Szanowny Mistrzu, drodzy praktykujący.
Nazywam się Sofia i zostałam praktykującą Falun Dafa w 2019 roku. W 2013 roku wyszłam za mąż i przeprowadziłam się do Hiszpanii. Mój mąż jest życzliwym człowiekiem z Zachodu, biznesmenem, który nie wymagał bym pracowała. Gosposia wszystkim się zajmowała, a my spontanicznie podróżowaliśmy po świecie. Myślałam, że taka wersja życia jest najlepsza.
Jednak pod koniec 2018 roku, nagły ból w stawach biodrowych, zakłócił moje wygodne życie. Po diagnozie lekarskiej, powiedziano mi, że mam stan zapalny i zablokowane stawy, i przepisano mi cztery zastrzyki. Jednak po przyjęciu dwóch z nich, ból zamiast ustąpić, nasilił się, więc zdecydowałam się na przerwanie leczenia. Spanie aż do momentu naturalnego przebudzenia zmieniło się na wybudzanie się w bólu. Każdy krok wydawał się ciężki i powolny. W ciągu zaledwie kilku dni, silny ból rozprzestrzenił się na moje lewe biodro i cały kręgosłup. Czy w takim tempie będę jeszcze w stanie normalnie chodzić? Pomyślałam, że może śmierć byłaby najlepszym wyborem. Jednak wiosną 2019 roku, podczas oglądania na Youtube kilku filmów obnażających zło Komunistycznej Partii Chin, dostrzegłam kilku ludzi z Zachodu ubranych w żółte koszulki z napisem "Falun Dafa jest dobre", szczerze i spokojnie mówiących o pięknie Falun Dafa, i wyrażających wdzięczność Mistrzowi. Mieli oczy pełne łez.
W tym momencie, w mojej głowie pojawiły się niezliczone pytania. Potem automatycznie wyświetliło mi się więcej takich filmów. Zwłaszcza gdy zobaczyłam formację praktykujących Falun Dafa w kształcie gigantycznego Falun w Australii, ta wspaniała i cudowna scena sprawiła, że bez wahania pomyślałam: Muszę znaleźć Falun Dafa! Przeszukałam więc stronę internetową Falun Dafa i zobaczyłam, że praktyka rozprzestrzeniła się do ponad stu krajów i regionów, z licznymi punktami ćwiczeń. Był to fakt, którego nigdy nie mogłam sobie wyobrazić! Skontaktowałam się z koordynatorem lokalnego punktu ćwiczeń. Biorąc pod uwagę, że nasza rodzina miała wkrótce wyjechać na wakacje i gdybym zaczęła teraz, musiałabym przerwać naukę, postanowiłam poczekać do września, aż dzieci zaczną chodzić do szkoły, i wtedy rozpocząć naukę praktyki. O dziwo, podczas moich wakacji, rozdzierający ból, który dręczył mnie od prawie roku, cudownie zniknął. Dopiero później zdałam sobie sprawę, że chociaż w tamtym czasie nic nie wiedziałam o Falun Dafa, kiedy pomyślałam o nauce praktyki, współczujący Mistrz już się mną zaopiekował. W końcu, w pierwszy weekend września, zabrałam ze sobą młodszą córkę na punkt ćwiczeń i od tego momentu moje życie połączyło się z Falun Dafa.
Myślałam o tym cudownym doświadczeniu i wiedziałam, że muszę podzielić się nim z moją mamą, która była w Chinach kontynentalnych. W tym czasie, moja mama przez trzy miesiące nie była w stanie normalnie jeść, nawet picie wody było trudne i żadne lekarstwa ani porady medyczne nie pomagały. Przez telefon opowiedziałam jej o ogromnych zmianach, które we mnie zaszły i poprosiłam, by szczerze recytowała Mantrę Dziewięciu Słów. Bez wahania zastosowała się do moich instrukcji i zaczęła recytować. Trzy dni po naszej rozmowie telefonicznej, kiedy połączyłam się z nią za pośrednictwem czatu wideo, byłam zdumiona. Moja matka siedziała przed stołem wypełnionym pysznymi potrawami, jej twarz była pełna życia, a choroba, która wywoływała bladość i niezdolność do jedzenia, zniknęła.
