Jestem funkcjonariuszem policji Siódmej Dywizji Miejskiej Komendy Policji w Harbin. Byłem osobiście świadkiem nieludzkiego traktowania praktykującego Falun Gong. To, co zobaczyłem było wstrząsające i przerażające. W rejonie Yazuiquan, dzielnicy Xiangfang w Harbin znajduje się kostnica, w której przeprowadzane są sekcje zwłok więźniów, którzy umarli nienaturalną śmiercią. Potajemnie dostarczane są tam ciała więźniów, którzy zostali zakatowani na śmierć, żeby personel medyczny dokonał autopsji zwłok.
W pomieszczeniu tym, mającym powierzchnię mniej niż sto metrów kwadratowych mieści się kilkadziesiąt oszklonych trumien, w których zanurzone z formalinie przechowywane są ludzkie zwłoki. W powietrzu czuć odór krwi i roztworu formaldehydów. Pomieszczenia pilnuje zwykle jeden strażnik. Bez obawy mogą tam wchodzić i wychodzić tylko lekarze więzienni oraz personel zajmujący się przeprowadzaniem sekcji zwłok.
Sekcji zwłok dokonuje się w podziemiach kostnicy i to właśnie tam widziałem, jak lekarze wycinali z ciała praktykującego Falun Gong Zhang Yanzhao pochodzącego z Suchang jego organy wewnętrzne. W tym potwornym pomieszczeniu jedna osoba z personelu medycznego przywiązała ciało Zhang do cementowej podłogi, po czym reszta przystąpiła do wycinania organów. Brakowało jednej gałki ocznej, były wybite przednie zęby i złamana jedna noga. Całe ciało Zhang było pokryte ciemnymi wybroczynami i siniakami. Dziwne było to, że jego ciało nie sztywniało nawet w dziesięć dni po jego śmierci. Zdawało się, że nadal żył, tylko nie oddychał.
Kiedy przeprowadzający ten zabieg pokroił jego ciało i wyjął ze środka organy, podnosił je do góry i wszystkim pokazywał. Widziałem to wraz z innym policjantem, który wówczas ze mną tam był – organy te ociekały jeszcze krwią. Rodzina zamordowanego Zhang Yanzhao została zmuszona do podpisania certyfikatu śmierci, a ciało przekazane do krematorium w Huangshanzui.
Osobiście widziałem zbrodnię morderstwa na praktykującym Zhang Yanzhao. Publicznie ujawniam te fakty, by pomóc w powstrzymaniu tych brutalnych prześladowań. Sam również staram się nadrobić za swój udział w tych prześladowaniach. Mam nadzieję, że ci funkcjonariusze, którzy znają prawdę ujawnią się i ją przekażą. Mam też nadzieję, że ci, którzy aktywnie uczestniczą w przeprowadzaniu tych prześladowań opamiętają się i zaczną naprawiać swoje błędy.
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.