Pani Wang Xiulan zmarła na skutek intensywnej tortury psychicznej. Podczas gdy była u kresu śmierci, strażnicy wciąż ośmielali się wymuszać od jej rodziny pieniądze. (pełna historia poniżej)
Pani Xiao Guiying była praktykującą z Yueyang, z prowincji Hunan. Z powodu prześladowań Falun Gong w Chinach, jej mąż, pragnąc ochronić swoją karierę polityczną jako szef Biura Handlowego, zaczął znęcać się nad Xiao. Zmusił ją do rozwodu i przyczynił się do jej śmierci. (pełna historia poniżej)
Pan Li Junchen był intensywnie torturowany przez 7 miesięcy na posterunku policji w Shachangu. Doznał tortury fizycznej i prania mózgu. Umarł 20 listopada 2001 roku. (pełna historia poniżej)
Pani Li Schunfeng - 57-latka z Fuyang, z prowincji Jilin, zmarła trzy dni po tym, jak została nielegalnie osadzona w więzieniu. Zmarła na skutek tortur, jednak policja ogłosiła, że popełniła samobójstwo i zmusiła jej rodzinę, aby napisali pisemne oświadczenie potwierdzające tę historię. (pełna historia poniżej)
Pan Yang Bin - miał 26 lat, został zakatowany na śmierć, spędziwszy w więzieniu 15 dni. 5 marca 2003 roku jego ciało poddano kremacji, a jego rodziny nie dopuszczono do złożenia skargi w tej sprawie. (pełna historia poniżej)
Dawniej zdrowi praktykujący umierają w domach w przeciągu paru dni po odzyskaniu wolności, na skutek stosowania na nich tortur w obozie przymusowej pracy w prowincji Jilin.
Pan Song Changguan pochodził z miasta Changchun (prowincja Jilin), zmarł w swoim domu 10 dni od czasu kiedy został wypuszczony z obozu pracy (przebywał w Trzeciej Brygadzie Obozu Pracy w Changyanggou), gdzie był brutalnie torturowany.
Pan Ding Yunde miał 43 lata i pochodził z miasta Baishan (prowincja Jilin). Został zwolniony z pracy i wysłany do obozu pracy (przebywał w Czwartej Brygadzie Obozu Pracy w Changyanggou), gdzie odsiadywał 2. letni wyrok. Umarł w swoim domu 11 stycznia 2002 roku, 11 dni po tym, jak został uwolniony.
Pan Wang Jinian miał 28 lat, pochodził z miasta Songjianghe. Został skazany na 3 lata w obozie pracy (w Czwartej Brygadzie Obozu Pracy w Changyanggou). Zmarł w domu w styczniu 2002 roku, dzień po odzyskaniu wolności. Ostatnie jego słowa były: "Falun Dafa jest dobre".
Pan Zheng Yongping z miasta Baishan (prowincja Jilin) pracował w laboratorium zakładu chemicznego Shiren do czasu kiedy został nielegalnie skazany na dwa lata w obozie pracy w Chaoyanggou. Zmarł w styczniu 2003 roku, dzień po odzyskaniu wolności. Był więziony prawie dwa lata.
Pan Xu Xijun z Changchun (prowincja Jilin). Szczegóły dotyczące śmierci są w trakcie ustalenia.
Szczegóły o przypadkach śmierci:
Strażnicy okazują zero litości wobec umierającej starszej kobiety
57-letnia pani Wang Xiulan była mieszkanką Shuangcheng (prowincja Heilongijang). Zaczęła ćwiczyć Falun Gong w 1995 r. Pewnego ranka, w kwietniu 2000 roku, ćwiczyła Falun Gong w parku Chengxu, w mieście Shuangcheng, gdzie została aresztowana przez policję i zesłana do Zakładu Karnego nr 2 w Shuangcheng.
W zakładzie karnym strażnicy zmuszali praktykujących Falun Gong do nauczenia się na pamięć więziennego regulaminu. Podjudzani obietnicą uzyskania podwyżki za "reformowanie" praktykujących, strażnicy stosowali wszelkich możliwych środków, aby zapanować nad praktykującymi, włączając w to płacenie miejscowym bandytom aby maltretowali praktykujących Falun Gong; zakazując członkom rodzin odwiedzać ich; zakazując korzystania z toalety; pozbawiając snu; poddając praniu mózgu. Strażnicy mówili nawet, że nie ma potrzeby dobrze wyżywiać praktykujących - wystarczy tylko utrzymywać ich przy życiu i wtedy zobaczyć, czy nie zmienią swoich przekonań. Znęcali się nad praktykującymi fizycznie jak i psychicznie.
Wang Xiulan protestowała przeciwko temu nieludzkiemu traktowaniu poprzez rozpoczęcie strajku głodowego, domagając się bezwarunkowego wypuszczenia na wolność.
Podczas gdy rodzina kobiety niezmordowanie starała się o jej uwolnienie, w tak surowych warunkach, jakie tam panowały, zdrowie pani Wang wkrótce podupadło. Zanim została uwolniona, strażnicy wymusili od rodziny pani Xiulan 500 yuan. Dzięki temu, że miała silną wolę, bardzo szybko wyzdrowiała w domu.
