Śmierć praktykującej Falun Gong Feng Deqin z prowincji Shandong na skutek prześladowań

Praktykująca Falun Dafa Feng Deqin mieszkała we wsi Kanjiazhuang, Tanbu, w powiecie Mengyin, prowincji Shandong. Przed podjęciem praktyki chorowała na nowotwór żołądka. Jednak, po rozpoczęciu praktykowania Falun Gong, wszystkie symptomy choroby cudownie ustąpiły. Pod koniec 2000 roku, Feng Deqin wraz z mężem Zhang Xin i ich dwójką dzieci udali się do Pekinu, by zaapelować do władz o przywrócenie Falun Gong sprawiedliwości. Jednak, po przybyciu tam, zostali aresztowani, po czym przeniesieni do zakładu karnego w ich rodzinnej miejscowości Tanbu. Feng Deqin była tam torturowana przez policję.

Władza komunistyczna wsi przeprowadziła rewizję ich domu, kradnąc przy tym 1 tonę pszenicy, telewizor i 96 długowłosych królików, które hodowali. Komuniści podzieli łup pomiędzy sobą i jeszcze wyłudzili od rodziny 18 tysięcy juanów. Żeby zapłacić tak ogromną kwotę pieniędzy, praktykująca i jej mąż musieli sprzedać swój dom. Terror, jaki spadł na ich rodzinę okazał się nie do wytrzymania dla Feng, która zaczęła szybko podupadać na zdrowiu. Nie mogąc otrząsnąć się z rozpaczy i nędzy, w lutym 2001 roku nastąpiła jej śmierć.