Pozbyć się przywiązania do rywalizacji (Fahui 2023 - Paryż)

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Pozdrowienia Mistrzu,

Pozdrowieni koledzy kultywujący, 

Praktykuje od 2010 roku i przez te wszystkie lata doświadczyłem bardzo szczególnego uczucia. To nic więcej jak zwykłe uczucie. Najlepszym sposobem, w jaki mogę opisać to uczucie, jest… jest ono jak „fala” i z tą „falą” szereg przywiązań wychodzi na powierzchnię i trzeba je wyeliminować. Czuję jakby to był swego rodzaju wymóg. Ale do czego wymóg – tego nie wiem. Czasami czuję, jakby wszyscy uczniowie Dafa przez to przechodzili, ale to może być tylko moja wyobraźnia, ponieważ jestem bardzo skoncentrowany na tym konkretnym przywiązaniu i dlatego to przywiązanie jest niezwykle wyraźne. Wszędzie je widzę, zarówno w samym sobie, jak i w każdym, kogo spotykam. W przeszłości przyszła mi do głowy myśl, że być może to uczucie, które mam, jest związane z rektyfikacją Fa, ale nie jestem w stanie tego zweryfikować.

Jedno z tych uczuć ma również miejsce właśnie teraz. Chociaż przez lata eliminowałem różne warstwy tego przywiązania, teraz przyszło ono w postaci tej „fali”, którą odczuwam.

Przywiązanie do rywalizacji 

Zrozumiałem, że niektóre przywiązania są ze sobą powiązane, widzę je jako drzewo lub piramidę. Na jednej konkretnej gałęzi, którą widziałem, na jej szczycie jest zazdrość, a po niej następuje rywalizacja, popisywanie się, reputacja, arogancja, fanatyzm i inne. Uważam tę gałąź przywiązań za najbardziej niebezpieczną i najbardziej destrukcyjną ze wszystkich. A fala, którą teraz odczuwam, jest związana właśnie z przywiązaniem do rywalizacji.

Wskazówką dla mnie, którą znalazłem w następujących wersach w Zhuan Falun, Wykład Czwarty, „Strata i Zysk”:

„W procesie kultywacji i praktykowania, jako praktykujący gong, musimy porzucić wiele więcej przywiązań. Musimy wyzbyć się z serca skłonności do popisywania się, zazdrości, rywalizacji, euforii.

Kiedy dzielę się swoim zrozumieniem na temat przywiązania do rywalizacji, odkrywam, że powierzchowne znaczenie słowa „rywalizacja” nie obejmuje wszystkich niuansów przywiązania, które dostrzegam. Niektóre niuanse przeze mnie dostrzegane dotyczą sytuacji, gdy ktoś zachowuje się arogancko; kiedy ktoś próbuje nad kimś dominować; kiedy ktoś chce, żeby wszystko potoczyło się tak, jak się chce, mimo że ludzie mają inny punkt widzenia; kiedy ktoś coś knuje; kiedy ktoś się pyszni, a także wyniosłość, zarozumiałość, przesadne poczucie własnej wartości, pompatyczność, próżność i wiele innych.

W przeszłości, kiedy patrzyłem w głąb siebie, badałem siebie i zadawałem sobie pytanie, dlaczego zachowuję się tak, a nie inaczej w sytuacjach, w których rywalizuję – odkryłem, że chcę się pokazać przed innymi i przed sobą z lepszej strony. Innym sposobem wyrażenia tego jest przesadne poczucie własnej wartości lub ważności. A to do czego nawiązuje, nie jest tym samym, co popisywanie się. Możliwe że popisywanie się jest częścią rywalizacji, o której myślę.

A kiedy głębiej się zastanowiłem nad tą kwestią, doszedłem do pewnych wniosków. Odkryłem, że „pokazywanie się” jest w rzeczywistości wartością wewnętrzną. Ta wewnętrzna wartość może być również określana jako czyjś poziom. Aby jeszcze lepiej to zobrazować, widzę wartość jako liczbę. Więc ta liczba jest czymś, co po prostu jest. Taka jest rzeczywistość. A tak naprawdę nie można naginać rzeczywistości. To samo w sobie jest oparte na Zhen, tak jak ja to widzę.

