W czerwcu 2003 r. praktykujący Falun Gong z Chicago rozpoczęli wyświetlać filmy dokumentalne wyjaśniających prawdę o Falun Gong i o prześladowaniach w Chinach, wykorzystując do tego celu wielocalowego telewizora.
Telewizor ten zakupili kanadyjscy praktykujący, którzy wykorzystując swoje zdolności zaprojektowali bardzo użyteczny stojak z ruchomą podstawą. Codzienne od rana do wieczora przez 7 - 8 godzin wyświetlano filmy ukazujące fakty dotyczące Falun Gong i prześladowań w Chinach. Technicznie wszystko działało bardzo sprawnie. Nagłośnienie i ostrość obrazu były bardzo dobrze ustawione. Nawet ze sporej odległości odbiór był bardzo klarowny.
Nadawano głównie krótkie filmy ukazujące prawdę o Falun Gong, pokazywano wykonywanie ćwiczeń, jak też filmy odsłaniające kłamstwa reżimu Jiang Zemina i fakty o tzw. incydencie samospalenia na Placu Tiananmen. Nadawano również nagrania muzyczne i tańce w wykonaniu praktykujących. Wydarzenie to przyciągnęło uwagę wielu ludzi.
Dzielnica chińska w Chicago jest nie tylko miejscem, gdzie zamieszkują chińczycy, jest to również miejsce często odwiedzane przez turystów. Zwykle pod koniec każdego tygodnia, zachodni mieszkańcy, chińczycy i wiele różnych grup turystycznych przybyłych z Chin zbiera się właśnie tam, więc jest to doskonała okazja, by praktykujący mogli przedstawić im prawdę.
Zmiany jakie nastapily w ludziach w Chicago.
Podczas wykorzystania dużego ekranu TV do wyjaśniania prawdy było wiele przeszkód do pokonania. Jednak po wysłuchaniu prawdy, stopniowo coraz więcej ludzi nabierało przekonania co do faktów przez nas przedstawianych.
Kiedyś była taka sytuacja, że po wysłuchaniu informacji wyjaśniających prawdę, pewna kobieta powiedziała:"Popieram was, Jiang jest naprawdę zły, musicie wytrzymać do końca" i "czy mogę dostać waszą ulotkę?"
Wielu ludzi przekazało nam, że „każdy zna prawdę i trzyma ją w swoim sercu”. Niektórzy z nich oglądali programy cały czas, dopóki nie zakończono emisji. Była tam też pewna para, która na początku zareagowała strachem widząc to wszystko. Przypatrywali sie nam z pewnej odległości, i dopiero kiedy ktoś inny podszedł by ogladać TV, oni również ośmielili się zbliżyć. Po obejrzeniu kilku filmów podjęli rozmowę z praktykującymi. Chociaż wiedzieli, że propaganda reżimu Jianga Zemina to same kłamstwa, jednak przedstawione wydarzenia przez reżim nie wpływaly dobrze na ich stan umysłu. Po zadaniu nam kilku pytań, rzeczywiście prawdziwie uwierzyli, że Falun Gong zupełnie nie jest tym, jak to przedstawia propaganda Chin. Zapytali nawet, gdzie mogą się zgłosić, by nauczyć się ćwiczeń. Mamy nadzieję, że poprzez Falun Gong osiągną zdrowie i szczęście.
Była też sytuacja, gdzie kilka osób zatrudnionych w pobliskiej restauracji przyszło, by oglądać TV. Gdy odchodzili, poklepując po ramieniu jednego z praktykujących powiedzieli: „zrobiliście dobrą rzecz, gdybyśmy tego nie obejrzeli, nie mielibyśmy pojęcia, jak podły jest Jiang. Powinniście codziennie pokazywać tego typu informacje, niech chińczycy dowiedzą się o tym”.
Coraz więcej ludzi w chińskiej dzielnicy dowiaduje się, że Falun Gong jest dobre. Nawet nasz najmniejszy wysiłek w kierunku ukazywania prawdy ma ogromne znaczenie..
Chińczycy są zszokowani i zaczynają naprawdę zastanawiać się nad tym wszystkim.
