W Obozie Przymusowej Pracy Masanjia zostałam zamknięta w Sekcji dla Kobiet N°2, w trzypiętrowym budynku. Drugie i trzecie piętro było przeznaczone dla praktykujących. Policja zaprowadziła mnie na trzecie piętro, spoglądając przez metalowe obramowania okien, widziałam, że w każdym pokoju znajdowało się około trzydziestu osób. Rozpoznałam kilka znajomych praktykujących. Powitałam je, ale żadna z nich nie odpowiedziała mi. Nagle poczułam okropną i napiętą atmosferę.
Było nas sześcioro, podzieleni na trzy różne grupy. Te osoby, które zaliczały się do kolaborantów **** przeszukały nas i sprawdziły nasze torby. Nie pozwolono nam na odpoczynek, dwóch czy trzech kolaborantów zaczęło poddawać nas "praniu mózgu", aby nas "odmienić". Naprzeciwko nowo przybyłych praktykujących stanęli policjanci, pozornie zachowując się życzliwie i rozważnie. Wyrażając się w uprzejmy sposób przekonywali praktykujących, aby zrezygnowali z praktyki Falun Gong. Stosowali oszustwo i fałszywe metody, udawali życzliwość wobec zdeterminowanych praktykujących. Całkowicie wykorzystywali tych, którzy współpracowali i rezygnowali z praktyki. Kiedy nowo zatrzymani praktykujący ulegali, policja i kolaboranci wysyłali ich do "prania mózgów" tym praktykującym, którzy nie poddali się. W krytycznym momencie, moje zdeterminowanie zawahało się i zaakceptowałam "odmianę".
Pani Zou Guirong z regionu Xinbing, miejscowość Fushun (później zatorturowana na śmierć) i Pani Su Juzhen należały do pierwszej grupy praktykujących uwięzionych w Obozie Przymusowej Pracy Masanjia. Obie były solidnymi praktykującymi i zostały skazane na trzy lata przymusowej pracy. Pani Zou nieustannie cierpiała z powodu tortur ze strony kolaborantów, w tym moralne znęcanie się, bicie, kłucie igłami. Z powodu brutalnego traktowania jej plecy były czarne i fioletowe. Ale nie powiedziała ani słowa. Pewnego razu, jedna z kolaborantów i ja, otrzymaliśmy rozkaz pilnowania pani Zou; z użyciem siły zmusiłyśmy ją do skrzyżowania nóg w pozycję lotosu. Od godziny siódmej rano do pierwszej po południu następnego dnia, policja znęcała się nad nią, używając wszystkich możliwych sposobów. Zazwyczaj torturowali ją późnym wieczorem. Pewnej nocy, została zaciągnięta do toalety, podczas kiedy podłoga zalana była wodą. Siłą zmusili ją do niezmiernie bolesnej pozycji; siedziała na ziemi z nogami zaciągniętymi do przodu i skrzyżowanymi nad głową. Trzy albo cztery osoby usiadły na nią, zakrywając jej usta, aby nie mogła krzyczeć. Byłam bardzo przerażona jako świadek tego. Była ona torturowana w taki sposób przez trzy, cztery godziny.
Policja wysłała ponadto kolaboranta z Pierwszej Sekcji dla Kobiet, aby brutalnie torturował panią Zou od nowa. Pani Zou została zamknięta w izolatce. Widziałam jak cztery osoby skrępowały ją z nogami skrzyżowanymi nad głową. Kolaborant okłamał nas, mówiąc, że pani Zou jest pod wpływem złego ducha i jest bita w te części ciała, które są jakoby napadnięte przez tego złego ducha. Torturowano ją przez cały ranek. Rozkazano mi, abym opuściła miejsce wcześniej, po mniej niż dziesięciu minutach. Po takim okrutnym traktowaniu, biedna pani Zou leżała w łóżku przez tydzień, nie mogąc wstać. Jej ciało było tak poważnie zranione i zdeformowane, że nie można było znaleźć zdrowego miejsca na ciele.
