Praktykująca Falun Dafa pani Cheng Zongzhan z miasta Baoding, prowincja Hebei, była poddana różnym formom represji ze strony władz, łącznie z torturami. Zmarła w maju 2004 r.
Cheng Zongzhan miała 44 lata jak zmarła. Zaczęła praktykować Falun Dafa w 1999 r. i wielokrotnie pojechała do Pekinu w celu apelowania o sprawiedliwość dla Falun Dafa.
Pewnego razu, jadąc do Pekinu, była nielegalnie aresztowana i przetrzymana w areszcie ponad miesiąc. Odmówiła podania swojej tożsamości, więc była torturowana. Jednak nie wyrzekła się swoich przekonań i po odbyciu strajku głodowego została uwolniona.
W listopadzie 2002 r. Cheng została porwana przez członków biura ‘610’, wtrącona do aresztu i zmuszona do wzięcia udziału w tzw. zajęciach reedukacyjnych (pranie mózgu). Nie potrafili zmusić jej do wyrzeczenia się swoich przekonań, więc powiesili ją na dworzu za ręce, które były skute kajdankami. Panowała wtedy bardzo niska temperatura. Chen Zongzhan udało się uciec z aresztu i od tego momentu musiała się ukrywać, nie mogąc wrócić do domu w obawie przed agentami biura ‘610’.
Zdrowie Chen było, na skutek tortur, już poważnie osłabione. Życie uciekiniera okazało się dla niej zbyt męczące. Kobieta zmarła 11 maja 2004 r.
Wersja chińska: http://www.minghui.org/mh/articles/2004/6/28/78136.html
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.
więcej ...