Praktykująca Falun Dafa Li Guijun zesłana do obozu przymusowej pracy

(Clearwisdom.net) Praktykująca Falun Dafa Li Guijun pochodzi z Linqing, prowincji Shandong. W połowie października 2008 r. została zesłana do obozu pracy. Na skutek brutalnej przemocy z rąk personelu, stan jej zdrowia jest w poważnym zagrożeniu. Li ma opuchnięte całe ciało i rozległą arytmię serca, i jest w nieustającym bólu.

Li Guijun ma 33 lata. Mieszka we wsi Beisanli, Xinhua, Linqing, prowincji Shandong. Przed olimpiadą w Pekinie w 2008 r. Meng Juan i wielu innych urzędników władzy lokalnej, wtargnęli do domu Li z żądaniem pokazania im dowodu osobistego. Kiedy Li powiedziała im, że zginął jej dowód osobisty, opuścili jej dom. Jednak wrócili po południu robiąc rewizję mieszkania, konfiskując cenniejsze rzeczy osobiste. Wkrótce, po telefonie jednego z urzędników, przyjechała policja aresztując Li.

Li została umieszczona w areszcie policyjnym. Rodzina wielokrotnie monitowała o jej uwolnienie, jednak komenda nie wyrażała zgody, żądając wpierw wpłacenia 5 tysięcy juanów i pisemnego zagwarantowania, że Li nie będzie więcej praktykować Falun Gong. Kilka dni po tym, Li została wysłana do III Dywizji Obozu Pracy w Jinan z dwuletnim wyrokiem.

Miesiąc po przybyciu tam, Li poważnie zachorowała. Komenda powiadomiła rodzinę, żeby zapłaciła 3 tysięcy juanów za leczenie. Kiedy jej mąż przyszedł w odwiedziny, komenda zażądała 8 tysięcy juanów, mówiąc, że to jest na pokrycie kosztów jej leczenia.

Na skutek doznanych tortur, Li ma pokaleczone i opuchnięte całe ciało i pozostaje w nieustającym bólu.