Więc ta wartość, tak jak liczba, jest rzeczywista i jeśli chciałbym ją zmienić, co mam zrobić? Widzę dwa sposoby na to. Pierwszy to zmiana mojego zachowania w tej rzeczywistości. A jeśli nowe zachowanie będzie bardziej prawe niż moje obecne, moja wartość wzrośnie, a jeśli będzie mniej prawe,  wówczas spadnie. Drugi sposób to... kłamstwo na ten temat.

Wybór

Dlaczego miałbym wybrać drugą drogę – kłamać ? Widziałem dwa główne powody, aby to zrobić. Jednym z nich jest to, że ta droga jest szybsza. Aby naprawdę zwiększyć swoją wartość, muszę włożyć wysiłek, a zmiana będzie widoczna dopiero po jakimś czasie. Zaś jeśli kłamię, moja wartość jest natychmiast większa. Drugim powodem jest wysiłek sam w sobie. Aby naprawdę zwiększyć swoją wartość, muszę włożyć wysiłek, poprawić swój xinxing, wyeliminować przywiązania, a czasami towarzyszą temu trudności, ból i poświęcenie. Zaś jeśli zdecyduję się kłamać - nie ma żadnej z tych rzeczy. Więc przy pierwszej drodze muszę się naprawdę postarać, znosić trudy, a to wszystko zajmie trochę czasu, a przy drugiej drodze dochodzę tam od razu i nie ma żadnego wysiłku i trudu. 

Widziałem to zdanie w Wykładzie Siódmym w Zhuan Falun:

"Widoczne jest to także wśród osób prawdziwie kultywujących, oni także nie szanują siebie nawzajem. Gdy osoba nie wyzbędzie się serca do rywalizacji, może to łatwo wywoływać u niej zazdrość". (Zazdrość)

Konsekwencje

Z czasem doszedłem do wniosku, że około 90% wszystkich konfliktów międzyludzkich ma związek z tą gałęzią przywiązań z zazdrością na szczycie. Konsekwencją wyboru łatwej ścieżki jest postrzeganie wszystkich jako kogoś, z kim można rywalizować. Powodem jest to, że trzeba utrzymać i zwiększyć swoją wartość, o której kłamiemy. I trzeba to zrobić na oczach wszystkich. Przez cały czas. Popisywać się, knuć intrygi, dominować i tak dalej - to wszystko samo w sobie tworzy nam bardzo trudne i gorzkie życie. Rywalizacja nieuchronnie prowadzi do zazdrości. Zazdrość rodzi nienawiść i stąd każdy staje się wrogiem. I ten światopogląd, jak sądzę, jest w kierunku przeciwnym do charakterystyki Kosmosu – Zhen, Shan, Ren. Uważam, że to całkowicie uniemożliwia kultywowanie i posiadanie współczucia dla siebie i innych.

A wiersz z „Hong Yin I” obrazuje to jeszcze bardziej dla mnie:

„Być człowiekiem”

Kto żyje dla sławy, gniewa się i nienawidzi przez całe życie
Kto żyje dla korzyści, nie zna bliskiej rodziny
Kto żyje dla uczuć, wyszukuje sobie zmartwienia,
Zaciekle walczą pomiędzy sobą wytwarzając karmę przez całe życie.
Nie dążący do sławy, bez trosk i w spokoju ze sobą,
Niezważający na korzyści, dobroduszny i sprawiedliwy;
Niewzruszony uczuciami, serce czyste i pożądań mało,
Umiejący uszlachetniać ciało i ducha, gromadzi cnoty przez całe życie.

Prawda

Spróbuję podać bardzo prosty przykład, aby to zobrazować. W pracy nie mam szefa. Mogę iść do biura, kiedy tylko chcę, a nawet mogę nie iść tam wcale, jeśli mam takie życzenie. I nikt mi nic za to nie może powiedzieć! Pewnego dnia, mówiąc prościej, zaspałem, spieszyłem się do biura i podczas dojazdu zrodziła się we mnie myśl, myśl o której nie sądzę, że była moja. Mówiła mi coś w stylu: „Hej, co powinniśmy powiedzieć ludziom w biurze?!” i pomyślałem: „Co za absurd. W hierarchii zawodowej nie ma nikogo nade mną. Nie muszę się nikomu tłumaczyć”. I podczas gdy miałem tę gonitwę myśli, pojawiła się kolejna, mówiąca: „Powiedz im, że miałeś ciężką noc… lub że miałeś ważne spotkanie przed pójściem do biura!”. Na szczęście dla mnie byłem skoncentrowany w tym konkretnym momencie i pomyślałem: „..ale to jest jawne kłamstwo!

