Stany Zjednoczone: Wyjaśnianie faktów prześladowań mieszkańcom Nowego Jorku.

Wieczorem, w dniu 6 sierpnia 2004 r. na South Street Port w Nowym Jorku zmontowano i wystawiono żywą ekspozycję tortur, jakie są stosowane wobec praktykujacych Falun Gong w Chinach.
Miejsce to przemierzało bardzo dużo ludzi, zwłaszcza, że w pobliżu odbywały się rozgrywki meczu koszykarskiego.
Około godziny 3:00 po południu przechodziły tamtędy tłumy ludzi, z których większość zatrzymywała się, by obejrzeć ekspozycję i przeczytać informacje na ten temat.

Widok ten prawdziwie wstrząsnął wieloma ludźmi. Słysząc fakty z ust samych praktykujących, czytając informacje i oglądając to, co w tej samej chwili dzieje się w Chinach poruszyło wiele serc.
Często zadawano pytanie:”Dlaczego rząd chiński prześladuje Falun Gong?”.
Po wytłumaczeniu okoliczności istnienia tych faktów, braku wolności i w obliczu terroru, wielu nowojorczyków uświadomiło sobie skalę tej przemocy.

Chociaż niektórzy praktykujący nie znali języka angielskiego, jednak starali się jak mogli łamanym językiem przekazać trwogę prześladowań.
Pomimo trudości w wysławianiu się ludzie i tak dobrze rozumieli całe przesłanie.
Wiemy, że ludzie posiadają sumienia i poczucie sprawiedliwości. Potrzebujemy jedynie znaleźć właściwy sposób, by do nich dotrzeć i pobudzić tę właściwą, prawą myśl, zataczając coraz szersze kręgi, że to co się dzieje wobec Falun Gong jest złe.

Po przeciwnej stronie naszej ekspozycji umieścił swoje stoisko sprzedawca koszulek.
Kiedy dowiedział się, jaki jest cel naszej wystawy, pośpieszył nam z pomocą, rozdając z własnej inicjatywy ludziom ulotki o Falun Gong.
Powiedział:” Ameryka jest wolnym krajem i macie absolutne prawo wystawiać swoją ekspozycję”.
Obok też miał swoje stoiska inny sprzedawca, który niezbyt był zadowolony z naszej tam obecności obawiając się o zyski swojego biznesu.
Zmienił jednak szybko swoje nastawienie, jak usłyszał o celu naszej inicjatywy.

Praktykujący, którzy odgrywali role ofiar i oprawców prezentowali swoją godność i spokój. Otrzymawszy od ludzi wiele pochwał i zachęt, by częściej organizować takie wystawy, niektórzy nawet proponowali konkretne miejsca na ustawienie takich ekspozycji.
Jednym z oglądających był ojciec z dwójką małych dzieci, którym tłumaczył szczegóły naszej ekspozycji i powody, dla których to robimy.
Wiele osób podpisało się pod petycjami potępiającymi prześladowania.
Byli też tacy, którzy chcieli na miejscu nauczyć się ćwiczeń Falun Gong.

Ekspozycja tortur trwała 2 dni.
Całokształt naszych wysiłków był bardzo owocny.
Wielu ludziom pozostaną w pamięci obrazy naszej ekspozycji.