W dniach od 9 do 11 sierpnia 2013 r. praktykujący Falun Gong odwiedzili Gdańsk i Sopot, by przedstawić mieszkańcom i turystom praktykę oraz zebrać podpisy pod petycją wzywającą do zaprzestania brutalnych prześladowań, ktόre mają miejsce od 1999 r. w Chinach. Akcja ta miała duży odzew i wsparcie wśrόd ludzi.
Turysta chiński z uwagą wysłuchał wyjaśnień praktykującego o tym, jak władze Komunistycznej Partii Chin brutalnie prześladują praktykujących Falun Gong. Powiedział mu także o publikacji “Dziewięciu komentarzy”. Na skutek tej rozmowy, człowiek ten poprosił, by praktykujący pomόgł mu wypisać się z partii, której był członkiem. Powiedział on, że pragnie wymazać przysięgę złożoną partii komunistycznej, że “będzie o nią walczyć aż do śmierci”
Dwie Niemki chciały przekazać pieniądze praktykującemu, by wesprzeć finansowo ich cel. Jedna z nich powiedziała, że chociaż nie rozumie, co jest napisane na wystawionych do wglądu planszach, jednak wie, że Falun Gong jest prześladowane w Chinach i domyśla się treści na planszach i transparentach. Praktykujący podziękowali i oczywiście odmόwili przyjęcia pieniędzy, w zamian prosząc o podpisanie petycji, jednocześnie informując o procederze grabieży organόw z ciał żyjących praktykujących. Jedna z nich była lekarzem i powiedziała, że jest to jej obowiązkiem, by tę petycję podpisać i poprzeć te wysiłki. Druga kobieta, chociaż nie była lekarzem, także wyraziła wagę wsparcia tej inicjatywy i też podpisała się pod petycją.
„Partia komunistyczna jest morderczym demonem. Osiągnęli szczyt podłości wycinając na żywo ludziom ich organy. Jest to największa i najbardziej bestialska zbrodnia” – powiedziała 69- letnia Polka. „Ale wiem, że to zło nie jest w stanie was pokonać. Czuję od was ogromnego ducha i powiem wam, że nikt nie jest w stanie stanąć wam na drodze do osiągnięcia celu.”
Po starόwce gdańskiej przechadzała się polska rodzina. Widząc plansze z informacjami o Falun Gong, mężczyzna powiedział, że słyszał o prześladowaniach Falun Gong z programu satelitarnego TV. Powiedział: „To musi być niesamowicie straszne, że prześladowania przez KPCh wobec Falun Gong posunęły się do tego, że nawet wycinają zdrowym, żywym ludziom organy dla ich własnych zyskόw. Jak świat może tolerować takie zbrodnie? Naprawdę, jak można”? Wiecie o faszyzmie w Europie. To jednak, jest gorsze od faszyzmu. Jest gorsze od wszystkiego, czego dopuścił się Hitler. Nasza cała rodzina podpisze się pod petycję, by potępić reżim komunistyczny i jego zbrodnie. To zło musi się skończyć”.
Inny Polak powiedział, że właśnie niedawno wrócił z Hong Kongu, gdzie dowiedział się o Falun Gong, ale nie miał tam okazji, by podpisać się pod petycją i wyrazić swoje poparcie dla wysiłkόw praktykujących i potępić zbrodnie KPCh. Powiedział: „Cieszę się, że was tutaj spotkałem i pragnę wyrazić swόj głos przeciwko zbrodniom partii komunistycznej”. Odchodząc, jeszcze dodał” „Niech was bόg błogosławi, Falun Dafa jest dobre”.
HYPERLINK "http://en.minghui.org/emh/article_images/2013-8-13-minghui-poland-07_1.jpg" http://en.minghui.org/emh/article_images/2013-8-13-minghui-poland-07_1.jpg
W czasie podpisywania petycji przez dorosłych, 9 –cio letni chłopczyk zapytał ojca, czy i on też może podpisać. Ojciec zapytał go, czy wie, czego dotyczy ta petycja. Odpowiedział, że wie – “Falun Dafa jest dobre”. Kiedy podpisał, kilka razy powtόrzył w języku chińskim: „Falun Dafa Hao” – co znaczy, że Falun Dafa jest dobre. Tych słόw nauczył go praktykujący w czasie interakcji z tą rodziną.
Przemek Chylewski, 30 lat, podpisał petycję, po czym udał się do domu. Znalazł w Internecie informacje o Falun Dafa i zaczął czytać książkę „Zhuan Falun”. Kiedy doszedł do drugiego rozdziału, poczuł, jakby jego ciało przeszło oczyszczenie. Na następny dzień przyszedł w to samo miejsce, mając nadzieję, że praktykujący nadal tam będą. Zakupił więc od nich książkę i DVD z instrukcją ćwiczeń. Powiedział, że czytając książkę w Internecie, wyraźnie czuł sensację na ciele. Powiedział, że chociaż jego żona nie czytała, jednak ona też doświadczyła podobnego odczucia. Podekscytowany mόwił: „Niewiarygodne!. Muszę uważnie przeczytać tę książkę”.
Jeden z praktykujących powiedział mu: „Czytając książkę, naturalnie twoje ciało doświadczy ogromnych zmian. Zapraszamy do naszego lokalnego punktu ćwiczeń”.
Trzydniowa akcja okazała się dużym sukcesem. Dużo ludzi dowiedziało się prawdy. Zebrano ponad 3 tysiące podpisόw pod petycją. Praktykujący nadal będą kontynuować tego typu akcje w rόżnych częściach Polski.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.