Witaj Mistrzu !
Witajcie współpraktykujący!
Dziś dziele się tu z wami doświadczeniem oraz percepcja mojego wejście w praktykę Falun Gong, zważywszy na ograniczenie w poziomie, proszę o poprawienie mnie, jeśli moje zrozumienie nie będzie w zgodzie z Fa.
I Uczestnictwo w Konferencji, pozbycie się owładającego ducha złego komunizmu
W roku 2004, kiedy "Dziewięć Komentarzy na Temat Partii Komunistycznej Chin" zostało opublikowane, właśnie zaczęłam swoja praktykę Dafa, kiedy uczniowie Dafa wyjaśniali prawdę oraz przekonywać Chińczyków, żeby wpisali się z kpch, byłam cały czas w początkowym stadium moje praktyki i kultywowania, stare siły zauważyły, ze zaczęłam praktykować w okresie rektyfikacji Fa, zaczęły testować mnie na początku w niszczycielski sposób. W tamtym czasie mogłam wypełniać dwa z trzech zadań, a przekonywanie Chińczyków do wystąpienie z kpch wydawało się być bardzo odlegle dla mnie. Nie tylko dlatego, ze rozumiałam niewiele z artykułu "Kręcąc Kołem w kierunku ludzkiego świata" naszego Mistrza, ale sama bałam się kpch. Kiedy zauważyłam, ze wystąpienia z kpch przekroczyły milion zrozumiałam, ze powinnam przekonywać Chińczyków do występowania z kpch. Sama zrezygnowałam z pokrewnych partyjnych organizacji używając pseudonimu, cały czas byłam z tym bardzo ostrożna, nigdy z intencją nie wspominałam nic na ten temat.
W styczniu 2005 wzięłam udział w Europejskim Fahui w Londynie, był to pierwszy raz, kiedy uczestniczyłam z Konferencji Falun Gong, miłościwy Mistrz całkowicie wyeliminował ducha owładającego zlej kpch z mojego ciała, co dało mi solidna podstawę do wyjaśniania prawdy. Dzisiaj chciałabym podzielić się doświadczeniami by w ten sposób podziękować Mistrzowi za jego miłosierne ocalenie oraz podzielić się swoim uczuciem ze współpraktykujacymi.
Moja motywacja przystąpienia do Konferencji była głownie ciekawość oraz chęć zobaczenia Mistrza, zauważyłam po przyjeździe, ze była tam wielka demonstracja przed konferencja, stojąc w kolejce z banerem przeciwko prześladowaniom w moich rekach zaczęłam być niespokojna, zauważyłam, ze ludzie robili zdjęcia a ja unikałam tego, żeby zostać sfotografowana, kiedy wspólnie wykonywaliśmy ćwiczenia w parku poprzedniego dnia, ale teraz, gdzie mogłam się schować? Parada miała przejść obok chińskiej ambasady, dla mnie było to straszne. zdecydowałam nie iść w paradzie i powrócić do miejsca, gdzie mieszkałam. Ale nie znałam adresu miejsca pobytu. zapytałam się jednego współpraktykujacego, czy mogłabym zostać tam i poczekać na nich, ale powiedział, ze parada już nie wróci. zapytałam innego współkultywujacego, czy mogłabym zamienić się miejscami z nim, zmieniłabym go aby rozdawać ulotki, a on wziąłby udział w demonstracji, ale powiedział, ze to niemożliwe, ponieważ wszystko było zgłoszone na policji i nie można było zmieniać tego tymczasowo. Wydawało się, ze przejrzał mnie na wzlot i powiedział, ze jeśli nie chce uczestniczyć w demonstracji to mogę się poddać. Mogłam iść w paradzie bez brania czegokolwiek. Wielce mi ulżyło, oddalam baner komuś innemu i szybko stanęłam z boku.
