Śmierć 35-letniej praktykującej Falun Gong Jia Shuqiu na skutek prześladowań.

Jia Shuqiu pochodziła miejscowości Zhaojia w powiecie Heishan, prowincji Liaoning. W 1999 roku podjęła praktykę Falun Gong porzucając wiele niezdrowych nawyków i przyzwyczajeń i nabrała należnego szacunku wobec innych ludzi. W marcu 2000 roku Jia uczestniczyła w grupowym wykonywaniu ćwiczeń Falun Gong. Na miejscu praktyki została zaaresztowana wraz ze swoim mężem, który też jest praktykującym Falun Gong. Oboje zostali zabrani przez policję i umieszczeni w Zakładzie Karnym w Heishan. Przebywali tam miesiąc czasu. Jednak warunkiem ich uwolnienia było uiszczenie przez nich opłaty w wysokości kilkudziesięciu tysięcy yuan. W sierpniu 2000 roku Jia Shuqiu dostała wylewu do mózgu, aczkolwiek po piętnastu dniach odzyskała wcześniej straconą świadomość. Miesiąc później czuła się na tyle dobrze, że mogła wykonywać swoje codzienne obowiązki

W lipcu 2001 roku mąż Jia został ponownie zaaresztowany i na miesiąc zamknięty w więzieniu. Zwolniono go dopiero po ponownym wpłaceniu dużej kwoty pieniędzy. Po powrocie jednak zapadł na zdrowiu i musiał przejść operację brzucha wydając na leczenie ponad dziesięć tysięcy yuan. Sytuacja ta niemalże zrujnowała go finansowo i psychicznie. Żona jego – Jia Shuqiu nie była w stanie wytrzymać tak trudnej sytuacji i zmarła w lipcu 2002 roku.