Około 2400 praktykujących Falun Gong przybyłych do Los Angeles z wielu krajów świata wzięło udział w konferencji dzielenia się doświadczeniami w kultywowaniu, która odbyła się 25 lutego 2006 r. Na następny dzień wszyscy uczestnicy przeprowadzili w mieście szereg zajęć, między innymi zorganizowali wielką paradę, która przedefiladowała przez centrum miasta ulicą, gdzie mieści się największe skupisko Chińczyków. Z samego rana liczna grupa praktykujących wspólnie wykonała ćwiczenia Falun Gong, a następnie przeprowadziła wiec, podczas którego wiele osób odczytało swoje przemówienia o treści ujawniającej czyny prześladowań Komunistycznej Partii Chin.
Po wiecu odbyła się wielka parada. Pogoda w tym dniu szczególnie dopisała. Było ciepło i słonecznie.
W paradzie wystąpiły grupy praktykujących demonstrujących ćwiczenia, zespoły taneczne oraz zespoły orkiestralne. Każda grupa wyróżniała się niepowtarzalnym urokiem. Kolorystyka kostiumów, dynamiczność uczestników prezentujących bogatą tradycyjną kulturę chińską zachwyciła niemalże każdego widza. Splendor tej parady był szeroko podziwiany i komentowany. Procesja parady rozciągała się na długości ponad tuzina skrzyżowań ulicznych.
W paradzie udział wziął także praktykujący Charles Li. Udział w niej był dla niego sporym przeżyciem, gdyż dokładnie miesiąc temu odzyskał wolność po opuszczeniu więzienia w Chinach po trzyletnim w nim pobycie. Charles Li trzy lata temu udał się do Chin, gdzie od razu na lotnisku został zaaresztowany i umieszczony w więzieniu za to, że jest praktykującym Falun Gong. Spytany o wrażenia z parady powiedział, że widząc Falun Gong rozkrzewiony za granicą, o czym nie donosi się w Chinach, napawał go wzruszeniem. Wszelkie informacje o Falun Gong są w Chinach skrzętnie ukrywane. Powiedział, że podczas pobytu w więzieniu przychodziły mu do głowy różne myśli, aczkolwiek mocno wierzył, że Falun Gong będzie coraz bardziej popularny na świecie. Jednak, to, co ujrzał w Stanach Zjednoczonych przeszło jego oczekiwania.
Ponadto powiedział, że jednym z powodów, dla których był w stanie oprzeć się przemocy „przekształcenia go przez komunistycznych urzędników” podczas trzech lat pobytu w więzieniu była jego silna wiara w Falun Gong oraz w Prawdę, Miłosierdzie i Tolerancję. Innym powodem dającym mu siłę do przetrwania była nieustanna praca wielu praktykujących Falun Gong oraz ludzi z poczuciem sprawiedliwości domagających się jego uwolnienia i wywierających presję na urzędników KPCh. Charles Li powiedział: „ Ich czyny (urzędników KPCh) wyraźnie wskazywały mi, że jestem na prawidłowej drodze, natomiast oni byli po stronie nikczemnego zła, jakim jest KPCh, dlatego więc nie ugiąłem się przed nimi”.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.