Podekscytowana mama powiedziała mi, że odkąd odłożyła słuchawkę po rozmowie ze mną, bez przerwy recytowała Mantrę Dziewięciu Słów, robiąc to nawet podczas snu. Współczujący Mistrz troszczy się o każdą zagubioną istotę na świecie! Moja matka z niecierpliwością wyczekiwała nauczenia się Falun Dafa. Z pomocą innych praktykujących, w końcu otrzymała nagrania nauk Fa Mistrza. Później, powiedziała mi przez telefon, że kiedy po raz pierwszy usłyszała współczujący głos Mistrza, ujrzała ogromny promień światła świecący w dół znad jej głowy. Światło było promieniste i oświetlało całe jej ciało, sprawiając, że czuła się całkowicie przejrzysta i jasna. Następnie promienie światła, niczym tęcza promieniowały z jej głowy, ale kolor i blask tych promieni były nie do opisania ludzkim językiem. Współczucie Mistrza oczyściło jej ciało podczas pierwszego słuchania nauk Fa i połączyła się z tym cennym przeznaczeniem wieczności!
Od tego czasu, moja matka zmieniła się w zupełnie inną osobę. Dekady trapiących ją przewlekłych chorób prawie całkowicie zniknęły. Ma teraz jasny umysł, promienny wygląd i w ogóle nie wygląda jak osoba po siedemdziesiątce. Będąc świadkiem przemiany mojej matki, moja starsza siostra zaczęła czytać książki Falun Dafa, a mój siostrzeniec również rozpoczął praktykę. Niektórzy z moich przyjaciół w Chinach zaczęli poznawać prawdę o Falun Dafa, korygując wcześniejsze błędne poglądy wywołane kłamstwami Komunistycznej Partii Chin i opuszczając złe organizacje partyjne, by wybrać sobie świetlaną przyszłość.
Szerzenie Dafa
Wkrótce po uzyskaniu Fa, zachodni praktykujący mieszkający obok mnie zaprosił mnie do pobliskiego małego parku na wspólną praktykę ćwiczeń. Miejsce to znajdowało się na skrzyżowaniu kilku linii autobusowych i metra, ludzie przechodzili i szli dalej - ożywienie mieszało się ze spokojem. Ponieważ ten zachodni praktykujący udał się do innego miasta, aby nauczać ćwiczeń, a ja musiałam opiekować się dziećmi i nie mogłam dołączać do grupowych ćwiczeń i aktywności wyjaśniających prawdę w głównym parku każdego ranka, kontynuowałam uprawianie ćwiczeń u siebie w domu. W miarę jak zagłębiałam się w Fa, poczułam ogromną wdzięczność za Dafa, które skłoniło mnie do pragnienia praktykowania ćwiczeń na zewnątrz i poinformowania większej liczby ludzi o praktyce. Zrobiłam więc piękny transparent Dafa i zaczęłam praktykować w innym parku niedaleko mojego domu. Podczas tego procesu, niektórzy ludzie zadawali pytania, niektórzy się zatrzymywali i obserwowali, a niektórzy wyrażali chęć nauczenia się Falun Dafa. Z perspektywy rektyfikacji Fa, tego spokojnego, małego parku nie można porównać do wcześniejszego, ruchliwego miejsca. Jednak kiedy myślałam o mojej niechęci do ćwiczeń w miejscu publicznym, moje skrępowanie powstrzymywało mnie przed pójściem naprzód. Ale czyż to nie my, praktykujący, nie jesteśmy nadzieją czujących istot, czy nie ratujemy ich i kultywujemy bezinteresowność, aby robić wszystko dla innych?
Jako uczennica Dafa, powinnam ćwiczyć właśnie w tym zatłoczonym miejscu, i wyjaśniać prawdę, aby mieć większy wpływ. Zebrałam się więc na odwagę i poszłam ćwiczyć i wyjaśniać prawdę w popularnym parku. Ponieważ panował tam duży ruch pieszych, ulotki Dafa szybko się rozeszły. Wiedziałem, że to była zachęta Mistrza! Dało mi to więcej odwagi do szerzenia Dafa i kontynuowałam tam ćwiczenia każdego dnia. Niedługo potem praktykujący z Zachodu wrócił z wyjazdu i umówiliśmy się na wspólne ćwiczenia i wyjaśnianie prawdy. Ludzie przechodzący obok robili zdjęcia, zadawali pytania, a niektórzy nawet uczyli się ćwiczeń na miejscu. Chociaż było to tylko miejsce ćwiczeń dla nas dwojga, było jak mały kwiat lotosu kwitnący na świecie, przekazujący ludziom piękno Dafa.
Pozwólcie, że opowiem o mojej młodszej córce, która towarzyszyła mi, gdy po raz pierwszy zaczęłam praktykować. Teraz, w wieku 9 lat, potrafi płynnie recytować pierwsze dwadzieścia wierszy Hong Yin. Codziennie nosi emblemat Falun do szkoły, przyciągając uwagę i pytania od nauczycieli i uczniów. Niektórzy nauczyciele powiedzieli nawet, że nauczą się ćwiczeń, gdy znajdą czas. Podczas przerwy, moja córka napisała Mantrę Dziewięciu Słów chińskimi znakami i pokazała je wszystkim. Jej koledzy z klasy byli zaciekawieni i je podziwiali, mówiąc: "Te znaki wyglądają tak pięknie!". Piękno Dafa głęboko zapisało się w życiu mojej córki.
