Kanada – Vancouver: Praktykujący Falun Gong przełamują bariery powstrzymujące ich przez uczestnictwem w paradzie z okazji Chińskiego Nowego Roku

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

(Clearwisdom.net) W Vancouver odbywa się co roku parada celebrująca obchody Chińskiego Nowego Roku. W latach ubiegłych komitet organizatorski parady uparcie oddalał podania praktykujących o wzięcie w niej udziału. Widomym jest, że decyzja ta była skutkiem interwencji komunistycznych sił. Tak też było i w tym roku. Aczkolwiek, tym razem praktykujący postanowili, iż przełamią tę bezsensowną barierę i wezmą udział w paradzie.

Kontyngent Falun Gong w paradzie


Uradowani widzowie

Dziennikarka TV przeprowadza wywiad z praktykującym Falun Gong
Praktykujący Falun Gong skontaktowali się z miejscową policją. Po przedstawieniu sytuacji, policja wyraziła swoje zrozumienie i obiecała wsparcie. W dniu, kiedy miała odbyć się parada, praktykujący przyszli z samego rana, by na miejscu wyjaśnić prawdę organizatorom tego przedsięwzięcia. Po rozpoczęciu się parady kilka osób namówionych przez komunistycznych pachołków zaczęło przysparzać praktykującym kłopotów, jednak wszyscy praktykujący pozostali tym zupełnie nieporuszeni.

Parada wystartowała w południe 18 lutego 2007 r. O 9:00 rano praktykujący stawili się w określonym miejscu i wykonali ćwiczenia Falun Gong, po czym ustawili się w szeregi gotowi do paradnego wymarszu, tak, jak to wcześniej ustalili z policją.

Dzielnica chińska była wypełniona tłumami ludzi. Pośród zespołów występujących w paradzie byli nie tylko Chińczycy, ale i zachodni mieszkańcy wywodzący się spośród innych grup etnicznych. Kontyngent Falun Gong wyglądał kolorowo i dostojnie. Na początku grupy kilku praktykujących trzymało duże transparenty, między innymi o treści: „Praktykujący Falun Gong życzą szczęśliwego Nowego Roku”, „Prawda, Miłosierdzie, Tolerancja” oraz „Falun Dafa jest dobre”. Za tą grupą był zespół taneczny i zespół grający na tradycyjnych, chińskich bębenkach.


Kiedy na horyzoncie ukazała się grupa Falun Gong, tak, jak to wcześniej zostało ustalone z policją, kilka osób od razu podskoczyło do praktykujących tworząc barierę, by ich zupełnie przesłonić. Po chwili podeszła następna grupa Chińczyków, by wymienić tych poprzednich. W ciągu piętnastu minut pojawiły się aż trzy grupy, by nie dopuścić, by praktykujący ze swoimi transparentami byli widzialni przez innych. Głupota ich została szybko zauważona przez innych, zwłaszcza przez media i widzów. Wiele osób spośród tłumu chciało interweniować. W ten sposób prawda sama wyszła na jaw, jak długie łapy może mieć Komunistyczna Partia Chin.


Grupa młodych mężczyzn tworzy mur, by przesłonić praktykujących


Dwie osoby (pierwsza i druga od prawej) ma na sobie karty organizatorów po to tylko, żeby siać wśród praktykujących zakłócenia, usiłując nie dopuścić, by szli w paradzie.

Kobieta i mężczyzna noszący zawieszone za szyi karty organizatorów bezwstydnie twierdzą, że są organizatorami i z tupetem mówią o praktykujących podłe kłamstwa i to w obecności policji, dziennikarzy i kamer telewizyjnych. Kiedy jeden z dziennikarzy dowiedział się od praktykujących prawdy o tym, że ich kontyngent został umieszczony na końcu procesji i to w pewnej odległości od innych, tylko dlatego, że sponsorzy odrzucili ich podanie, postanowił przedstawić to w swoim nagraniu. Te dwie osoby, które próbowały zniesławiać Falun Gong stały obok w osłupieniu. Kiedy dziennikarz ponownie zwrócił się do nich, już nie mieli nic do powiedzenia.

Podczas całego tego zamieszania, praktykujący pozostali spokojni i opanowani, wykonując tańce, niosąc wysoko wzniesione transparenty i wykonując ćwiczenia, wierząc, że policja wszystkim się zajmie, tak, jak potrzeba. Wkrótce, policja nakazała tym, którzy usiłowali przeszkadzać i zasłaniać praktykujących, żeby się stamtąd usunęli.

Przez całą dzielnicę chińską rozbrzmiewały się przy akompaniamencie rytmów bębnów radosne śpiewy praktykujących „Falun Dafa jest dobre”. Stłoczeni po obu stronach ludzie byli zauroczeni kolorowym, dynamicznym występem praktykujących.

Ponieważ kontyngent Falun Gong znajdował się w pewnej odległości za całą paradą, był przez to lepiej widzialny i przemarsz trwał znacznie dłużej. Wielu ludzi robiło sobie zdjęcia na tle parady praktykujących.

Największym powodzeniem cieszyła się praktykująca, która szła w paradzie ubrana w kostium „Damy Dworu Manchu” manifestująca elegancję i pełne godności zachowanie. Była prawdziwą gwiazdą parady.


Po zakończeniu przemarszu, ludzie zaczęli podchodzić do praktykujących, by pochwalić ich za piękny i występ i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia.

* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.