(Clearwisdom.net) Praktykująca Falun Gong Yang Chongyu była w wieku 53 lat. Pracowała w biurze podatkowym. W 2001 roku wybrała się do Pekinu, by zaapelować do władz o przywrócenie Falun Gong należnej sprawiedliwości. W pociągu, będąc w drodze do Pekinu, ujawniała pasażerom fakty o brutalnych prześladowaniach. Trafiła na kogoś, kto doniósł na nią policji. Yang została aresztowana, po czym, zesłana do szpitala psychiatrycznego w rejonie Wenjiang.
W szpitalu tym, pod czujnym okiem strażników, bezprawnie uwięzieni praktykujący Falun Gong poddawani są brutalnym zabiegom. Wstrzykiwane im są zastrzyki z trującymi substancjami, na skutek których pozostają oszołomieni i zdezorientowani. Czasami reakcją jest brak koordynacji ruchów. Dodatkowo rażeni są prądem wysokiego napięcia, co często powoduje, że tracą przytomność.
Władze szpitala nie pozwalają na żadne rozmowy pomiędzy praktykującymi. Pewnego razu, kiedy praktykujące, wbrew regulaminowi, wymieniali się spostrzeżeniami, jeden z lekarzy, który to zobaczył, złapał i zaczął ciągnąć po podłodze praktykującą Yang Chongyu, po czym poddał ją elektrowstrząsom. Po tym, przyszedł po Chen Sinhua i tak samo zaczął ciągnąć ją po ziemi, by pokazać jej zmasakrowaną twarz Yang. Jej twarz była zielono sina, usta czarne i nie była już w stanie nawet się poruszać.
Praktykujące Yang Chongyu i Chen Jinhua zostały 3 lipca 2007 r. zesłane do Obozu Pracy Nanmusi w Zizhong w prowincji Sichuan.
Praktykująca Yang Chongyu miała wstrzykiwane zastrzyki o dużym stężeniu jakiegoś narkotyku, które spowodowały fizyczne i psychiczne zniszczenie. Zwolniona została do domu, kiedy była już w tragicznym stanie, jednak i tam nie zastała spokoju, gdyż codziennie ktoś przychodził, by ją nękać, szykanować i zmuszać do odstąpienia od wiary w Falun Gong. Yang nie uginała się przed tymi żądaniami. Zmarła 12 września 2007 r. Chociaż miała 1.60 wzrostu, ważyła zaledwie 30 kg.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.