Pani Su Guzhun jest jedną z najbardziej wytrwałych praktykujących Dafa. Policja często biła ją pałkami elektrycznymi i siłą przymuszała do brania narkotyków. Policja znęcała się werbalnie, używając złośliwych słów, kiedy nie przykucała dokładnie tak jak tego wymagano; jeden z kolaborantów pobił ją skórzanym paskiem, kiedy nie było nikogo w pobliżu. Ale ona zachowywała spokój, zawsze była uśmiechnięta i nie skarżyła się. Powiedziano mi, że wypuszczono ją z obozu przymusowej pracy. Z niewiarogodnym okrucieństwem policja stosowała pałki o wysokim napięciu elektrycznym rażąc wielu najbardziej wytrwale praktykujących Dafa.
Wydarzenia, których byłam świadkiem, mówią jak praktykujący Dafa są prześladowani w Obozie Przymusowej Pracy Masanjia.
Tak jak powiedział Mistrz, będąc zdezorientowana, współpracowałam ze złośliwym gnębicielem przez osiem miesięcy w Obozie Przymusowej Pracy Masanjia. Moje zmysły nie były jeszcze jasne nawet po powrocie do domu. Praktykujący Dafa starali się pomóc mi, aby mi się podniósł poziom zrozumienia Dafa, ale nie zdołałam uświadomić sobie tego, a ponadto stałam się samokrytyczna i zaniedbałam się. Straciłam nadzieję co do Dafa i zgubiłam sens życia.
Błąkałam się tak przez dwa lata. Praktykujący często podawali mi nowe artykuły napisane przez Mistrza i inne informacje związane z Dafa, ale nigdy nie byłam zdolna przeczytać ich ze spokojnymi zmysłami.
Pewnego razu pokłóciłam się z jedną osobą o bardzo błahą sprawę. Później byłam zszokowana uświadamiając sobie, że moje zachowanie osiągnęło tak niski poziom. Spokojnie przeczytałam wszystkie nowy artykuły Mistrza. Rzeczy, których doświadczyłam przez dwa ostatnie lata wydały mi się koszmarnym snem. Straciłam wiele drogocennego czasu, oddalając się od Dafa. Zdecydowałam rozpocząć wszystko od nowa. Odczułam miłosierdzie Mistrza i ogromne przebaczenie. Czytałam wielokrotnie nowe artykuły napisane przez Mistrza. Byłam mocno wzruszona i nagle zrozumiałam wiele rzeczy.
Niniejszym, z powagą oświadczam publicznie, że wszystkie czyny, które opisałam i moje postępowanie - skoryguję w pełni świadomości i wyjawię prawdę na temat zdeprawowanych władz i ich karygodnego obozu.
Jestem przekonana, że bez głębokiego zrozumienia Dafa i mając niewystarczająco mocne prawe myśli, jest bardzo trudno pozostać niewzruszonym pod wpływem strasznego prześladowania.
* "Oświadczenie gwarancji" jest oświadczeniem, w którym osoba wyraża skruchę za praktykowanie Falun Gong i gwarantuje, że już nie będzie praktykować Falun Gong, nie pojedzie do Pekinu w celu apelacji za Falun Gong, i nigdy już nie będzie zadawała się z żadnym praktykującym Falun Dafa.
** "Biuro 610" jest instytucją utworzoną specjalnie w celu prześladowania praktykujących Falun Gong, posiada nieograniczoną władzę nad wszelkimi szczeblami administracyjnymi w Partii i wszystkimi innymi politycznymi oraz sądowymi systemami.
*** Yuan jest chińską walutą. Średnia miesięczna płaca miejscowego robotnika w Chinach wynosi 500 Yuan.
**** Kolaboranci to osoby, które były praktykującymi Falun Dafa i które nastawiły się negatywnie do Dafa z powodu "prania mózgów" oraz tortur.
Chińska wersja: http://www.minghui.org/mh/articles/2003/9/10/57058.html
Wersja angielska:
http://www.clearharmony.net/articles/200309/15377.html
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.