Imię: Tang Haihua
Płeć: żeńska
Wiek: 53 lata
Adres: Xinhui, Chifeng, Środkowa Mongolia
Zawόd: lekarz medycyny na Uniwersytecie Jilin
Data zgonu: Przed 9 października 2009 r.
Data ostatniego zaaresztowania: 5 lipiec 2009 r.
Ostatnie miejsce uwięzienia: więzienie w prefekturze Aohan
Miasto: Chifeng
Prowincja: Autonomiczny Region Środkowej Mongolii
Prześladowania: bezprawne uwięzienie, tortury fizyczne i psychiczne, rewizje, przesłuchania.
(Clearwisdom.net) 1 lipca 2007 r. agent Biura Bezpieczeństwa - Gong Chuanxing z prefektury Aohan wraz z innymi funkcjonariuszami policji opracowali plan śledzenia praktykujących Falun Gong.
Wtargnęli oni do domu praktykującej Tang Haihua, by przeprowadzić rewizję. Zabrali jej materiały Falun Dafa, a 6 lipca zaaresztowały samą Tang i kilkoro innych praktykujących. Wszyscy umieszczeni zostali w zakładzie karnym w prefekturze Aohan. Rodzinom ich nie pozwalano na widzenie się z nimi.
Na początku stycznia 2008 r. praktykująca Tang wraz z trzema innymi praktykującymi skazana została na trzy lata więzienia. Umieszczone one zostały w marcu 2008 r. w żeńskim więzieniu w Hohhot. Nie wiadomo, kiedy i czy w ogόle praktykująca Tang została zabrana z powrotem do zakładu karnego, i czy przyjęta została do więzienia.
9 października 2009 r. około godz. 20:00, rodzina jej otrzymała zawiadomienie, że Tang była umierająca. Kiedy natychmiast tam przybyli jej najbliżsi, zastali zwłoki Tang w kostnicy zupełnie zamrożone.
Rodzina nie mogła wydobyć żadnych informacji z administracji więzienia na temat śmierci Tang. Powiedziano jedynie, że nikt niczego się nie dowie i zwłoki Tang muszą być natychmiast podane kremacji. W dodatku, obciążyli jeszcze jej rodzinę kosztami tej kremacji.
Chociaż członkowie rodziny Tang byli obecni w pomieszczeniu chłodziarki, gdzie przetrzymywane były jej zwłoki, jednak musieli stać w pewnej odległości, kiedy pracownicy kostnicy wyciągali ją, by nałożyć na nią ubranie i przygotować do kremacji. Jednak i z odległości, najbliżsi jej mogli zobaczyć miejsca na jej ciele, ktόre wyglądały jak siniaki i deformacje. Wyglądało też na to, że miała złamany nadgarstek.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.