Tajwan: Rada powiatu Taitung domaga się od rządu nie wpuszczania do kraju osób łamiących prawa człowieka

(Clearwisdom.net) 28 stycznia 2011 r. rada powiatu Taitung zatwierdziła ustawę, w której wysunięty został zakaz wpuszczania do kraju osób łamiących prawa człowieka. Po tym głosowaniu, obywatele wywodzący się z różnych warstw społeczeństwa wyrazili poparcie dla tej ustawy. Zarówno rząd szczebla powiatowego, jak i inne struktury rządowe wysunęły do rządu centralnego żądanie o implementację tej ustawy.

Powiat Taitung jest zatem pierwszym spośród dwunastu powiatów, który podjął taką ustawę. Kopie tej ustawy rozesłane zostały do innych urzędów szczebla powiatowego oraz do biura rządu centralnego i ministerstwa spraw zagranicznych.

Przewodniczący Młodzieżowego Związku Rozwoju i Postępu w Taitung - Tseng Kuo-jung, zasugerował, by główna rada rządu szeroko opublikowała fakt podjęcia tej ustawy i okoliczności, które spowodowały jej podjęcie, mianowicie upublicznienie czynów władz Komunistycznej Partii Chin i podkreślenie, iż gwałciciele praw człowieka nie będą mieć wstępu do tego kraju, dopóki nie zagwarantowane zostaną uniwersalne prawa człowieka.

Kapitan Straży Pożarnej w Taitung - Cheng Sun-Chun, powiedział, że bardzo ważne jest, by ta ustawa została całościowo wprowadzona w życie, ponieważ ciesząc się swobodą wyznania i wolnością na Tajwanie, należy ją także pielęgnować, bronić i szeroko promować.

Pan Fang Min powiedział, że pięciu wysoko postawionych urzędników władz rządu Komunistycznej Partii Chin, przybyłych w ubiegłym roku do Tajwanu, którzy uczestniczyli w prześladowaniach Falun Gong w Chinach, zostało oskarżonych przez Stowarzyszenie Falun Dafa o ludobójstwo. Wniosek tej sprawy natychmiast wpłynął do sądu. Informacje o tym zostały szeroko opublikowane na całym Tajwanie. Tych pięciu urzędników podlega sprawom sądowym także w innych krajach.

Praktykująca Falun Gong powiedziała: „Powszechnie wierzy się na Tajwanie, że zło będzie odpłacone złem, a dobro będzie wynagrodzone dobrem. Bóg wszystko widzi. Jeżeli pozwolimy im na przyjazd do Tajwanu, to tak, jakbyśmy przyzwalali na ich zbrodnie. Jeżeli opowiemy się po stronie sprawiedliwości, stając w obronie innych, sprowadzi to na nasz kraj i nasze dzieci powodzenie”.