Rankiem, 22 lutego 2008 r. praktykująca Falun Dafa Zong Xiuxia, mieszkanka Weifang w prowincji Shandong, została aresztowana przez policję na skutek czyjegoś donosu, za to, że informowała ludzi na targu Jialejia na osiedlu Kuiwen o prześladowaniach przez reżim Komunistycznej Partii Chin..
Około godziny 10:00 rano, Zong Xiuxia została zabrana na posterunek w Guangwen w celu przesłuchania. Tej samej nocy, rodzina jej została poinformowana o jej śmierci i wezwana do zidentyfikowania jej zwłok.
Jak podano, śmierć Zong nastąpiła około godziny 15:00, a powodem, według policji, było samobójstwo.
Praktykująca Falun Dafa Zong Xiuxia urodziła się w 1952 r. Praktykę Falun Gong podjęła w 1996 r. odzyskując dzięki temu swoje zdrowie, które wcześniej sprawiało jej wiele cierpień i kłopotów. Praktyka Falun Gong pozwoliła doświadczyć jej prawdziwych cudów.
W 2000 r., niedługo po ogłoszeniu przez rząd prześladowań Falun Gong, Zong udała się do Pekinu, żeby zwrócić się do władz o zaniechanie represji, przez co została aresztowana i uwięziona w Zakładzie Karnym Bamalu w osiedlu Fangzi. Przebywała tam miesiąc czasu i po wpłaceniu przez jej rodzinę 5000 juanów, została zwolniona.
Później, ktoś doniósł na nią do władz, kiedy naklejała na murach informacje o prześladowaniach. Zong ponownie została aresztowana i uwięziona w Komisariacie Policji Changning osiedla Fangzi. Została zwolniona po uiszczeniu 1000 juanów grzywny.
W grudniu 2001 r. Zong kolejny raz została aresztowana i umieszczona w Centrum Prania Mózgu w Weifang, gdzie poddawana była wszelkim formom psychicznej przemocy. Po miesiącu czasu, centrum wyłudziło od niej kolejne 7000 juanów, dopiero wtedy mogła być zwolniona.
Ostatnio, Zong została aresztowana za wyjaśnianie ludziom faktów o prześladowaniach.
Od czasu, jak ktoś doniósł na nią policji, do jej śmierci, upłynęło zaledwie kilka godzin. Dopiero w nocy rodzina jej została o tym powiadomiona. Policjanci powiedzieli, że znaleźli przy niej potwierdzenie wpłaty z banku, na którym widniało jej nazwisko i adres. Policjanci powiedzieli, że Zong popełniła samobójstwo, skacząc ze schodów w szpitalu, gdzie była eskortowana przez trzech funkcjonariuszy. Jak to możliwe, by Zong mogła dokonać takiego kroku i targnąć się na swojej życie?
Informacja o śmierci Zong była ogromnych szokiem dla jej rodziny. Od czasu jej śmierci, jej mąż popadł w depresję i zaczął zapadać na zdrowiu. Ich dzieci mocno to przeżywają i stale płaczą.
W ciągu zaledwie kilku lat, prawie stu praktykujących Falun Gong w Weifang zostało zakatowanych przez komunistyczne władze na śmierć. Władze tego miasta popełniły śmiertelny wobec nich grzech.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.