Praktykująca Falun Dafa Liu Meili z Wuhan bezprawnie aresztowana i okradziona przez policję

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

(Clearwisdom.net) Praktykująca Falun Dafa Liu Meili z Wuhan w prowincji Hubei, została bezprawnie aresztowana 4 listopada 2010 r. i ograbiona przez policję na sumę 3 tysięcy juanów.

Około godz. 11:00 4 listopada 2010 r. Liu podarowała komuś kalendarz z napisem “Falun Dafa Hao”. Zauważył to policjant w cywilu i na miejscu aresztował ją.
Policjant ten zabrał ją na Komisariat Policji Xingouqiao w osiedlu Qingshan. Na posterunku, policjanci zabrali jej dwie torby, jakie ze sobą miała. W jednej były jej dokumenty, książeczka bankowa, klucze od domu i 3 tysiące juanów. W drugiej były dyski, dwa telefony komórkowe i kilka kalendarzy.

Policjanci skuli Liu kajdankami, przymocowując ją nimi do krzesła. Kiedy rodzina zaczęła się o nią dopytywać, policjanci obiecali, że wypuszczą ją za 15 dni. Po wyjściu rodziny z posterunku, Liu zapakowana została do policyjnego samochodu i przewieziona do zakładu karnego w Wuhan.

W zakładzie karnym, policjanci wydali rozkaz strażnikom, by przekazać Liu do obozu pracy. Podczas kilku dni pobytu tam, strażnik Guo Dianjiao usiłował zrobić jej zdjęcie, ale Liu stale odmawiała. Powiedział jej wówczas, że nie otrzyma pozwolenia na wykonanie telefonu do rodziny, jeżeli nie da się sfotografować. Kiedy znów odmówiła, strażnik ten zawołał pięć więźniarek, by ją przytrzymały.
Więźniarki te użyły przemocy, szarpiąc ją za włosy i wykręcając jej ręce. W końcu postawiły ją pod ścianą, by strażnik mógł zrobić jej zdjęcie.

Na 14 dzień pobytu w więzieniu, Liu przetransportowana została do więzienia w Wuhan. W więzieniu tym też chciano zrobić jej zdjęcie, czemu się stanowczo opierała. Kilku policjantów zaczęło znęcać się nad nią, ciągnąc ją za włosy, wykręcając ręce i palce, próbując przycisnąć ją do ściany. Liu nie dała się jednak i w końcu wysiłki policjantów okazały się daremne.

Później, na rozkaz strażników, kilka więźniarek zaatakowało Liu, powalając ją na ziemię i zdzierając do naga z niej ubranie. Dały jej później czyjąś bieliznę.

22 listopada, kilkoro strażników wraz z więźniarkami znów zaatakowało Liu, żeby zrobić jej zdjęcie. I tak, jak poprzednio, wykręcili jej ramiona, złapali za włosy i podstawili pod ścianą i wbrew jej woli zrobili jej zdjęcie.

W dniu, kiedy została zwolniona, Liu poszła do biura, domagając się zwrotu zawartości toreb, jakie miała przy sobie w momencie aresztowania. Powiedziano jej, że wszystko zostało już wcześniej zwrócone rodzinie. Było to kłamstwo, ponieważ nikt z rodziny niczego z powrotem nie otrzymał.


* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.