Przechodzenie testów xinxing
Po otrzymaniu Fa sądziłam, że tak długo jak będę studiować Fa, będę uczennicą Dafa, ale nie zdawałam sobie sprawy, że pojawi się wiele testów, które muszę zdać. Pewnego dnia, mój zwykle łagodny mąż, nagle zaczął mnie krytykować i besztać bez powodu. Energicznie się z nim kłóciłam, a sytuacja eskalowała. Widząc, że nie przestanę, mój mąż nagle powiedział: "Czy nie praktykujesz Falun Dafa?". Natychmiast odpowiedziałam: "To nie ma nic wspólnego z moją praktyką". Przez chwilę wyglądał na oszołomionego i odszedł. Gdy studiowałam Zhuan Falun, każde słowo i zdanie uderzało w moje uparte ludzkie przywiązania i zadawałam sobie pytanie: "Jak mogłabym spierać się bez żadnych hamulców jak zwykła osoba? Czy tak zachowuje się prawdziwy kultywujący?".
Mistrz powiedział: "Jeśli zawsze potrafisz być współczujący i spokojny, dobrze poradzisz sobie z problemami, które pojawiają się w twoim życiu, ponieważ w pewnym sensie będziesz miał bufor" (Wykład czwarty, Zhuan Falun). Czy naprawdę przez cały czas o tym pamiętałam? Pewnego dnia, moja starsza córka, nagle mnie skrytykowała, z wyższością jakiej nigdy wcześniej nie widziałem: "Powinnaś jeździć więcej, zapoznać z topografią miasta i w ogóle nauczyć się prowadzić samochód!". Mówiła tak, jakby nade mną górowała. W obliczu nieustępliwych słów córki, starałam się powstrzymać gniew, który wzbierał w moim sercu i odwróciłam się bez słowa. Kiedy stopniowo się uspokoiłam, odzyskałam spokój. W obliczu oskarżeń córki, nie utrzymałam w dobrym stanie swojego serca. Mistrz uczył nas, abyśmy studiowali Fa więcej i studiowali je dobrze. W każdym kultywacyjnym teście, muszę pamiętać, że jestem kultywującą i przechodzić je z prawymi myślami, rozpuszczać wszelkie utrapienia, oczyszczać się i wznosić.
Moja starsza siostra i ja miałyśmy różne filozofie życiowe i sposoby działania, co prowadziło do kłótni, a nawet fizycznych bójek. Nasze sprzeczności, których nie dało się pogodzić, trzymały nas z dala od siebie przez ponad dekadę. Kiedy zaczęłam kultywować Dafa, nie chciałam zbyt głęboko myśleć o tej niemożliwej do pogodzenia sprzeczności. Aż do zeszłego roku, ponieważ zastanawiała się nad przyszłością swojego syna i nie mając żadnego innego wyboru, przyjechała z nim do Hiszpanii. Wyrzuciłam z siebie wszystkie żale i powitałam ich z uśmiechem, opiekując się nimi. Wydawało się, że moja siostra była tym urzeczona, a kilka dni później wykrzyknęła: "Hej, dlaczego moja siostra wydaje się teraz zupełnie inną osobą? To niesamowite, taka cnotliwa i tolerancyjna!". Wiedziałam, że wszystkie urazy zniknęły, ponieważ kultywowałam Falun Dafa, a światło Fa rozwiązało konflikty między nami.
Do dzisiejszego dnia nie uczestniczyłam w żadnych konferencjach Fa, ale za każdym razem, gdy czytam głębokie doświadczenia kultywujących na Minghui.org, czuję się jakbym brała udział w mini konferencji Fa. Doświadczenia sumiennych praktykujących, ich prawe myśli podczas utrapień, ich spokojne i racjonalne wyjaśnianie prawdy i ich wielkie wysiłki w ratowaniu czujących istot, pozostawiają mnie w zachwycie i wzmacniają moje prawe myśli. Dzisiaj, po raz drugi słuchałam chińskiej audycji programu: "Wspominając łaskę mistrza". Różne legendarne i cudowne sceny Mistrza nauczającego Fa we wczesnych dniach, wzruszyły mnie do łez, sprawiając, że jeszcze bardziej cenię tę rzadką okazję do kultywacji. Tylko poprzez sumienną kultywację mogę zespolić się z Fa, iść za przewodnictwem naszego współczującego Mistrza i powrócić do naszego dawno utraconego niebiańskiego królestwa!
Dziękuję Ci, Mistrzu!
Proszę o uprzejme wskazanie jakichkolwiek niewłaściwych części w moim eseju!
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.