Wśród oglądających była też kuzynka jednego z praktykujących- Sekretarz Partii w Chinach, która została skutecznie oszukana przez propagandę reżimu. Kiedy przyjechała do Stanów, praktykujący (jej kuzyn) próbował wytłumaczyć jej prawdę, jednak trudno było tego dokonać. Praktykujący więc zaprosili ją do odwiedzenia Placu Huabu (w dzielnicy chińskiej), gdzie wyświetlano filmy. Po obejrzeniu różnych programów, jak też m.i.n. filmu wyjaśniającego okoliczności incydentu tzw. samospalenia, osoba ta w końcu zaczęła zastanawiać się, czy przedstawianie sytuacji prześladowań w Chinach jest rzeczywiście prawdziwe.
Spotkaliśmy się też z grupą turystyczną. Już na pierwszy rzut oka było widać, że to byli urzędnicy państwowi. Nie mieli odwagi podejść do nas bliżej, jednak byli bardzo ciekawi całego zajścia, więc niektórzy chodzili wokół w pewnej odległości oglądając TV.
Z początku próbowaliśmy wręczać im ulotki, lecz odmawiali, obawiając się nawet podejmowania z nami jakichkolwiek rozmów. Nieco później praktykujący ubrani w żółte koszulki Falun Dafa znów natrafili na nich, więc pozdrawiając ich znów próbowali dać im kilka ulotek, jednak ci nie przyjęli, pomimo tego uśmiechali się do nas.
Uświadomienie sobie prawdy – doświadczenie z pobytu na placu w chińskiej dzielnicy.
W jednym z kolejnych dni naszej obecności, tylko jedna osoba spośród praktykujących mogła udać się do dzielnicy chińskiej i ustawić ekran TV nadając programy. Kiedy wszystko było już ustawione, zaczął padać ulewny deszcz.
Nie było czasu, żeby to wszystko schować przed deszczem, więc praktykujący przesunął tylko sprzęt na sklepową rampę pod okap. Okazało się to bardzo dobrym pomysłem, gdyż wielu przechodniów chińczyków jak i zachodnich mieszkanców mogło brać ulotki, czy wziąć udział w nauce ćwiczeń Falun Gong.
Po chwili jednak kierownik tego Placu, który był amerykaninem podszedł i przekazał, że jakis chińczyk zadzwonił do niego o interwencję, zabraniając praktykującemu stacjonowania tam, i jeżeli stamtąd nie usunie się, kierownik ten będzie zmuszony wezwać policję.
Praktykujący zachowując w sobie spokój powiedział do niego:"Prawdę powiedziawszy wcale nie zamierzałem tutaj być. Ja pracuję, mam rodzinę i leje deszcz. Dlaczego miałbym tutaj być? Więc dlatego tutaj się znalazłem, gdyż mam też rodzinę w Chinach, którzy jako praktykujący Falun Gong sa uwięzieni".
Po usłyszeniu tych słów nastawienie kierownika zmieniło się. Praktykujący dodał również, że "zwykle nie ustawiam się tutaj z ekranem, robię to na zewnątrz- pokazując na uliczny chodnik- ale dzisiaj pada i telewizor jest cały mokry. Kierownik pokiwał tylko głową sumując całe zajście słowami:"nie mam pojęcia, dlaczego ci ludzie sprawiają ci trudności, przecież ty naprawdę nie przeszkadzasz nikomu. Nie mam zamiaru reagować więcej na tę sprawę".
Wyniki wyświetlania programów Falun Dafa na dużym ekranie przez 6 miesiecy były zdumiewające. Obrazy były bardzo wyraźne i nagłośnienie też. Propaganda chińskich środków masowego przekazu stała się przejrzysta i kiedy ludzie zobaczyli to, stali się bardziej świadomi okrutnego, bezwstydnego postępowania reżimu Jianga. Śpiew i tańce praktykujących Falun Gong przynosiły prawość i wspaniałość praktykowania Dafa.
Nie tylko dostarczono ludziom radości, lecz wielu z nich też doceniło i zrozumiało na czym polega praktykowanie Dafa.
Widząc jak ludzie przyjmują prawdę o Falun Gong dzięki tego typu przedsięwzięciom ciężka praca praktykujących naprawdę opłaciła się.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.