Najbardziej ruchliwa ulica Hamburga zaludniła się jeszcze bardziej podczas, kiedy niemieccy praktykujący Falun Gong zorganizowali wystawę ekspozycyjną metod tortur, jakie są stosowane w instytucjach chińskich wobec praktykujących Falun Gong.
Rząd komunistycznych Chin przyjął te metody, by zmusić nimi ludzi wierzących w Prawdę, Miłosierdzie i Tolerancję do wyrzeczenia się swojej wiary wbrew własnym sumieniom. Chociaż przedstawione na hamburskiej ulicy metody przedstawiały symulowane akty przemocy, wielu ludzi było na ich widok dogłębnie wstrząśniętych. Barbarzyńska przemoc w Chinach trwa już 6 lat. Udokumentowanych zostało ponad 38 tysięcy przypadków tortur. Faktyczne dane mogą się jednak diametralnie różnić.
W miejscach, gdzie wystawiono metody tortur panowała cisza i skupienie. Ludzie w zamyśleniu przyglądali się temu widokowi. W tle wystawy widniały zdjęcia i rozpostarte transparenty o treści: „ SOS – Ratunek Praktykującym Falun Gong – Śmiertelne Tortury w Chinach”.
Obok wystawy ustawiono mały stojak z informacjami dla ludzi na temat Falun Gong i prześladowań. Większość przygotowanych materiałów wskazywała na nieludzką przemoc, w wyniku której życie straciło co najmniej 1600 praktykujących.
Materiały te rozchodziły się w bardzo szybkim tempie. Jeden z przechodzących, zatrzymawszy się na dłużej przy stoisku podał rękę praktykującym na wyraz szacunku wobec nich i ich inicjatywy pokazania innym tego, co się dzieje w Chinach.
Krążył też w pobliżu pewien Chińczyk, który nie mógł się od razu zdecydować, by podejść bliżej i zapoznać się z faktami. Jakkolwiek, bacznie spoglądał w stronę ekspozycji. Po niedługiej jednak chwili odważył się i podszedł. Spędził długą chwilę przy wystawie, czytając wszystkie informacje. Odchodząc, przyjął oferowane mu ulotki i broszury.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.