Jestem 21-letnim praktykującym z Belgii. Praktykuję Falun Dafa od 2 lat. Podzielę się z Wami pewnymi spostrzeżeniami z mojej kultywacji.
Moje pierwsze ogólnokrajowe studiowanie Fa
Na moim pierwszym ogólnokrajowym studiowaniu Fa, praktykująca koleżanka podeszła do mnie, by porozmawiać. Zadała mi pytanie: „Dlaczego praktykujesz Falun Dafa?”. Nie wiedziałem wtedy dokładnie, co odpowiedzieć. Dopiero później zdałem sobie sprawę, że pytanie, które mi zadała, było dość ważne. Co miała na myśli, mówiąc: „Dlaczego praktykujesz Falun Dafa?”. Na początku nie mogłem tego rozgryźć. Zrozumiałem, że powinienem pomyśleć o powodach, dla których zacząłem praktykować Falun Dafa. Jakie były moje intencje, kiedy zaczynałem ćwiczyć? Co chcę z tego wyciągnąć? Czy tylko po to tu przychodzę? Zastanawiałem się nad tym dalej, by określić, jakie były moje intencje, kiedy zaczynałem ćwiczyć. Po pewnym czasie praktykowania Falun Dafa coraz mocniej czuję, że naprawdę chcę być dobrym człowiekiem, spełniać wymagania prawdziwego kultywującego i zasymilować się z zasadami wszechświata: Prawdą, Życzliwością i Cierpliwością.
Na moim pierwszym ogólnokrajowym studiowaniu Fa siedziałem w pozycji pełnego lotosu podczas czytania Zhuan Falun. Po pewnym czasie nogi zaczęły mnie bardzo boleć. Czułem się bardzo nieswojo, ale nie chciałem opuszczać nóg. Starałem się skupić na tym, co czytam i po prostu poddać się bólowi. Dzięki determinacji i wytrwałości, gdy ból osiągnął apogeum, w jednej chwili zniknął. Czułem się lekko i wygodnie. Ta sytuacja przypomniała mi, co Mistrz powiedział w Zhuan Falun:
„Gdy czujecie się jeszcze gorzej, oznacza to, że po dojściu do skrajności rzeczy muszą się odwrócić. Całe twoje ciało zostanie oczyszczone.” (Zhuan Falun, Wykład Drugi, „Dążenie do uzyskania czegoś”)
Ocenianie według wyższego standardu
W moim miejscu pracy moja przełożona udzieliła mi wiele negatywnych uwag. Wiedziałem, że powinienem spojrzeć w siebie i znalazłem przywiązanie do chęci uzyskania aprobaty dla pracy, którą wykonałem. Nie radziłem sobie też zbyt dobrze z krytyką. Moja przełożona z moim współpracownikiem dużo plotkowali o innych osobach, mówiąc negatywne rzeczy. Naprawdę trudno było mi tego słuchać. Jednak mimo tej całej negatywności w miejscu pracy starałem się być pozytywny i miły. Kiedy moja przełożona skrytykowała mnie za niewystarczająco dobrze wykonaną pracę, mimo, że włożyłem w nią dużo czasu i wysiłku, starałem się nie czuć do niej urazy. Nie powinienem jej winić w głębi serca. Wtedy zdałem sobie sprawę, że powinienem okazywać jej współczucie, zamiast odczuwać urazę. Kiedy mnie krytykuje lub plotkuje o innych ludziach i mówi negatywne rzeczy, nieświadomie sobie szkodzi. Nie powinienem mierzyć rzeczy według zasad zwykłych ludzi. Zamiast tego powinienem używać wyższego standardu do oceniania spraw. Mistrz powiedział w wykładzie 6 Zhuan Falun:
„Jako prawdziwi praktykujący gong powinniśmy patrzeć na wszystkie sprawy z perspektywy bardzo wysokiego poziomu, a nie z punktu widzenia codziennych ludzi.”
Żadnych dróg na skróty w kultywacji
W mojej kultywacji czasami łapię się na tym, że próbuję znaleźć sposób lub technikę na lepsze doskonalenie się. Kiedy napotykam problemy, które odzwierciedlają moje przywiązania, czasami myślę o wymówkach, próbując się usprawiedliwić zamiast wziąć odpowiedzialność i wyeliminować to przywiązanie. Jednak w kultywacji nie ma dróg na skróty. Powinienem skupić się na kultywowaniu mojego umysłu i serca.
