Międzynarodowa konferencja poświęcona problematyce zmian klimatu trwała od 11 do 22 listopada 2013 r. Gospodarzem konferencji był rząd Polski, a gośćmi spotkania byli delegacji rządowi wszystkich krajów.
Na zewnątrz budynku pikietowała grupa praktykujących Falun Gong, oferująca uczestnikom konferencji informacje na temat makabrycznego procederu grabieży organów z żywych ciał praktykujących Falun Gong w Chinach. Zbierali także podpisy pod petycją skierowaną do ONZ o pomoc w natychmiastowym powstrzymaniu tych zbrodni. Opuszczający budynek uczestnicy konferencji zapoznawali się z informacjami na ten temat i podpisywali się pod petycją. W ciągu czterech dni zebrano ponad 800 podpisów od przedstawicieli 102 krajów i agencji Unii Europejskiej.
Wielu z nich wyraziło poparcie dla wysiłków praktykujących mówiąc: „Jesteście wspaniali”, „Dziękujemy wam za to, co robicie” itp. Niektórzy robili sobie zdjęcia z praktykującymi na tle tablic petycji.
Koło praktykujących przewinęło się wiele chińskich grup, którym zaoferowane zostały materiały wyjaśniające prawdę o prześladowaniach Falun Gong i o grabieży organów, jak również o masowym ruchu wypisywania się z szeregów KPCh. Wielu z nich wróciło tam podczas przerwy, zadając praktykującym wiele pytań na temat prześladowań i jak można zadeklarować swoje wystąpienie z KPCh.
Podczas czterech dni obecności praktykujących pod budynkiem konferencji, wielu urzędników chińskich ciepło odnosiło się do praktykujących, doceniając ich niestrudzone wysiłki.
Przedstawiciele różnych krajów podpisują się pod petycją o powstrzymanie grabieży organów z ciał praktykujących Falun Gong
Prawnik – jeden z uczestników konferencji powiedział: “Kluczem do poprawienia klimatu jest podwyższenie ludzkiej moralności”.
Podczas rozmowy z praktykującymi pokazał on video z nagraniem satelitarnym obszaru Chin, oprócz Tybetu. Pokazuje ono niesamowite zanieczyszczenie atmosferyczne. Powiedział, że był zawiedziony, że inne kraje nie współpracowały razem, by właściwie zaadresować problem zatrucia środowisk. Powiedział: „Zanim przystąpimy do naprawy klimatu, ludzkość musi wpierw zadbać o podniesienie swojej moralności”. Wyraził on podziw dla praktykujących za ich wysiłki i determinację w podtrzymywaniu swojej wiary, jako przykład moralności i odwagi.
Miejsce zbierania podpisów pod petycją było otoczone ludźmi. Wśród nich była jedna Chinka, która wskazując palcem na praktykujących powiedziała: „nonsens” i szybko uciekła do budynku. Praktykujący zwrócili na to uwagę, rozmawiając z innymi uczestnikami konferencji, podkreślając fakt, że, pomimo, iż w konferencji bierze udział ponad 400 Chińczyków, są oni cały czas odizolowywani od reszty i monitorowani przez agentów KPCh.
Incydent ten właściwie pomógł w ujawnianiu faktów prześladowaniach i ci, którzy byli tego świadkiem, zrozumieli sytuację w Chinach i przyłączyli się do podpisania petycji.
Naukowiec amerykański, zajmujący się badaniem klimatu, mieszkający w Chinach przez dwa lata, powiedział, że jest zafascynowany kulturą chińską. Jednakże, zauważył, że nowoczesne Chiny w niczym nie przypominają kraju o bogatym charakterze tradycji.
Powiedział także, że słyszał o Falun Gong w Stanach Zjednoczonych. Podpisał się pod petycją i dodał, że jego podpis wyraża także jego stanowisko przeciwko KPCh.
Podczas czterech dni, praktykujący nadawali z odbiornika muzykę „Pudu” i „Jishi”. Wielu ludziom bardzo podobała się ta muzyka i pytali o jej znaczenie, gdyż, słuchając jej nachodziły ich myśli o sensie życia, prawdy wszechświata, czy historii ludzkości.
Reporter podpisuje się pod petycją.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.