Ale z drugiej strony, chociaż przed nikim się nie rozliczałem, chciałem, żeby ludzie myśleli, że jestem bardzo zdolny, pracowity i że niczego nie zaniedbuję. Nie chciałem, żeby myśleli, że jestem leniwą i nieodpowiedzialną osobą. Chciałem kłamać, że jestem kimś więcej, że mam większą wartość niż w rzeczywistości.

Postrzegam to tak, że przywiązania nie są tak naprawdę mną. Są to zupełnie różne byty. Wszystko, co robią, to pukają do drzwi, jednocześnie obiecując różne rzeczy. Ale w końcu to ja jestem strażnikiem. I to ja decyduję, czy chcę ich wpuścić, czy nie. A jeśli ich wpuszczę, nie mogę wtedy powiedzieć, że zrobiły to przywiązania. To ja ich wpuściłem. Więc stajemy się jednością. I to ja jestem naprawdę za to odpowiedzialny.

Strata i zysk

Kiedy dotarłem do biura, odbyłem krótką pogawędkę ze znajdującymi się tam ludźmi. I chociaż mogłem kłamać, a nawet nic nie mówić, bo nikt mnie nie wypytywał, to w rozmowie powiedziałem po prostu: „Człowieku, jestem taki leniwy”. Przedstawiłem rzeczy takimi, jakie są naprawdę. Działam jak osoba leniwa i nieodpowiedzialna. Więc taki jestem. Taka jest prawda. To jest moja prawdziwa wartość wewnętrzna. To jest Zhen!

I zobaczyłem, że ludzie zamiast myśleć: „Jesteś taki zły. Ale z ciebie nieudacznik.”, poczuli do mnie szacunek, bo nie obawiałem się mówić prawdy, mówić dokładnie, na czym stoję i co robię. Co sprawia, że jestem na nich wystawiony,  narażony na ich atak lub okazanie mi braku szacunku w jakikolwiek sposób. Doszedłem do wniosku, że trzeba być silnym i odważnym, żeby powiedzieć dokładnie, gdzie jest moje miejsce w świecie, powiedzieć dokładnie, co się zrobiło i jaką ma się wartość. Taka siła i odwaga są naprawdę godne szacunku.

Tak więc w rzeczywistości nie tylko niczego nie straciłem, ale coś zyskałem. Ludzie mieli do mnie większy szacunek. I widzę, że to jest w porządku. Chociaż jestem leniwą osobą, jestem też prawdomówną, silną i odważną osobą, przynajmniej w tej sytuacji.

Zdanie z Zhuan Falun, z Wykładu czwartego przychodzi mi na myśl, kiedy myślę o tym:

„To, co tracimy, jest w rzeczywistości czymś złym”.

Wnioski

Osobiście uważam tę gałąź przywiązań opartą na zazdrości za najbardziej niebezpieczną na mojej drodze do Boskości. A także za najbardziej destrukcyjną w mojej misji asystowania Mistrzowi w rektyfikacji Fa i w ocalaniu czujących istot.

Jeśli nie będę trzymał tych przywiązań w ryzach, całkowicie nie wyobrażam sobie dalszej współpracy z innymi ani efektywności mojej pracy.

Doszedłem do wniosku, że najskuteczniejszym sposobem na wyeliminowanie tej gałęzi przywiązań jest Zhen. Muszę po prostu patrzeć na rzeczywistość bez oszukiwania. Bez wyobrażania sobie rzeczy, bez pragnienia rzeczy. Po prostu obserwować rzeczywistość bez dodawania do niej czegokolwiek. I zobaczę swoją prawdziwą wartość, a jeśli chcę ją poprawić, muszę za to zapłacić swoją cenę. To jest jedyna prawdziwa droga. Nie ma straty, nie ma i zysku.

To jest mój ograniczony poziom i zrozumienie.

Proszę, pomóżcie mi i wskażcie, jeśli coś nie jest zgodne z Fa.

 

Dziękuję Mistrzu,

Dziękuję kolegom kultywującym.

* * *

Facebook Logo LinkedIn Logo Twitter Logo Email Logo Pinterest Logo

Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.