Praktykująca Falun Dafa Shi Yongqing miała 35 lat. Pochodziła ze wsi Qizhou, Anguo, w prowincji Hebei. Kiedyś była słabego zdrowia. Po rozpoczęciu praktyki Falun Dafa, asymilując się z zasadami Prawdy, Miłosierdzia i Tolerancji – przewodnimi pryncypiami praktyki, stała się kobietą silną, zdrową i radosną.
Jednak, funkcjonariusze władzy lokalnej postanowili porwać ją i wysłać do obozu przymusowej pracy. Po serii bestialskich aktów przemocy, Shi straciła swoje cenne życie. W prześladowania jej zamieszani byli: policja, gminny sekretarz partii, komitet polityczno – sądowniczy, agenci Biura 6-10 w Guan, jak też urzędnicy szczebla wiejskiego w Qizhou.
Shi Yongqing
Kiedy Komunistyczna Partia Chin rozpoczęła w 1999 roku prześladowania Falun Dafa, Shi wielokrotnie udawała się do Pekinu z apelem o przywrócenie przez rząd sprawiedliwości, starając się wyjaśnić fakty. Jednak za każdym razem była aresztowana.
W 2001 r. Shi skazana została na roboty do obozu pracy w Baoding, gdzie była torturowana do stanu pomieszania zmysłów.
Szef lokalnego Biura 6-10 Liu Jiantao wysłał swoich podopiecznych: Zhang Dong, An Shujie i Hua Yueyong, by często szykanowali Shi, niespodziewanie nachodząc ją w domu. Pełniący wówczas obowiązki sekretarz partii wsi, obawiał się gniewu swoich przełożonych, na wypadek, gdyby Shi, mimo zakazu, wybrała się do Pekinu z apelem do władz rządowych, dlatego też próbował nastraszyć ją, że jeśli nie wyjdzie za mąż za kogoś, kto nie praktykuje Falun Dafa, to naśle na nią zbirów, którzy ją zgwałcą.
Niedługo po tych pogróżkach, Shi została porwana ze wsi i sprzedana mężczyźnie we wsi Ding. W szybkim tempie przesłane zostały tam jej dokumenty o pobycie stałym, a ona sama pozbawiona została wszelkich praw osobistych. Shi była notorycznie bita i gwałcona. Usiłując broniąc swojej godności, udała się do urzędu władzy ze skargą na sekretarza partii swojej wsi, za to, co jej uczynił, a także za jego udział w wykradaniu i sprzedaży dzieci wieśniaków na poniewierkę dla innych.
Jednak i tam nie otrzymała żadnej pomocy, tylko poddana została jeszcze bardziej zaostrzonej przemocy. Później, wysłana została do obozu przymusowej pracy.
Shi umieszczona została w Obozie Pracy Baoding, a później przeniesiona została do Centrum Prania Mózgu w Zhuozhou, gdzie przebywała do czasu, aż była w umierającym stanie. Nie chcąc ponosić odpowiedzialności za jej ewentualną śmierć, dyrekcja centrum podrzuciła ją pod jej rodzinny dom, pod nieobecność domowników.
Kiedy Shi trochę doszła do siebie, komunistyczni bandyci jeszcze raz ją porwali.
9 stycznia 2004 r. rodzice jej otrzymali wiadomość, żeby zgłosić się do szpitala po jej zwłoki. Kiedy pojawili się w szpitalu, personel dyżurny poinformował ich, żeby natychmiast pochowali jej ciało, w przeciwnym razie oni sami będą mieć poważne kłopoty.
Rodzina Shi nie poddawała się tym szykanom, chcąc zrobić sekcję zwłok. Jednak policja nie pozwoliła im na to, oferując im w zamian 1000 juanów. Policja obiecała ojcu Shi, że załatwi mu minimum gwarantowanej pensji odszkodowania, co później okazało się tylko ich podstępem. Później, policja powiedziała, że syn Shi będzie mógł bezpłatnie uczęszczać do szkoły, co też się nie stało. Potrzeba było długich utarczek z władzami, żeby w końcu przyznać temu dziecku skromną pomoc po śmierci jego matki.
Ciało Shi zostało w końcu pochowane, ale nie obyło się to bez ingerencji policji, która pilnowała cały czas, żeby ten pochówek nastąpił. Agenci ci wyszli z cmentarza dopiero, jak ciało jej zostało zakopane i wszyscy porozchodzili się.
Shi Yongqing pozostawiła po sobie syna, którego los stał się godny szczerego ubolewania, ponieważ ze strachu, nikt nie chciał się nim zajmować. Dopiero dziadek ze strony jej matki zabrał go do siebie pod opiekę. Sytuacja ta spowodowała wielki szok dla tego starszego człowieka. Po tych okrutnych przejściach, ojciec Shi dostał wylewu, tracąc wzrok w jednym oku.
Pomimo jego stanu, musiał pracować wyrzucając obornik z innych gospodarstw, by w ten sposób zarobić na podstawowe utrzymanie siebie i osieroconego wnuczka. Poza tym, musiał opłacać jego naukę w szkole.
Nieletni syn Shi Yongqing nie widział swojej mamy przez kilka lat przed jej śmiercią. Teraz, dziecko to, nie dość, że nie ma matki, to jeszcze grozi mu wydalenie ze szkoły, gdyż dziadek nie wiadomo jak długo będzie w stanie opłacać mu szkołę.
Osoby odpowiedzialne za tragedię Shi Yongqing i jej rodziny:
Szef Biura 6-10 w 2004 r. - Liu Jiantao
Szef Departamentu Bezpieczeństwa - Xue Xian
Zastępca - Zhang Lian
Policjanci: An Shujie i Hua Yueyong
Sekretarz partii wsi Zhengzhang - Liu Yongjun
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.