7 września 2005 r. wieczorem, mieszkańcy miejscowości Kulmbach położonej w południowej części Niemiec tłumnie przybyli na rynek miasta, by wysłuchać przemówienia, będącego częścią kampanii prezydenckiej. Przybyli tam również, by usłyszeć o Falun Dafa.
Jedną spośród praktykujących Falun Dafa (znane także jako Falun Gong) była kobieta, która padła ofiarą brutalnej przemocy z rąk chińskich urzędników KPCh tylko dlatego, że praktykuje Falun Dafa. Szczęśliwie, mogła się stamtąd wydostać i przybyć do wolnego kraju, gdzie przestrzegane są prawa człowieka i szanuje się wolę każdej jednostki. Praktykująca ta rozdawała zebranym na rynku ludziom ulotki o prześladowaniach, jakie mają miejsce w Chinach wobec Falun Dafa.
(mężczyzna czytający ulotkę o Falun Dafa)
Wielu ludzi od razu czytało rozdawane materiały. Niektórzy komentowali, że to, co robią praktykujący jest dobre i potrzebne. Widząc nieco w oddali młodą dziewczynę, ktoś entuzjastycznie do niej podszedł i zapytał: „Co dobrego dzisiaj rozdajecie”?
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.