Praktykujący Falun Gong Cai Zhigang umiera na skutek prześladowań będąc z dala od domu i rodziny

Praktykujący Falun Gong Cai Zhigang

20 lipca 1999 roku Jiang Zemin i jego reżim rozpętał barbarzyńskie prześladowania przeciwko Falun Gong, zmuszając sto milionów praktykujących do przebycia niewypowiedzianych cierpień. Potoczyły się masowe areszty, więzienia, indoktrynacje, tortury; jednym słowem przemoc zalała całe Chiny. Indoktrynacja i propaganda kłamstw sięgnęła także za granicę.

Praktykujący Falun Gong Cai Zhigang pochodzący z Jinzhou w prowincji Liaoning został aresztowany po raz pierwszy w październiku 2000 roku przez policjantów z Komendy Policji Wangjia w Jinzhou i agentów 610 Office. W chwili aresztu zajęty był zakupem materiałów biurowych dla swojego pracodawcy. Umieszczony został wówczas na ponad dwa miesiące w zakładzie karnym. Policja wyłudziła od jego rodziny 20 tysięcy juanów, a jego pracodawca, bojąc się implikacji, rozwiązał z nim umowę o pracę.

Po raz drugi Cai Zhigang został aresztowany 4 kwietnia 2001 r. przez policję z Komendy Jincheng i umieszczony na sześć miesięcy w Zakładzie Karnym Linghai. Przebywając tam, podlegał różnym formom barbarzyńskiej przemocy, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Najokrutniejszą torturą, którą zastosowali wobec niego strażnicy było „Noszenie miecza na plecach”. Runda takiej tortury trwała jednorazowo ponad trzy godziny. Tortura ta polega na wygięciu jednej ręki do tyły ponad głową, a drugiej pod spodem i po silnym naciągnięciu są one skrępowane razem kajdankami.

Cai został skazany na dwa lata ciężkich robót w Obozie Pracy Jinzhou. Po wyjściu z obozu, znalazł sobie pracę kierowcy.

Po raz trzeci aresztowany został 2 kwietnia 2004 r., kiedy jadąc w nocy samochodem w czasie godzin pracy, zatrzymała go policja. Tej samej nocy, funkcjonariusze wtargnęli do jego domu, doszczętnie plądrując i terroryzując całą rodzinę. Cai uciekł wtedy z posterunku, jednak musiał żyć w ukryciu.

Będąc długi czas poza domem, w głodzie i chłodzie, borykając się z przeciwnościami losu, coraz bardziej zaczął podupadać na zdrowiu. Psychiczne i fizyczne cierpienia były niesamowicie dotkliwe. Jego rodzina straciła środki do życia, gdyż on był głównym utrzymującym. Jego dziecko wymagało pomocy, będąc w szkole na jej opłacenie.

W końcu Cai zachorował i 17 listopada 2007 r. zmarł w samotności z dala od domu i najbliższych.

Ilustracja tortury “Noszenie miecza na plecach:
http://www.clearwisdom.net/emh/articles/2001/11/24/16156.html
(pozycja 8)