31 grudnia 2007 r. słowaccy praktykujący Falun Gong przyszli pod ambasadę chińską w Bratysławie, by w specjalny sposób powitać tam Nowy Rok. Medytując w ciszy nocy, przerywanej wystrzeliwanymi od czasu do czasu zimnymi ogniami, pragnęli oddać swój hołd praktykującym w Chinach, którzy są prześladowani tam przez komunistyczny reżim, życząc im jednocześnie, by spłynął na nich pokój.
Chociaż noc była mglista, a na ziemi leżał śnieg, jednak na dworze było dość przyjemnie.
Policjant, który pełnił służbę pod ambasadą, wdał się w rozmowę z praktykującymi, którzy wyjaśnili mu cel ich pokojowej akcji. Wykazał on duże zainteresowanie tym, co mieli mu do powiedzenia.
Przechodzeń, który przechodził tamtędy tuż przed wschodem słońca, zatrzymał się i powiedział, że widuje praktykujących przed ambasadą chińską już od kilku lat. Widocznie uznał, że już nadeszła pora, żeby się dowiedzieć, dlaczego tam przychodzą, poprosił ich o informacje. Spędził z nimi kilka minut na rozmowie. Dowiedział się o charakterze praktyki Falun Gong oraz prześladowaniach, jakim podlegają praktykujący w Chinach.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.
więcej ...