Polska: Falun Gong w Zakopanem

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Podczas weekendu 10 i 11 września 2011 r. praktykujący Falun Gong z Polski złożyli wizytę w dwóch, tłumnie odwiedzanych przez turystów miejscach - Krupówkach i Kuźnicach przy stacji kolejki do wjazdu na Kasprowy Wierch.

W przeddzień akcji zostały wręczone materiały wyjaśniające prawdę miejscowym władzom: burmistrzowi, wiceburmistrzom, sekretarzowi, skarbnikowi, przewodniczącemu rady miasta, wiceprzewodniczącym Zakopanego, oraz dla starosty, wicestarosty, przewodniczącego rady, wiceprzewodniczących powiatu tatrzańskiego.

W sobotę praktykujący rozstawili plansze informacyjne i stolik z petycjami i ulotkami, a następnie na przemian wykonywali ćwiczenia i wysyłali prawe myśli. Wielu ludzi podpisało petycję i zainteresowało się sytuacją w Chinach. Jednym z przechodniów okazała się pani mecenas, która w rozmowie z praktykującym powiedziała, że nie rozumie ludzi, którzy nie zwracają uwagi na tak poważne prześladowania, które dodatkowo mierzą w dobrych ludzi postępujących wedle moralnych zasad Prawdomówności, Życzliwości i Cierpliwości. Chętnie podpisała petycję i życzyła wytrwałości w dalszych działaniach na rzecz zaprzestania prześladowaniom.

Kolejnym miejscem działań był pełny turystów deptak zakopiańskich Krupówek. Podobnie, jak w Kuźnicach, praktykujący rozstawili plansze, stolik z petycjami i na przemian rozdawali ulotki, wysyłali prawe myśli, ćwiczyli i rozmawiali z ludźmi.

Tego dnia odbyło się wiele wzruszających rozmów. Niektórzy ludzie po usłyszeniu o prześladowaniach, jakie spotkały Falun Gong, miało łzy w oczach.
Jeden z przechodniów po rozmowie z praktykującym powiedział „W tych czasach, gdzie wszyscy ludzie dbają tylko o swoje interesy, wy działacie w tak słusznej sprawie, to wy jesteście prawdziwymi bohaterami”. Również życzył wytrwałości i nie ustępowaniu w ujawnianiu okrutnych zbrodni reżimu KPCh.

Jedna z pań, po wysłuchaniu faktów, powiedziała do praktykujących: „rząd Chin robi okropne rzeczy, wy natomiast macie dużą odpowiedzialność, by ujawnić te zbrodnie, to tak, jakbyście przyjęli misję”.

Był również pan, który do tej pory ćwiczył sztukę Tai-Chi. Po długiej rozmowie z praktykującym, przyjął ulotkę i wyraził duże zainteresowanie praktyką i tym, że poza ćwiczeniami do polepszania kondycji fizycznej znalazł zasady pozwalające na kształtowanie charakteru moralnego.

Po całej akcji zebrano wiele podpisów pod petycją.


* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.