Polska: Praktykujący biorą udział w Trzecim Festiwalu Filmu o Prawach Człowieka i dają świadectwo studiowaniu Fa

(Clearwisdom.net) W grudniu 2002 roku, Helsińska Fundacja Praw Człowieka zorganizowała festiwal filmowy, zatytułowany "Prawa Człowieka w Filmie". Jednym z wyświetlanych filmów był dokument Danny'ego Schechtera: "Falun Gong - Wyzwanie dla Chin", który stworzył możliwość ukazania prawdy o Falun Gong i ujawnienia prześladowań mających miejsce w Chinach. Poza tym, że praktykujący mogli wystawić stoisko, zostali zaproszeni do osobistego przedstawienia filmu i prowadzenia forum dyskusyjnego. Festiwal zakończył się wielkim sukcesem. Był nie tylko zorganizowany w Warszawie, ale także w takich miastach jak Toruń, Częstochowa i Kielce. Praktykujący zostali zaproszeni do wzięcia udziału w każdym z nich i stworzyło to możliwość rozprowadzenia materiałów informacyjnych tak jak ulotki i czasopisma, udzielenia wywiadów mediom oraz wyjaśnienia faktów przybyłej widowni.

Na wszystkich trzech festiwalach, praktykujący byli gośćmi festiwalu i po skończonym filmie zorganizowano forum dyskusyjne, podczas którego publiczność zadawała pytania. Dyskusje trwały około godziny. Na film o Falun Gong przyszło sporo osób, a wsparcie i współczucie wyrażone wobec praktykujących Dafa prześladowanych w Chinach były wzruszające.

4 czerwca w Kielcach przyłączyli do nas wyjątkowi goście z Australii - Jane Dai i jej trzyletnia córeczka Fadu. Jane opowiadała o prześladowaniu, jakiego doświadczyła wraz z rodziną w Chinach za praktykowanie Falun Gong. Jane jest jedną z powodów w sprawie przeciwko Jiang Zeminowi w USA i Szwajcarii. Mówiła o procesie, jego ważności i znaczeniu. Jane i jeden z polskich praktykujących udzielili wywiadu lokalnemu radio i prasie. Co więcej, kiedy organizator festiwalu został poproszony o podanie więcej szczegółów programu dla tego samego radia, dosyć szybko przedstawił gości i filmy, a pozostałą część czasu poświęcił sprawie prześladowań Falun Gong i wyraził swoje wsparcie w tej kwestii.

Jane przebywała w Polsce trzy tygodnie i podczas tego pobytu spotkała się z mediami i członkami rządu. Przed ambasadą chińską w Warszawie organizowaliśmy pokojowe apele, aby ujawniać fakty o prześladowaniu jak i po to, aby wesprzeć proces sądowy przeciwko Jiang Zeminowi. Na pierwszym pokojowym apelu pojawiło się tylko dwóch dziennikarzy, jednakże jeden z nich był z największej polskiej gazety. Artykuł był widoczny, pozytywny, a zdjęcie tryskało determinacją praktykujących, którzy stawiają czoła najbardziej brutalnym prześladowaniom.

Praktykujący poczuli, że media nie były usatysfakcjonowane z pierwszego apelu, więc przemyśleliśmy to, wnioskując, że nie robiliśmy wystarczająco dobrze. Postanowiliśmy więc podwoić nasze wysiłki wysyłając prawe myśli, pilnie studiując Fa, dzieląc się doświadczeniami i współpracując ze sobą, i dalej kontaktowaliśmy się z mediami oraz członkami rządu.

Ostatecznie nasza determinacja przyniosła wielkie rezultaty. Po wspólnym studiowaniu Fa, omawialiśmy plany na następny dzień i dzięki studiowaniu Fa lepiej wiedzieliśmy jak mamy działać. Również dzięki studiowaniu zagościła u nas harmonia. Na przykład stało się dla nas rzeczą naturalną, że podczas gdy jeden praktykujący rozmawia z mediami, pozostali wysyłają prawe myśli. W ten sposób rezultaty stawały się coraz lepsze.

Oto co uzyskaliśmy dzięki skoncentrowaniu się na studiowaniu Fa i stosowaniu się zawsze do standardu Fa: dobry artykuł w Gazecie Wyborczej, dodatkowy artykuł w weekendowym wydaniu, urywek w głównych wiadomościach na Polsacie (emisja dwa razy), podpisane zdjęcie w Metropolu (najlepiej czytanej bezpłatnej gazecie warszawskiej) wywiad w Polskim Radio, artykuł ze zdjęciem w Warsaw Voice (angielskim tygodniku), artykuł na stronie internetowej PAP (Polskiej Agencji Prasowej), opublikowany artykuł na stronie internetowej O.S.K.A oraz długi list ze zdjęciem, napisany przez praktykujących i opublikowany w skierniewickiej gazecie Głos Skierniewic.

Zdaliśmy sobie sprawę, że czas jest bardzo cenny.