Po tym, jak władze chińskie zaczęły brutalnie prześladować Falun Gong, pani Li pojechała do Pekinu, aby zaapelować o sprawiedliwość. Została aresztowana 18 stycznia 2000 r. na Placu Tiananmen i wysłana do ośrodka aresztu w gminie Xinjin, gdzie trzymano ją przez 45 dni. Od tego momentu, w każdy dzień uznany przez władze jako "politycznie wrażliwy", Li była aresztowana i pozbawiana wolności. W sumie, była aresztowana osiem razy.
W dniu 1 października 2000 r. (święto narodowe) o północy, policjanci wdarli się do mieszkania pani Li i wyciągneli ją z łóżka - tym razem została pozbawiona wolności na okres jednego miesiąca.
W dniu 8 grudnia 2000 r. pani Li wyruszyła jeszcze raz do Pekinu, aby złożyć apel i została aresztowana. Następnie wysłano ją z powrotem do gminy Xinjin, gdzie ją zamknięto na osiem miesięcy i zawieszono jej pensję emerytalną. Na początku wypłacano jej 80 juanów miesięcznie, a następnie podzielono tę sumę na cztery raty, więc otrzymywała tylko 20 juanów każdego razu. Pod koniec całkowicie wstrzymano wypłaty.
Postawiono jej warunek na odzyskanie pensji - mianowicie, musi podpisać tak zwane "Oświadczenie wyrzeczenia się [Falun Gong]".
W grudniu 2001r. pani Li skontaktowała się z naczelnym sekretarzem gminnego oddziału Partii Komunistycznej, aby poinformować go o wstrzymaniu jej pensji emerytalnej. Natychmiast ją aresztowano i zamknięto w ośrodku aresztu gminy Xinjin, a następnie nielegalnie skazano na półtora roku obozu przymusowej pracy. Kiedy została wysłana do obozu, poddano ją badaniom medycznym i stwierdzono, że ma bardzo wysokie ciśnienie i chorobę serca, w wyniku czego obóz nie chciał jej przyjąć. Po spędzeniu 15. dni w obozie przymusowej pracy, Li została wysłana z powrotem na posterunek policyjny w gminie Xinjin, gdzie zatrzymano ją na noc i wypuszczono następnego dnia.
Panią Li nie tylko pozbawiono pensji emerytalnej, ale również odebrano jej kartę emerytalną, dowód osobisty i kartę mieszkaniową. Wszystkie jej oszczędności - 9000 juanów - zostały skonfiskowane w marcu 2003 r. Ponadto zabroniono jej wszelkich wizyt ze strony przyjaciół i rodziny; pozbawiono ją podstawowych praw człowieka.
W nocy 19 lutego 2003 r. inspektor policji Wang Jianjun zebrał kilku policjantów, którzy ukryli się w pobliżu magazynu skupu zboża Nanhua, aby śledzić panią Li. Fałszywie oskarżyli ją o rozprowadzanie ulotek i wtrącili do aresztu na 25 dni. Została wypuszczona na wolność, ponieważ miała zbyt wysokie ciśnienie krwi. Pani Li jak dotychczas spędziła w sumie trzy Święta Wiosny w więzieniu z powodu niczym nieuzasadnionych prześladowań.
Wersja chińska: http://www.minghui.cc/mh/articles/2003/8/24/56160.html
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.