W pewnych okolicznościach porównuję się z innymi. Jeśli chodzi o moje własne przywiązania, kiedy jestem z nimi konfrontowany w pewnych sytuacjach, porównuję się z innymi praktykującymi. Ale w kultywacji nie ma wzorców do naśladowania. Kiedy mam do czynienia z moimi przywiązaniami, nie powinienem porównywać się z innymi. To szukanie wymówek, aby się usprawiedliwić i szukanie rzeczy na zewnątrz. Zamiast tego powinienem porzucić te myśli i wyeliminować moje przywiązania.
Inną rzeczą, do której ostatnio się oświeciłem, jest to, że nie powinienem być dla siebie zbyt surowy, gdy robię coś źle lub źle sobie z czymś radzę. Czasami za bardzo się obwiniam, gdy sprawy nie zawsze idą gładko. Kiedy robię lub radzę sobie z czymś źle, powinienem po prostu spróbować następnym razem zrobić to lepiej. Nadmierne zamartwianie się jest również przywiązaniem. Oczywiście powinienem być wobec siebie wymagający i nie odpuszczać. Kultywacja to poważna sprawa.
Dzielenie się
Kiedy chcę podzielić się czymś podczas grupowego studiowania Fa, czasami nie mogę wymyślić nic, co mógłbym powiedzieć. Nawet pisząc ten sharing, trudno mi wyrazić rzeczy słowami.
Chodzenie na grupowe studiowanie Fa motywuje mnie do większej pilności. Czuję, że środowisko kultywacyjne, które mamy, jest bardzo korzystne dla naszego samodoskonalenia.
Czasami łapię się na tym, że martwię się o coś w kultywacji. Mogę się martwić, że nie porzuciłem jakiegoś przywiązania. Ale to martwienie się, że nie pozbędziemy się przywiązania, samo w sobie jest przywiązaniem. Mistrz powiedział w „Istocie dalszych postępów”:
„Jednakże kultywacja jest po to by się wznosić; jeśli już potrafisz wyrzec się tego przywiązania, to dlaczego nie wyrzekniesz się także samego lęku przed przywiązaniem?”
Wykonywanie więcej ćwiczeń
Od początku, kiedy zacząłem ćwiczyć, nigdy tak naprawdę nie ćwiczyłem dużo. Zwykle tylko jeden lub dwa razy w tygodniu. Robiłem je co tydzień na ćwiczeniach grupowych i czasami w domu, kiedy byłem sam. Zawsze myślałem, że studiowanie Fa jest ważniejsze. Zaniedbałem więc ćwiczenia. Powodem, dla którego nie ćwiczyłem zbyt często, było to, że postrzegałem to jako ciężar. Nie lubiłem robić ćwiczeń. Kiedy je wykonywałem, myślałem, kiedy ćwiczenie się skończy. Teraz staram się więcej ćwiczyć i wykonuję je sumiennie.
Lekkie postrzeganie ludzkich przywiązań
Kiedy pojawia się konflikt xinxing, zawsze staram się patrzeć na sprawy według wyższego standardu. Jeśli chodzi o moje ludzkie przywiązania, kiedy spotykam się z testami, czasami denerwuję się, że nie jestem w stanie uwolnić się od moich przywiązań. Na przykład chcę, żeby przytrafiały mi się tylko przyjemne rzeczy, nie chcę cierpieć lub denerwować się, gdy ludzie nie są dla mnie mili.
Wnioski
Z dnia na dzień coraz bardziej zdaję sobie sprawę z tego, jakie mam szczęście, że otrzymałem tę szansę kultywowania. Mimo to myślę, że nadal nie do końca w pełni zdaję sobie sprawę z tego, jakie mam szczęście, że otrzymałem taką szansę. Cóż to za wspaniały predestynowany związek! Staram się najmocniej, jak to możliwe, nie zapominać o docenianiu tej okazji, o dobrym wykonywaniu trzech rzeczy i o pilnym kultywowaniu.
Kiedy sprawy stają się niejasne, staram się być konsekwentny. Kiedy sprawy stają się trudne, staram się być sumienny. Kultywacja jest naszym priorytetem numer jeden. Nic nie może być ważniejsze. Kiedy napotykam na problemy, do czego jestem tak przywiązany? Czym jest to, czego nie mogę odpuścić? Powinienem dążyć do dobroci i pilnie kultywować.
Uprzejmie proszę o wskazanie wszelkich nieprawidłowości.
Dziękuję Ci, Mistrzu, za Twoje miłosierne zbawienie!
Dziękuję współpraktykującym!
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.