Praktykujący Guo Hanpo ponosi śmierć podczas pobytu w Więzieniu Baoding

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

(Clearwisdom.net) Praktykujący Falun Gong Guo Hanpo miał około 50 lat. Mieszkał w Cangzhou w prowincji Hebei.
Wczesnym rankiem 5 kwietnia 2008 r. rodzina Guo otrzymała telefon z Więzienia Baoding zawiadamiający o jego śmierci. Okoliczności śmierci Guo są nadal w toku badania.


Guo Hanpo

Guo Hanpo był sławnym na okolicę jubilerem, wykonującym wyroby ze srebra. Przez wiele lat miał swój doskonale prosperujący sklep i warsztat w Hali Targowej Huabei. Był on znany także z tego, że był wzorem syna, mającym wielki szacunek dla swojej matki. Latem 2000 roku otworzył jeszcze jeden sklep jubilerski przy ulicy Shuxi i tam też wszystko szło pomyślnie.

W marcu 2001 r. policja z powiatu Cang wtargnęła do jego sklepu robiąc przeszukanie, zabierając ze sobą materiały warte ponad 3 tysiące juanów. Ponieważ Guo nie przebywał wówczas w sklepie, policjanci wysłali za nim listy gończe, przez co nie mógł już wrócić ani do domu do matki, ani przebywać w swoim warsztacie pracy.

Kiedy 22 lipca 2002 r. Guo przejeżdżał na swoim rowerze obok Miejskiego Biura Komitetu Kontroli Narodzin, został złapany za ramiona przez policjantów, którzy go śledzili. Policjanci ściągnęli go siłą z roweru i wepchnęli do jadącego za nimi samochodu. Guo został umieszczony wówczas w areszcie policyjnym, gdzie podlegał torturom. Był on brutalnie bity, pozbawiany snu, wieszany do góry za ramiona, które były z tyły skute kajdankami, przy czym jedna ręka była wygięta do tyłu od spodu, a druga ponad głową. Był on także rażony prądem wysokiego napięcia. Guo nie był potem w stanie ani schylić się, ani wykonać żadnego innego ruchu ciała.

Po roku pobytu w Zakładzie Karnym Cangzhou, policja skazała go na 11 lat więzienia, przenosząc go do Pierwszego Więzienia Baoding. Jego rodzina nie została nawet o tym powiadomiona.

Guo był zmuszany do wykonywania niewolniczej pracy w fabryce ceramiki. Zmuszany był do wykonywania najcięższej pracy. Musiał nosić ciężkie kamienie, a później je rozbijać, przy czym otrzymywał bardzo niewielkie racje żywnościowe. Żeby nie zagłodzić się na śmieć, Guo zmuszony był prosić swoich najbliższych o pieniądze, żeby dokupić sobie jakieś jedzenie w więzieniu, które było niesamowicie drogie. Nie dość, że cierpiał fizycznie, to jeszcze podlegał praniu mózgu i był maltretowany psychicznie przez personel więzienia.

Guo zaczął coraz bardziej opadać z sił, zarówno z głodu, jak i z wysiłku. Był niesamowicie wychudzony i poczerniały. Ze zdrowego i energicznego człowieka został już tylko ludzki wrak.

Jego rodzina także była dręczona przez władze, żyjąc w ciągłym terrorze. Jego żona pożyczała od ludzi pieniądze, żeby móc mu wysłać do więzienia, by mógł sobie kupić cokolwiek do jedzenia.

Guo Hanpo zmarł 5 kwietnia 2008 r.

* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.