej ćwiczyła choreografię tradycyjnego tańca chińskiego, natomiast część grupy męskiej ćwiczyła granie na bębenkach, a kilka osób jeździło pod konsulat chiński, by przeprowadzać pokojowy protest przeciwko prześladowaniom praktykujących Falun Gong w Chinach. Wielu praktykujących robiło również w wolnym czasie papierowe kwiatki lotosu. W sobotę przed południem przyjechały także dwie Polki - moje współlokatorki z Glasgow (jedna z nich praktykuje Falun Gong). Kiedy już miały zabrać się do robienia z kolorowego papieru kwiatków lotosu, okazało się, że brakuje jednej dziewczyny do wykonywania tradycyjnego tańca chińskiego i współlokatorka, praktykująca Falun Dafa zgodziła się spróbować nauczyć się tańczyć.

W sobotę po południu zorientowałem się, że jeden z lokalnych praktykujących szuka kilku osób do pomocy przy budowie „float”, czyli platformy, na której kilku praktykujących miało w trakcie parady demonstrować ćwiczenia i medytację. Pomyślałem, że mógłbym pomoc i wraz z kilkoma innymi praktykującymi ochoczo zgłosiłem się do udziału .

Tak więc wieczorem, w sześć osób zabraliśmy się do pracy, piłowania, wiercenia, zbijania, przykręcania, mocowania itd. Prace przerwalismy dopiero w nocy, gdyż było za późno, żeby kontynuować. Dzięki gościnności miejscowych praktykujących, zostałem u nich, by przenocować. W tym czasie moja druga współlokatorka też dała się namówić na wzięcie czynnego udziału w paradzie i obie zaczęły przechodzić prawdziwą metamorfozę.

Jedna z moich współlokatorek, pomimo, że nie ćwiczy Falun Gong, czuła się bardzo dobrze wśród praktykujących....

Wczesnym rankiem następnego dnia tj. na kilka godzin przed mającą odbyć się paradą, powróciliśmy do budowy platformy . Czuliśmy na sobie presję poprzednich 2 lat, kiedy to Falun Dafa zajęło pierwsze miejsce, no i presję tego, że za zaledwie kilka godzin cała parada miała się rozpocząć.

Poznana w Polsce praktykująca z Wielkiej Brytanii przebrana za Boddhisatvę również tam była – miło było znowu ją zobaczyć. Poznaliśmy się, gdy w marcu przyleciała do Polski z związku z wizytą chińskiej malarki, Zhang Cui Ying, Wtedy także miałem okazję pomóc przy organizowaniu prac malarskich Cui Ying w Warszawie.

W południe pojechaliśmy w miejsce, skąd miała ruszyć parada. Nasza platforma była dopiero w połowie gotowa i podczas, gdy wszyscy już stali przygotowani do wymarszu, my dokonywaliśmy ostatecznych montaży i poprawek. Nie wszystko dało się zamontować przed przyjazdem na paradę. W czasie transportu, pewne elementy dekoracji platformy po prostu by odleciały. Chwilę przed rozpoczęciem się parady przebrałem się w chińskie wdzianko.
Zdjęcia z parady na stronie Falun Dafa UK


Tutaj na zdjęciu widać mnie – z czterech praktykujących, którzy machają trójkątnymi flagami, ja jestem ten po lewej stronie z tyłu. To zdjęcie ukazało się również w chińskiej gazecie The Epoch Times.


Zdjęcie platformy:

Tak wiec maszerowaliśmy sobie przez Edynburg; męscy praktykujący grali na bębenkach, praktykujące dziewczyny (plus moja współlokatorka) tańczyły „po chińsku”, ludzie machali do nas rękoma, brali od nas kwiatki lotosu i rozdawane w czasie parady ulotki. Po przemaszerowaniu przez pół miasta, zaszliśmy za zamek i to był koniec parady, a jednocześnie czas na zrobienie kilku wspólnych zdjęć z moimi koleżankami:

Następnego dnia wszystko było jasne – parada Falun Dafa, w kategorii, w której brała udział (Community Groups – Grupy Społeczne), pokonując 32 inne grupy w naszej kategorii, po raz trzeci z rzędu została najlepiej oceniona i zdobyła pierwszą nagrodę!!! :)) Po więcej informacji zapraszam na oficjalną stronę „Cavalcade”: http://www.edinburghcavalcade.com/ - kliknij „Participants” i ukażą się „Results of Judging Panel” – Best Float Community – Falun Dafa.

Tak więc i gazety nie mogły nie zuważyć naszego przemarszu.

* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.