Jakieś 10 minut po tym, jak demonstracja się rozpoczęła, jakiś Anglik z długim banerem zaszedł mnie z tylu i podał mi koniec banera, zaczem zdążyłam w jakikolwiek sposób zareagować stal on już po drugiej stronie banera, spowodowało to znowu zatrzymanie się akcji mojego serca. Wydawało się, ze mówił coś do mnie, ale nie rozumiałam ani słowa, mój umysł był czysta karta, byłam otoczona ogromnym strachem, ledwo co oddychałam, wydawało się, ze moje ciało wybuchnie. Nie miałam jak uciec. Musiałam od razu wejrzeć na spod mego serca, czemu tak się bałam? W momencie strachu przeszłam do przodu jakieś 100 metrów, co było dla mnie najważniejszym odcinkiem mojego życia, kiedy to przypomniało mi się wiele wspomnień.
W 1968, podczas Rewolucji Kulturalnej w Chinach, pewnego dnia przyszłam w południe ze szkoły do domu na lunch, kiedy otworzyłam drzwi zobaczyłam Czerwonogwardzistę z czerwona gwiazda, przeszukującego brutalnie mój dom w celu znalezienia jakiegoś sfingowanego dowodu, jeden z nich zobaczył mnie i kazał stanąć z boku, wziął mój rodzinny album ze zdjęciami i nakazał odpowiadać szczerze gdzie było brakujące zdjęcie, tego dnia zabrano mojego ojce, który już nigdy więcej nie powrócił do domu, żyjąca osoba zniknęła tak po prostu, w tamtym roku miałam 11 lat.
W 1985 roku udałam się z wizyta do Stanów Zjednoczonych jako tłumacz Shentang Chemical and Industry delegation, pamiętam jedna panią z Delegation of Shenyang Science and Technology Committee, która nie była przewodnicząca delegacji, ale przewodniczący delegacji musiał słuchać jej poleceń, nie miała ona wiedzy z zakresu Przemysłu Chemicznego, nawet nie znała prostego matematycznego dodawania. Kiedy prawie skończyliśmy nasza wizytę wiedziałam, ze była ona wysłana specjalnie po to, żeby mnie pilnować, by powstrzymać mnie przed ucieczka lub "zdrada." Kiedy myślałam o niej po wszystkim, myślałam o duchu, który zawsze przysparzał mnie o dreszcze.
W 1990, podczas obchodzenia Festiwalu Wiosennego, jedna z moich ciotek sąsiadek przyszła do mojego domu i wybuchła płaczem ponieważ zona jej młodszego brata w jej własnej miejscowości Shandong zaszły w ciąże bez pozwolenia i została znaleziona przez władzę partii komunistycznej tuz przed tym jak miała rodzic, została zmuszona do aborcji w szpitalu. życie zostało zabite przez zła kpch na kilka dni przed porodem.
Znam lekarza zajmującego się transplantacja oczu, zawsze mówiła jak zagrabić organy od skazanych więźniów, w szczególności położnicy w szpitalu wojskowym wrzucali drugie dziecko w rodzinie do wiadra z lodem jak tylko się urodziło a matce mówili, że umarło. Potem zawiadamiali Okulistykę, ze jest nowa rogówka do pobrania.
Po tym, jak te wszystkie sceny przewinęły się przez mój umysł jak film, zdałam sobie sprawę z tego, ze to zły reżim kpch spowodował moje lęki, a jeżeli nikt się nie odezwie, to jakiego rezultatu możemy się spodziewać? zdałam sobie sprawę z tego, ze powinniśmy ujawnić prześladowania publicznie, to kpch jest tym, kto powinien się bać, a nie dobra osoba, która stoi po stronie sprawiedliwości oraz czystego sumienia. Myśląc w ten sposób nie bałam się więcej kpch, poczułam się bardzo uradowana, strach zniknął. Wiedziałam później, ze to miłościwy Mistrz wyeliminował złe duchy kpch i w każdej przestrzeni mojego ciała, sprawił, bym mogła wstąpić na drogę Boga. Przeszłam cala paradę, aż do końca z banerem w moich rekach, na którym widniało: Prosimy o zaprzestanie prześladowań Falun Gong. Mistrz powiedział w: Studiujcie dobrze Fa, a pozbywanie się przywiązań nie będzie trudne:
"Rzeczywistość jest taka, że ci którzy nie mogą wystąpić do przodu, niezależnie od wymówki, ukrywają strach. Jednak dla kultywujących, strach albo jego brak, pokazuje ludzkość lub boskość, i jest tym co rozróżnia kultywujących od zwykłych ludzi. Jest to coś czemu kultywujący musi stawić czoła, i największym ludzkim przywiązaniem jakiego kultywujący musi się wyzbyć."
