Jednakże, z zazdrości i egoizmu, Jiang Zemin, używając swojej władzy, środków oraz możliwości finansowych, zainicjował polityczne prześladowanie Falun Gong. W celu prześladowania praktykujących, parę razy wyjął ze skarbu państwa olbrzymią sumę pieniędzy, co w rezultacie spowodowało ogromny upadek finansowy kraju, przyczyniajac się w ten sposób do osłabienia gospodarki. Według zachodnich raportów z 27 lutego 2001 r., Jiang zużył 4 biliony juan na sprzęt monitorujący i podsłuchujący praktykujących Falun Gong. W grudniu 2001 r., Publiczne Biuro Bezpieczeństwa ogłosiło, że Jiang wydał 4.2 biliony juan na stworzenie obozów tzw. "prania mózgu" [w celu zmuszenia praktykujących Falun Gong do wyrzeczenia się swoich idei]. Niestety duża większość społeczeństwa nie zna dokładnej sumy środków finansowych państwa, jaką Jiang wydał na kampanię prześladowań Falun Gong [m.in. ilości zużytych środków na projekt więzień dla praktykujących Falun Gong.]
Prześladowanie Falun Gong zaniepokoiło cały naród. Poza dodatkowymi funduszami, dzienny koszt w prześladowaniu Falun Gong jeszcze wzrósł. Na początku stycznia 2001 roku, Publiczne Biuro Bezpieczeństwa ogłosiło, że dzienne koszty prześladowań praktykujących Falun Gong w Pekinie wynoszą od 1.7 do 2.5 milionów juan, co daje od 6.25 do 9.125 bilionów rocznie.
Na placu Tiananmen policja stacjonuje wszędzie w celu wychwycenia praktykujących Falun Gong. Społeczeństwo jest okłamywane przez Agencję Prasową Xinhua, CCTV, People?s Daily i miejscowe gazety, nieustannie rozprowadzające kłamstwa o Falun Gong. "Biuro 610" [organizacja specjalnie utworzona do prześladowania Falun Gong, posiadająca poparcie wszystkich chińskich urzędów politycznych i sądowych] działa w całych Chinach. Istniały tam różnego rodzaju petycje i dowody rzeczowe, które oczerniały Falun Gong. Wszystkie miejsca pracy i urzędy miasta monitorowały praktykujących Falun Gong. W "Biurze 610" pracuje kilkanaście milionów ludzi, a ich wypłaty, do których wliczone są pensje, premie, płace za nadgodziny i "wynagrodzenia" wynoszą około 100 bilionów juan (ciężko jest określić precyzyjnie w/w kwotę, ale nie powinna ona zbytnio odbiegać od rzeczywistej). Część wypłacanych tym ludziom pieniędzy pochodzi ze skarbu państwa, miejscowych urzędów, nakładania wysokich kar pieniężnych na praktykujących Falun Gong. Mniejsze sumy pochodzą z grzywien nakładanych na pracodawców zatrudniających praktykujących Falun Dafa.
Prześladowania Falun Gong daleko przekroczyły granicę Chin. Każda ambasada chińska i konsulaty wydrukowały i rozpowszechniły wiele materiałów oczerniających Falun Gong. Pracownicy ambasad zorganizowali mnóstwo konferencji i pokazów, aby zniesławić i skrytykować Falun Gong. Państwowe Biuro Bezpieczeństwa wysłało wielu specjalnych agentów, których zadaniem jest oczernianie i szkodzenie Falun Gong przez Internet, zbieranie informacji o działalności Falun Gong i nękanie praktykujących Falun Gong poza granicami Chin. Ambasady i konsulaty przekupiły dużo chińskich gazet, chińskich stacji radiowych oraz chińskich stron internetowych. Jiang wydał dużą sumę pieniędzy na prowadzenie swojej polityki prześladowań Falun Gong za granicą. Ale to, co otrzyma w zamian to potępienie przez życzliwych ludzi na świecie.
W kraju, Biuro Bezpieczeństwa Publicznego ujawniło, że do końca października 2001 roku zmarło 1.600 praktykujących Falun Gong, w wyniku stosowania tortur. Wielu praktykujących zostało nielegalnie zatrzymanych w obozach pracy, na posterunkach policyjnych, w szpitalach psychiatrycznych lub w więzieniach. Wielu praktykujących zostało pozbawionych środków do życia, nie pozwolono im pracować, studiować lub żyć w normalnych warunkach. Zarówno kraj jak i gospodarstwa domowe odczuwają duże straty finansowe.
Jiang naruszył prawo prześladując niewinnych ludzi, prześladując praktykujących Falun Gong. Osłabił on wiarygodność rządu w oczach ludzi i skorumpował system prawny. Społeczność odczuwa brak stabilności ponieważ nie posiada współczującego i prawdomównego przywódcy. To wszystko osłabiło chiński rynek i uszczupliło skarb państwa, sprawiając, że inwestorzy stracili wiarę w potencjalny rozwój Chin. Chińska gospodarka w szybkim tępie zbliża się do granic upadku w wyniku tyranii Jianga.
http://www.clearwisdom.net/emh/articles/2002/2/21/19088.html
http://www.minghui.cc/mh/articles/2002/2/11/24724.html
Opublikowane: Czwartek, 21 lutego 2002r.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.