“The Epoch Times”: Incydent z Południowej Afryki tematem dyskusji wśród osób pełniących odpowiedzialne stanowiska, które stawiają pod znakiem zapytania intencje chińskiego rządu.

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Praktykujący Falun Gong protestują przeciwko przemocy, która obecnie przenoszona jest na teren zagranicy. Wzywają do zaprzestania prześladowań i doprowadzenia winnych popełnianych zbrodni przed oblicze sprawiedliwości.


Wiele osób pełniących odpowiedzialne stanowiska zaczyna stawiać pod znakiem zapytania brak zainteresowania ze strony rządu chińskiego w głośnej sprawie postrzelenia praktykującego Falun Gong przez niezidentyfikowanych mężczyzn.
Ofiara zamachu była jedną spośród dziewięciu osób przybyłych do Afryki Południowej z Australii, którzy planowali wnieść sprawe do sądu z oskarżeniem o ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości przeciwko vice Prezydentowi Chin – Zeng Qinghong oraz przeciwko Ministrowi Handlu – Bo Xilai, którzy w tym czasie przebywali w Afryce Pd. ze służbową wizytą.

Chinka mieszkająca w Afryce Pd., która odmówiła podanie swojego imienia i nazwiska powiedziała:” Ofiarami, wobec których oddano strzały są Chińczycy zamieszkali za granicą. Chociaż mają australijskie obywatelstwo, nie zmienia to faktu, że są Chińczykami. Jednak ambasada chińska w Afryce Pd. nie zajęła w tej sprawie żadnego stanowiska, jak również nie wypowiedziano się, czy ambasada zamierza dochodzić wyjaśnienia incydentu zamachu z bronią.

Rzecznik ambasady chińskiej w Afryce Pd. ukrywa fakty.

Żona Li Chichong, jednej z ofiar zamachu wyraziła swoje przypuszczenie w związku z brakiem zajęcia stanowiska ze strony rządu chińskiego. Powiedziała między innymi:” Myślę, że oni (ambasada chińska w Afryce Pd.) coś ukrywają. Gdyby poplecznicy Jianga Zemina nie byli wmieszani w zamach na praktykującycg Falun Gong, dlaczego wydali takie lakoniczne, oschłe oświadczenie?”.

Artykuł napisany przez Heng Ho podaje m.i.n. treść:” Nie można wykluczyć udziału rządu chińskiego w zamachu, ponieważ gdyby strzelaniny dokonano z rąk płatnych zabójców, musiałoby to być zlecone przez chińskie służby specjalne sieci agencji w Afryce Pd.”

Australia wyraża swoje zaniepokojenie.

Przedstawiciele rządu australijskiego wyrażają swój niepokój w związku ze strzelaniną w Afryce Południowej wobec swoich obywateli. Rzecznik Biura Spraw Zagranicznych powiedział, że konsulat udostępnia wszelką pomoc ofiarom zamachu.

Urzędnik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Bill Jackson w rozmowie z członkiem rodziny jednej z ofiar powiedział:” Jest to specyficzny przypadek, na pewno nie wypadek, czy zbieg okoliczności. Wyrażamy swoje współczucie osobom poszkodowanym. Rząd australijski podejmie wszelkie kroki mające na celu przeprowadzenie dokładnego śledztwa w tej sprawie przez policję afrykańską”.
Przewodniczący Partii Zielonych, senator Ian Cohen powiedział:” Jestem zbulwersowany agresywnym zachowaniem wobec życzliwych, pokojowo nastawionych praktykujących Falun Gong. Świat jest świadkiem najbardziej niesprawiedliwej i dzikiej brutalności wobec zwykłych obywateli. Takie zbrodnie nie mogą być dłużej kontynuowane”.

Wielu australijskich decydentów politycznych, w tym przywódca Partii Liberałów, Anthony Roberts, Senator Fred Nile oraz przywódca Demokratów, Dr. Arthur Chesterfirld-Evans, wyrazili swoje zaniepokojenie faktem zamachu.
Przekazali oni ofiarom wyrazy współczucia, zwracając się jedocześnie do afrykańskiej policji o natychmiastowe przeprowadzenie śledztwa.

Tajwan oferuje poszkodowanym pomoc.

W związku z brakiem jakiegokolwiek odzewu ze strony Chin w sparwie incydentu strzelaniny, urzędnicy tajwańscy zaoferowali poszkodowanym pomoc.

Pani Wei, która była pasażerem ostrzelanego samochodu wyraziła swoją obawę o bezpieczeństwo jej męża. Powiedziała w rozmowie:” Nie byłam w stanie myśleć logicznie i nie wiedziałam jak mam się zachować, kiedy znaleźliśmy się pod obstrzałem.
Jestem wdzięczna tajwańskim urzędnikom za pomoc. Jako Chińczycy mieszkający za granicą mamy nadzieję, że rząd Chin będzie przestrzegać prawa człowieka.”

Policja Afryki Południowej: Strzelanina była planowanym zamachem na życie.

Jak podaje lokalne radio Głos Nadziei, policja afrykańska określiła incydent strzelaniny jako zaplanowany zamach na życie.
Bynajmniej nie był to zwykły kryminalny przypadek. Wielu oficerów policji prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

Według jednej z ofiar strzelaniny, w sprawę tego śledztwa zaangażowano wielu wysokich rangą policjantów. Utworzone zostały trzy zespoły do badania okoliczności tego zamachu.

* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.