Kultywowanie siebie oraz ocalanie istot z prawymi myślami i czynami
Po Fahui w Londynie, stałam się bardziej pilna w studiowaniu Fa, po poznaniu strony Minghui Net czytałam artykuły z pierwszej strony, sharingi bardzo mnie inspirowały. zdałam sobie sprawę, ze żadne z prześladowań nie jest zgodne z Fa i zaczęłam wyjaśniać prawdę swojej rodzinę. Opowiadałam począwszy od tego jakie wspaniale zmiany fizyczne przyniosło mi Dafa, aż po samopodpalenie na Tiananmen oraz prześladowania Falun Gong przez kpch. Także porównywałam z wcześniejszymi historycznymi prześladowaniami, jak również z faktami odnośnie praktykujących Falun Gong, na końcu mówiłam o wypisaniu sie z kpch, członkowie mojej rodziny byli oszukiwani przez komunistyczna propagandę, czasami sie kłóciliśmy, czasami tworzyła sie niezgoda, czułam sie zniechęcona i nie wiedziałam jaki jest powód tych wszystkich problemów.
Mistrz powiedział: „Światłość buddy promieniuje wszędzie. Przyzwoitość i prawość ogarnia wszystko swoją jasnością” Dzuan Falun. Kiedy czytałam to Fa zastanawiałam się dlaczego moje pole nie działało? W końcu pewnego dnia Mistrz wskazał mi to. Pewnego dnia czytałam Dzuan Falun, litery zmieniły swój rozmiar a sześć do siedmiu wyrazów uwidoczniło się, spojrzałam bliżej, oni są wszyscy zwykłymi ludźmi, zrozumiałam, ze jeśli wykonujemy 3 rzeczy tak jak codzienni ludzie, nie będzie to miało moc Fa. Zobaczyłam że kiedy wyjaśniałam prawdę swojej rodzinie, zawsze się z nimi kłóciłam zamiast posługiwać się prawymi myślami, czy w tym przypadku nie jestem zwykłą osobą? jak mogę mieć tak potężną energię? W przeciągu chwili się zmieniłam, wyeliminowałam zakłócenia przed wyjaśnianiem prawdy, i na końcu, cała moja rodzina i znajomi wystąpili z KPCh.
Od tego czasu zaczęłam jak najwięcej wyjaśniać prawdę dla Chińczyków aby przekonać ich "wystąpienia z KPCh", zwłaszcza w 2007 roku, podjęłam się dystrybucji gazety The Epoch Times, regularnie kontaktowałam się z Chińczyków, i w tym procesie wyjaśniania prawdy, również krok po kroku, poprawiłam swoje zrozumienie Falun Dafa. Na przykład, na początku myślałem, że kiedy Chińczyk zrozumie prawdę i fakty, to szybko dokona właściwego wyboru. Istnieje naprawdę wielu Chińczyków, którzy wiedzą że Falun Gong jest oczerniane przez niegodziwą partię komunistyczną i że jest prześladowane. Ci Chińczycy mówili że zdecydowanie powinni anulować przysięgę którą kiedyś zrobili wobec złej KPCh i [zrozumieć] że ich życia należą do ich samych. Przekonałam około 500 takich ludzi do wystąpienia z KPCh.
Istnieje także wielu Chińczyków, którzy znają prawdę o zbrodniach popełnionych przez KPCh wobec Chińczyków, włącznie z tymi którzy byli świadkami "Masakry na Placu Tiananmen w 1989 roku", lecz są oni bardziej obojętni i trudniej jest ich przekonać do wystąpienia z KPCh. W pewnym okresie czasu, byłem smutna z ich powodu. Pewnego dnia, spojrzałam na zdjęcie Shifu, i zapytał Shifu w umyśle: Czy oni mogą zostać ocaleni? Czy powinnam kontynuować i wyjaśniać im prawdę? Ku mojemu zdziwieniu Shifu skinął głową i poruszał ustami, jakby przemówił do mnie. Byłam wzruszona i łzy wypłynęły z moich oczu. Zrozumiałem, że Shifu zachęcał mnie aby stale wyjaśniać im prawdę, ponieważ ci ludzie mają za sobą ogromny wszechświat a ocalenie ich może uratować także ich wszechświat.
