11 sierpnia 2006 roku polscy praktykujący Falun Dafa zorganizowali w Warszawie na placu przy Metro Centrum pokaz metod tortur, jakim są poddawani praktykujący Falun Gong w Chinach. Odbyła się także inscenizacja wycinania organów wewnętrznych z żyjących praktykujących Falun Gong oraz prezentacja ćwiczeń. Równolegle z tymi wydarzeniami, na warszawskiej Starówce grupa praktykujących Falun Gong rozdawała ulotki i informowała o prześladowaniach.
Wykonywanie przy łagodnej muzyce ćwiczeń kontrastowało z podawanymi
przez megafon informacjami o prześladowaniach oraz wycinaniu organów z żywych praktykujących Falun Gong w Chinach. Tuż obok można było zobaczyć w małej klatce przykutą kajdankami do jej ścian chińską praktykującą, a nad nią mężczyznę w chińskim mundurze z elektryczną pałką w ręku, który inscenizował jedną z metod tortur.
Ludzie widząc te sceny byli często zszokowani. Zatrzymywali się i nie
mogli uwierzyć, że takie zbrodnie mają obecnie miejsce w Chinach. Wielu z nich podpisało się pod petycją wzywającą rząd polski do uchwalenia rezolucji potępiającej prześladowania. Pomimo ulewnego deszczu, który padał przez pewien czas, cała akcja przyciągała uwagę wielu przechodniów, którzy brali ulotki i prosili o więcej informacji.
W trakcie tych pokazów pojawili się także przedstawiciele mediów, m.in. dziennikarz z Gazety Wyborczej, który przeprowadził wywiad z jedną z polskich uczestniczek tego apelu. Nazajutrz w Gazecie ukazał się artykuł, który opisywał sytuację praktykujących Falun Gong w Chinach.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.