[39] Su Wu - lojalny dyplomata Dynastii Han

Su Wu - lojalny dyplomata Dynastii Han
(Ilustracja Yeuan Fang/The Epoch Times)

We wczesnych latach Dynastii Han, przy północnej granicy z Xiongnu dominował wojenny zamęt. Częste napady Xiongnu były największym zmartwieniem cesarza Han. Sytuacja zmieniła się po tym, gdy Cesarz Wu wstąpił na tron i jego armia wielokrotnie pokonała Xiongnu. Od tego czasu konflikt między Xiongnu i Han stopniowo się uspokoił.

Król Xiongnu próbował zawrzeć pokój z Han, zwalniając ich wysłannika zatrzymanego w czasach poprzedniej wojny. W odpowiedzi na wysiłek budowania pokoju, Cesarz Wu planował uwolnić więźniów Xiongnu i wysłać ich wraz z cennymi darami do rodzimego kraju.

Su Wu został wybrany przez cesarza do podjęcia dyplomatycznej misji wymiany więźniów. W 100 p.n.e. Su prowadząc grupę ponad 100 sztabów ludzi, opuścił ówczesną stolicę Chang'an w kierunku Xiongnu. Miał wtedy 42 lata. Nikt się nie spodziewał, że ta wyprawa zajmie mu dziewiętnaście lat.

Su dotarł do Xiongnu i ukończył wymiany zatrzymanych. Jednak cesarskie dary, potraktowano za oznakę słabości Han, co wyraźnie pobudziło arogancję króla Xiongnu. Nie zrobiło to jednak wrażenia na członkach grupy dyplomatycznej Han. Na dzień przed opuszczeniem Xiongnu, Su wraz z grupą dyplomatów zostali zaaresztowani przez Króla Xiongnu, który wpadł w szał po odkryciu spisku planowanego przez grupę delegatów Su. W wyniku tego, wszyscy zostali zatrzymani, a Xiongnu ponownie ogłosiło stan wojny z Han.

Gdy Su doprowadzono przed Króla Xiongnu, usłyszał, że zostanie zwolniony, jeżeli jako najwyższy dyplomata Han, podda się Xiongnu. Su odmówił i powiedział, że chociaż sam nic nie wiedział o planowanym spisku, to czuje się odpowiedzialny za zachowanie swoich dyplomatów. Następnie powiedział, że w drodze przyjęcia kary, jest gotów umrzeć, jednak nigdy się nie podda.

Król Xiongnu używał różnych podejść, aby przekonać Su do kapitulacji, w tym groźby śmierci, obietnic bogactwa i władzy oraz więzienia bez jedzenia i picia. Su przetrzymał wszystkie z nich i nigdy nie zdradził Han.

Widząc, że nie ma sposobu, by zmusić Su do poddania, na mocy rozkazu władcy Xiongnu zesłano go na bezludne obszary Morza Północnego (obecnie Bajkał) i powiedziano, że może wrócić do Han, gdy barany będą w stanie dawać mleko. W obliczu perspektywy spędzenia reszty życia w charakterze pasterza i samotna śmierć za granicami kraju, Su Wu był zmuszony przyjąć wyzwanie. W ciągu dnia, popędzał stado baranów nad jeziorem. a noce spędzał samotnie w namiocie. W ciężkich sezonach zimowych, Król Xiongnu celowo odcinał mu zapasy żywności, więc Su był zmuszony łapać norniki i wykopywać korzenie roślin, by przetrwać. Trzymał przy sobie generalskie berło i czasem używał go jako pasterskiego kostura. Z biegiem czasu wszystkie ozdoby berła wypadły i pozostał tylko goły pręt.

Lata później, władzę w Xiongnu objął nowy król. Chciał on utrzymać stan pokoju z Han, więc uwolnił Su i resztę delegatów. Po dziewiętnastu latach w 81 p.n.e. Su wraz z 9 urzędnikami, którzy przeżyli, ostatecznie powrócił do Han. Kiedy przybyli do Chang'anu, cesarz, ministrowie, urzędnicy i rezydenci wyszli przed bramy, aby ich powitać. Ujrzawszy wątłego staruszka z szarymi włosami i siwą brodą, który wciąż mocno trzymał nagie berło cesarskie reprezentujące Han, wszyscy płakali.

Chcąc nagrodzić patriotycznego i lojalnego ducha Su Wu, cesarz Han przyznał mu dużą ilość cennych darów i ziemi. Jednakże Su większość skarbów rozdał innym, a sam wciąż prowadził proste życie. Zmarł mając 83 lata (60 p.n.e.).

Su zapisał się w historii Chin jako symbol urzędnika o niebywałej lojalności i nieustępliwej woli. Opowieść o "pasterstwie owiec przez Su Wu" przekazywano z pokolenia na pokolenie.

Multi-language Epoch Times