W "Nauczaniu Fa podczas Festiwalu Lampionów na Konferencji Fa Zachodnich Stanów Zjednoczonych w 2003 r.", Shifu powiedział:
"Ludzkość w dzisiejszych czasach zdegenerowała się do takiego stopnia, że nie może być porównana do ludzkości z jakiegokolwiek czasu w przeszłości. Nawet ziemscy bogowie poczuli gigantyczną presję. Spytałem ich o tę zmianę, a oni powiedzieli: 'Myśleliśmy, że było to spowodowane naszym stanem kultywacji.' "
Mistrz bardzo świadomy degeneracji jakiej uległa istota ludzka, ale wciąż przekazuje Dafa by ocalać czujące istoty, przychodzi aby nas zbawić. Mistrz nigdy nas nie opuści. Spojrzałam do wewnątrz i odkryłam przywiązania, które utrudniały mi ocalanie czujących istot. Na przykład, przywiązanie do kłócenia się, popisywania się, narzekania, nienawiści i emocji, itp. Posiadając tak wiele przywiązań jak mogę wykonywać "Trzy rzeczy" dobrze? Uświadamiając sobie mój problem w kultywacji, wysłałam prawe myśli by stale oczyszczać swoje pole, Mistrz również mi pomógł otworzyć jedną przestrzeń po drugiej by wyczyścić i usunąć te żale. W przestrzeni "narzekania", liczne i o różnorodnych kolorach perły spadały jak ciężki deszcz z nieba - [przestrzeń] została natychmiast oczyszczona lecz były tam duże kawałki kolorowego pierza, które wciąż pozostawały w przestrzeni. Zrozumiałam że jest to pozostawione bym mogła dalej się kultywować. W przestrzeni "nienawiści", wiele mgieł zostało uwolnionych, czarny dym kłębił się długo, lecz pole przestrzeni było szare, zrozumiałam że to zostało pozostawione dla mnie do dalszej kultywacji. W przestrzeni "emocji" tysiące wężów pełzały skręcając się razem, ukazując mi prawdziwe i obrzydliwe oblicze emocji.
Tak więc, w procesie kultywacji i patrzenia do wewnątrz, mój umysł powoli się uspokoił, a wraz z tym efekt wyjaśniania faktów także zmienił się na lepsze. Czasami wypowiem tylko kilka słów i osoby wypisują się z KPCh. To jest tak proste, że aż zaskakujące. Czasami odczuwałam trudność w nadaniu imienia osobie która wypisała się z KPCh, ale w spokojnym stanie współczucia, mądrości pojawia się swobodnie; czasem niektórzy ludzie, którzy zostali poważnie indoktrynowani przez KPCh, traktują mnie w zły sposób, rozumiem jasno że to nie pochodzi z ich serca, moje nastawienie zmienia się na bardziej miłosierne i nie jestem poruszona tym co powiedzieli. Jeżeli tym razem nie wypiszą się z partii, patrzę do wewnątrz, bardziej przykładam się do kultywacji i praktykowania, koncentruje się na wysyłaniu prawych myśli, i rozmawiam z nimi następnym razem.
Wiem, że muszę być bardziej sumienna w wykonywaniu Trzech Rzeczy włożyć więcej wysiłku i poprawić się szybciej. Nie ważne jak wiele przeszkód i zakłóceń mogę napotkać, jako prawdziwy Uczeń Dafa, wierzę w Shifu i w Dafa, i z prawymi myślami i prawymi czynami, będąc pilną w kultywacji, nic mnie nie powstrzyma.
Dziękuję Mistrzu!
Dziękuję drodzy praktykujący!
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.