[35] Ti Ying - córka wielkiej odwagi

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo




Ti Ying, odważna córka, która uratowała swojego ojca
(Ilustracja Blue Hsiao/The Epoch Times)


We wczesnej Dynastii Han (206 p.n.e. - 220 n.e.) funkcjonował pewien system określany jako "Pięć Kar", z czego pierwsze cztery stanowiły surowe kary cielesne. Ten system był narzucony za panowania Dynastii Qin (221 - 206 p.n.e.) lecz w nowej dynastii, został zniesiony.

Cztery formy wyrządzania obrażeń cielesnych, były powszechnie akceptowane przez urzędników państwowych jako odpowiednie kary dla przestępców. Obejmowały one amputację nosa, uszów, kończyn lub tatuowanie twarzy, co również było formą wyroku.

Jednakże, na skutek odwagi dzielnej nastolatki w okresie panowania Cesarza Wen, te brutalne i nieludzkie praktyki zostały zniesione. Ta młoda dziewczyna nazywała się Ti Yang.

Ti Ying była najmłodszą z pięciu córek lekarza Chunyu Yi. Jej ojciec początkowo pracował jako niskiej rangi urzędnik, lecz po ukończeniu studiów u słynnego doktora, stał się wysokiej klasy lekarzem.

Zamiast poświęcać się leczeniu jedynie szlachty, Chunyu Yi przemierzał okolicę oferując swoje usługi przeciętnym ludziom. Ze względu na umiejętności medyczne, cieszył się wyjątkową renomą i wielu ludzi zabiegało o jego usługi.

Chunyu Yi obrał bardzo realistyczne i naukowe podejście do medycyny. Potrafił też szczerze przyznać się do własnych błędów i niepowodzeń przy stawianiu diagnoz lub przeprowadzaniu zabiegów.


Odwaga i pobożność synowska

Jednak, gdy Chunyu Yi nie zdołał uratować życia żony bardzo zamożnego człowieka, kobiety, która i tak była już bardzo schorowana, zrozpaczony małżonek oskarżył go twierdząc, że leczenie Chunju Yi było przyczyną jej śmierci.

Mężczyzna był bardzo wpływowy i wkrótce ojciec Ti Ying został oskarżony i bez wszczęcia dochodzenia, wysłany do stolicy. Tam oczekiwał na odpowiadającą jego pozycji karę cielesną.

Gdy ojca Ti Yang zabierano, spojrzał na zapłakane twarze swych córek i lamentował: "wysyłają mnie do stolicy gdzie będę czekał na karę, i żadna kobieta nie może za mną pójść, a ja mam pięć córek. Gdybym tylko mógł mieć syna!".

Usłyszawszy to, Ti Ying zebrała się w sobie, aby znaleźć sposób na uratowanie ojca. Przezwyciężając głód i pragnienie, podążyła za nim w trudną podróż do stolicy.

Gdy dotarła na miejsce, wybłagała nadwornego pisarza, by sporządził dla niej wniosek i zaadresował do Cesarza Wen. Następnie osobiście podała pismo strażnikom pałacowym z prośbą o przekazanie cesarzowi.

Gdy cesarz usłyszał, że zażalenie wysłała bardzo odważna, młoda dziewczynka, był tym bardziej chętny do odczytania listu.

Ti Yang napisała: "mój ojciec pracując jako urzędnik, lojalnie wypełniał swoje obowiązki, a gdy pracował jako lekarz, uratował życie wielu osobom. Ludzie pochwalali go, że był człowiekiem o prawym charakterze. Teraz, na skutek fałszywego oskarżenia, stoi w obliczu dotkliwych kar cielesnych".

"Gdy podda się kogoś egzekucji, ta osoba nie może już powrócić do życia. Kiedy ktoś zostanie okaleczony, nawet jeśli później okaże się, że był niewinny, to ta osoba będzie wyłączona z życia i nie ma sposób, aby cofnąć cierpienie przez która przeszła. Nawet jeśli chciałaby zacząć od nowa, nie będzie w stanie tego zrobić".

"Słyszałam historie o tym, jak syn może odkupić ojcowskie winy", kontynuowała dziewczynka. "Jako córka, chcę odkupić winy mojego taty i do końca życia zostać twoim niewolnikiem. Błagam cię, oszczędź go od kary, a tym samym będzie miał okazję, aby mieć nowy początek".

Prośba Ti Ying nie tylko wzywała do przebaczenia ojcu, ale wskazywała również na niesprawiedliwość i okrucieństwo kar cielesnych, a także nie dawanie skazanym szansy na rehabilitację. Jej rozumowanie było tak jasno przedstawione, że obecni urzędnicy dworu cesarskiego byli pod wrażeniem jej elokwencji.

Cesarz Wen był głęboko poruszony apelem Ti Ying. Był też zdumiony odwagą młodej dziewczynki, która nie tylko zniosła wiele trudności w podążeniu za ojcem, ale i była gotowa poświęcić się życiu w niewoli, w zamian za czyjąś pomyślność.

Cesarz nie tylko przebaczył jej ojcu i odmówił niewolniczej posługi, ale również wziął słowa dziewczynki do serca i obalił system okrutnych kar cielesnych.

Opowieść o odwadze Ti Ying i jej synowskiej pobożności stały się znane w całych Chinach, co skłoniło nawet jednego historyka do powiedzenia: "Dobrze jest mieć wielu synów, ale gdybym tylko miał córkę taką jak Ti Ying!".

http://www.theepochtimes.com/n3/273588-ti-ying-daughter-of-great-courage/

* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.