Korea: Wyprawa praktykujących Falun Gong do miejsc największych skupisk turystycznych w celu ujawniania faktów prześladowań w Chinach.

Wieczorem, w dniu 15 sierpnia 2004 r. koreańscy praktykujący Falun Gong wyruszyli w dwutygodniową podróż wzdłuż kraju, udając się do atrakcyjnych miejsc o największym skupisku turystów, wędrując od jednego nabrzeża do drugiego zdłuż czterech mórz: Chińskiego Morza Wschodniego, Południowego, Zachodniego i Północnego. Podczas swych wędrówek przez okoliczne plaże pokazano żywą ekspozycję tortur stosowanych wobec praktykujących Falun Gong przez reżim Jianga Zemina, gdzie sami odgrywali role prześladowanych i prześladowców, by pomóc ludziom uzmysłowić sobie ogrom zła chińskiego reżimu.

Wg raportów koreańskiej stacji TV, ponad 13.000 turystów przebywało w tych dniach w miejscowości Pusan, gdzie praktykujący zorganizowali ekspozycję tortur.
Użyto głośników, by móc wyjaśniać ludziom charakter i zasięg prześladowań.
Odgrywane role były tak realistyczne, na widok których wielu ludzi, nie znających faktów, myśleli, że sceny odgrywały się naprawdę.
Niektórzy z nich chcieli zawiadamiać policję, mówiąc:” Jak możecie tak ludzi traktować?”
Nie mogliby takich aktów tolerować w swoim kraju.
Praktykujący wyjaśniali, że w taki sposób traktowanych są tysiące niewinnych praktykujących Falun Gong, za to tylko, że podtrzymują wiarę w Prawdę, Miłosierdzie i Tolerancję.

Praktykujący wyrazili nadzieję, że ludzie potępią te akty zbrodni i przyczynią się do zakończenia prześladowań.
Wielu turystów było wprost zdumionych faktem istnienia w Chinach takiej przemocy.

Jeden z praktykujących, starszy mężczyzna odgrywał rolę prześladowanego, gdzie nagle z tłumu wybiegł jakiś mężczyzna, zbliżając się do niego, zaciskając mu sznur na szyi, wykrzykując:”Ci, którzy praktykują Falun Gong powinni zostać zabici”.
Lokalni praktykujący natychmiast powstrzymali tego człowieka, pytając go o imię i skąd pochodził. Nie odpowiedział na pytanie.
Według praktykujacych, którzy brali udział w eksponowaniu przestępstw reżimu Jianga Zemina, wśród turystów było kilku chińskich urzędników i mężczyzna ten był prawdopodobnie jednym z nich.