USA - Komunistyczna Partia Chin (KPCh) atakuje za granicą Falun Gong. Członkowie Kongresu Stanów Zjednoczonych domagają się wydalenia przestępców.

Przedstawiciele Światowej Organizacji ds. Badania Zbrodni Prześladowań Falun Gong (World Organization to Investigate the Persecution of Falun Gong (WOIPFG), wydawnictwo prasowe The Epoch Times oraz Centrum Serwisowe Wystąpień z KPCh przeprowadziło 5 czerwca 2008 r. w Waszyngtonie DC konferencję, podczas której wysłuchano zeznań i opinii w sprawie ostatnich ataków na praktykujących Falun Gong w Nowym Jorku i innych miastach.

Incydenty atakowania praktykujących Falun Gong rozpoczęły się 17 maja 2008r. we Flushing w Nowym Jorku. Grupy chuliganów nasłanych przez konsulat chiński fizycznie atakowały praktykujących, niszczyły ich mienie oraz pod ich adresem publicznie wykrzykiwali przekleństwa i groźby śmieci.

Podczas forum, zorganizowanego w celu podjęcia kolejnych, konkretnych kroków do powstrzymania tego rodzaju napaści, głosy zajęli, między innymi kongresmani amerykańscy: Tom Tancredo oraz Dana Rohrabacher. Obecni na sali obejrzeli także nagranie filmowe z chuligańskiego incydentu.

Forum

Kogresman z ramienia Republikanów Tom Tancredo

Kogresman z ramienia Republikanów Dana Rohrabacher

Li Dayong - przedstawiciel Centrum Serwisowego Wystąpień z KPCh

Kongresman Tom Tancredo (Okręg Kolorado) ostro potępił i zaprotestował przeciwko akcjom KPCh w Stanach zjednoczonych. Powiedział, że sprawa ta przekazana zostanie do Konsulatu Bezpieczeństwa ONZ. Wyraził przy tym nadzieję na stosowną reakcję rządu amerykańskiego. Tancredo powiedział między innymi: „ Wierzę, że konsulat chiński i inni są odpowiedzialni za zorganizowanie chuligańskich ataków wobec ludzi pokojowo manifestujących swoje sprawy. Rząd Stanów Zjednoczonych powinien poprowadzić dochodzenie w tej sprawie i jeżeli się nie mylę, powinien wystosować oficjalny protest do rządu KPCH, a także dokonać wydalenia z kraju jednostek winnych przestępstwa.

Z rozmowy telefonicznej z konsulem chińskim w Nowym Jorku – Peng Keyu, którego wypowiedź została nagrana na taśmie, wynika, że on sam osobiście sterował całą akcją. Uzyskanie takich informacji było możliwe z tego powodu, iż konsul był tak dumny ze swoich poczynań podżegania nienawiści, że myślał o swoim rozmówcy, jako o kimś, kto go na pewno podziwia. Rozmówca nie pytany, nie ujawniał swoich inklinacji i zapatrywań odnośnie incydentu, stąd obszerne zwierzenia konsula na ten temat.

Odnośnie tego nagrania, Tancredo powiedział: „Ten facet, który to zorganizował i który nawet przyznaje się do tego, powinien zostać wydalony. Powinien zostać wrzucony z kraju. Ponadto, do rządu KPCh powinien wpłynąć ostry protest ze strony Ameryki. To właśnie powinniśmy zrobić”.
Tancredo powiedział też, że skontaktuje się w tej sprawie z administracją Białego Domu i Departamentem Stanu.

Kongresman Dana Rohrabacher (Okręg Kalifornia) powiedział: „Falun Gong stanowi symbol tego, co mogłoby być sercem i duszą Chin, gdyby Chiny nie zostały skalane trucizną tyranii KPCh. Dusza Chin byłaby życzliwa i uduchowiona w naturze. Oni (praktykujący Falun Gong) nie pogwałciliby prawa żadnego człowieka na świecie, nie tylko w Chinach”.

„Przesłanie Falun Gong jest tym, czego tyran boi się najbardziej; bardziej niż karabinów i broni. Tyran boi się faktów i ich ujawnienia światu. Przeciwnością zła jest cnota. Mam ogromne uznanie dla Falun Gong i jestem dumny, że jestem tutaj pośród was”.

Rohrabacher kontynuował dalej mówiąc: „To, co musimy zrobić, to być czujni, by przynajmniej tutaj, w Stanach Zjednoczonych zabezpieczone zostały prawa ludzi, walczących o wolność dla innych. Chociaż w przeszłości mieliśmy w tej materii pewne uchybienia, jednak, jeżeli Statua Wolności posiada jakiekolwiek znaczenie tutaj w Stanach, to ci ludzie, orędujący pokój, wolność i sprawiedliwość dla ludzi w różnych zakątkach świata, będą chronieni. Wzywam administrację rządu amerykańskiego do zajęcia się tą sprawą”.

Wang Zhiyuan – przedstawiciel Światowej Organizacji ds. Badania Zbrodni Prześladowań Falun Gong powiedział, że kilka dni przed incydentem w Nowym Jorku, organizacja jego opublikowała „Raport ze śledztwa w sprawie kontroli KPCh wobec Chińczyków za granicą” oraz sekretne, wewnętrzne wydanie KPCh „Zjednoczony Globalny Front Strategiczny”. Raport, który ukazał się 15 maja 2008r. na stronie internetowej WOIPFG, został natychmiast przedrukowany przez medium internetowe BBS, które jest niekontrolowanym przez KPCh organem.

Raport ten ujawnia założenia Zjednoczonego Globalnego Frontu Strategicznego, m.in. mobilizację sił zagranicznych do akcji, na potrzeby KPCh. Jest to główna taktyka partii do kontrolowania Chińczyków za granicą. Ukazane zostały sposoby pozyskiwania światowych źródeł pomocy poprzez komunistyczną „politykę otwartych drzwi”. KPCh opracowała i wprowadziła w życie politykę strategii emigracyjnej oraz procedury z nią związane do wcielania Chińczyków przebywających i mieszkających za granicą. KPCh prowadzi systematyczną, długoterminową, kłamliwą propagandę i indoktrynację, zgodnie z linią koncepcji ideologicznych komunizmu. Reżim żeruje na ludzkim sentymencie, wykorzystując patriotyzm Chińczyków, przebywających z dala od rodzinnego domu, mieszając im w głowach, że Chiny i KPCh to to samo, umacniając w nich przekonanie o byciu lojalnych wobec własnego kraju.

Raport ujawnia, że KPCh kontroluje zdecydowaną większość chińskich mediów za granicą i prowadzi okresowe treningi dla liderów poszczególnych organizacji i biznesów, instruując ich do określonego sposobu postępowania.

Li Dayong – przedstawiciel Centrum Serwisowego Wystąpień z KPCh oznajmił, iż na dzień 5 czerwca 2008 r. liczba Chińczyków, którzy zadeklarowali swoje odejście z szeregów KPCh przekroczyła 37 950 000.