Praktykująca Falun Gong, pani Yang Yuting pochodzi z okręgu Dongli w prowincji Tianjin.
W styczniu 2005 r. była śledzona i w końcu zaaresztowana przez funkconariuszy Państwowego Biura Bezpieczeństwa, po czym odesłana do zakładu karnego.
Na miejscu okazało się, że wraz z nią umieszczono tam inną praktykującą o imieniu Zhang Xiujuan. Obie kobiety zdecydowały się na ogłoszenie strajku głodowego w proteście przeciwko nielegalnemu ich uwięzieniu. Po pewnym czasie u pani Yang wystąpiły poważne objawy choroby nerek. Wówczas obie praktykujące zostały zwolnione do domu.
Kiedy w lipcu 1999 roku ogłoszone zostały ogólnokrajowe prześladowania Falun Gong, pani Yang udała się ze swoją matką, też praktykującą Falun Gong do Pekinu, by domagać się sprawiedliwości dla pokojowej praktyki, jaką jest Falun Gong. Jednak obie zostały zaaresztowane i odesłane z powrotem do komendy policji w ich miejscu zamieszkania, gdzie spędziły dwa tygodnie. Pani Yang nadal kontynuowała swoją praktykę, co było powodem dla policji, by ponownie ją zaaresztować i przemocą wysłać do ośrodka prania mózgu, by przeszła serię zajęć reedukacyjych, mających odwieść ją od uprawiania praktyki. Jednak w sposób odważny i zdeterminowany opierała się tych podłym, nikczemnym żądaniom. Stamtąd została skierowana do obozu pracy, gdzie nadal przechodziła przez doświadczenia brutalnej przemocy. W niedługim czas po tym, jej matka została także zaresztowana i umieszczona w Przymusowym Obozie Pracy Bangqiao.
Córka jej również nie uchroniła się od podobnego losu. Pomimo bardzo młodego wieku, była już niejednokrotnie wzywana na posterunek policji i przesłuchiwana.
Cała rodzina była upokarzana. Policja zachowywała się przy tym, jak banda chuliganów niszczących ich mienie poprzez wyginanie bramy domu, rozbijanie zamków u drzwi i bezprawne szturmowanie ich domu. Mąż pani Yang nie był praktykującym Falun Gong. Nie mogąc znieść tak ogromnej presji i upokorzeń, w 2002 roku wyszedł z domu i już nie powrócił.
Po opuszczeniu instytucji karnej, pani Yang Yuting została pozbawiona środków do życia, przez co stała się bezdomna. Zabierając ze sobą swoją córka próbowała uniknąć ponownego zaaresztowania, tułając się z miejsca na miejsce.
W styczniu 2005 r. pani Yang była ponownie zaaresztowana. Kiedy została uwolniona, chociaż jest stan fizyczny był bardzo słaby i cały czas musiała leżeć w łóżku, policja oddelegowała do jej domu kilku członków komiteu osiedlowego, by dalej ją gnębili.
Matka Yang obawiając się o jej zdrowie chciała sprzedać swój dom, by zebrać trochę gotowki, żeby jej pomóc. Jednak, policja zastraszyła urzędników sprzedaży nieruchości, by nie wypłacali jej pieniędzy za sprzedaż. Matka Yang domagała się wyjaśnienia, dlaczego policja wnosi w ich życie tak wiele cierpień i utrapień. Kiedy po wielu interwencjach, matka Yang otrzymała swoje pieniądze za sprzedaż domu, policja namówiła kompanię, zajmującą się przeprowadzkami, by śledziła ich rodzinę i donosiła na nich. Po wynajęciu małego mieszkania przez matkę, policja nie zaprzestała swoich metod śledzenia i nękania ich.
W kwietniu 2005 r. cała rodzina ponownie została pozbawiona dachu nad głową. Córka pani Yang, która była uczennicą szkoły podstawowej ponownie straciła swoje środowisko.
We trzy ponownie musiały uciekać.
Doniesiono ostatnio na stronie internetowej, że policja z Tianjin podżegana przez Komunistyczną Partię Chin nasiliła prześladowania w tym rejonie wobec praktykujących Falun Gong.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.