18 grudnia 2000 roku, Wang i jej mąż pojechali na plac Tiananmen (do Pekinu) i rozpostarli transparent, apelując w pokojowy sposób o koniec prześladowań. Wang została natychmiast aresztowana i wysłana do zakładu karnego w Guan, gdzie spała na cementowej podłodze bez żadnych koców w nieogrzewanej celi. Było tak zimno, że prawie nie mogła spać. Kilka dni później została przeniesiona do więzienia Laofang, gdzie była dalej torturowana.
Do końca lutego 2001 roku, ciało pani Wang Xiulan było wyraźnie obrzmiałe i miała trudności z oddychaniem. Była bliska śmierci. W marcu 2001 roku strażnicy ograbili ją z ostatnich paru groszy, jakie jej pozostały i wypuścili ją do domu. Po tym jak wróciła do domu jej mąż i rodzina wydali około 3000-4000 juan na środki medyczne, aby uratować jej życie, ale jej zdrowie zbyt poważnie ucierpiało w więzieniu. Zmarła 17 marca 2002 roku.
Pani Xiao Giuying umiera w wyniku presji i okrucieństw dokonanych przez męża
Pani Xiao Guiying była praktykującą z miasta Yueyang (prowincja Hunan). Zanim zaczęła praktykować Falun Gong w 1996 roku, cierpiała na chorobę stawów i inne dolegliwości przez lata. Od kiedy podjęła się praktykowania Falun Gong wszystkie jej dolegliwości zniknęły.
Mąż pani Xiao Guiying, pan Yan Youhua jest byłym szefem Działu Konsumentów Biura Finansowego w Yueyang. Yan Youhua zmusił swoją żonę do porzucenia praktyki Falun Gong, ponieważ bał się, iż utraci pracę, jeżeli tego nie zrobi. Xiao niechętnie zaprzestała praktykowania Falun Gong. Niedługo po tym jej dolegliwości powróciły i ponownie miała trudności z poruszaniem kończyn.
Po tym jak w lipcu 1999 roku zaczęły się prześladowania, Xiao postanowiła stanąć w obronie Falun Gong i zaczęła ponownie ćwiczyć. Niedługo po tym, jak zaczęła praktykować, była w stanie z łatwością się poruszać. Jednakże w obronie swojej kariery politycznej Yan Youhua zaczął znęcać się nad Xiao. 17 stycznia 2002 roku Xiao Guiying została wyrzucona z jej własnego domu. Podczas przenoszenia się z miejsca na miejsce, nieustannie ujawniała ludziom prawdę o prześladowaniach Falun Gong.
Yan Youhua współpracował z policją donosząc, że jego żona zamieszkała ze swoją matką. Policja zabrała ją z powrotem do miasta Yueyang i przykuła kajdanami do drzewa. Yan wysłał Xiao do zakładu karnego Rongjiawan w mieście Yueyang, gdzie była więziona ponad pół roku.
Na skutek doznanych tortur, wyniki badań medycznych przeprowadzonych na Xiao były fatalne. Władze postanowiły przemieścić ją do innego zakładu karnego, ale w drodze, Xiao uciekła. Kontynuowała ujawniać fakty o prześladowaniu Falun Gong. Ponownie została aresztowana, lecz wkrótce po tym, wypuszczona. Po powrocie do domu, Yan Youhua dalej maltretował swoją żonę, zamykając ją wbrew jej woli do szpitala dla umysłowo chorych, gdzie ostatecznie została zakatowana na śmierć w marcu 2003 roku. Urzędnicy starali się ukryć jej śmierć, mówiąc, że Xiao zmarła na raka płuc.
Osoby odpowiedzialne za śmierć Xiao Guiyang:
Yan Youhua 011-86-730-8842190
Szpital Rehabilitacji Yueyang: 011-86-730-8212477
Siedem miesięcy tortur na posterunku policji w Shachang zabija 46-letniego mężczyznę
Pan Li Junchen był mieszkańcem miasta Zhoukou (prowincja Henan). Zanim Li zaczął ćwiczyć Falun Gong, cierpiał na raka wątroby i lekarze powiedzieli, że będzie żył najdłużej 3 miesiące. W marcu 1999 roku napotkał się na Falun Gong i po paru miesiącach praktykowania, rak wątroby zniknął. Więc gdy prześladowania zostały zainicjowane 20 lipca 1999 roku, kiedy to Jiang Zemin rozpoczął kampanię mającą na celu wyeliminowanie Falun Gong, Junchen silnie wierzył w Falun Gong i pilnie praktykował w domu.
24 stycznia 2000 roku policja włamała się do domu Li i po zabraniu mu 2000 Yuan, zabrała go zakładu karnego Shahebei w Chuanhui. W zakładzie karnym policjant torturował mężczyznę do momentu pojawienia się jego rodziny, która zapłaciła policjantowi 2000 juanów w zamian za uwolnienie Li.
Ponownie, 15 stycznia 2001 roku, policja bez żadnej legalnej procedury i dokumentów napadła na Li, podczas gdy przygotowywał on sobie w domu posiłek. Osadzili go na posterunku policji w Shachang i pilnowali go. Po trzech miesiącach pobytu tam, został wysłany do ośrodka prania mózgów zorganizowanego przez "Biuro 610", gdzie był dalej torturowany. Li Junchen nie uległ praniu mózgu, więc został osadzony na dalsze 7 miesięcy.
Podczas tych siedmiu miesięcy był narażony na wiele okrucieństw takich jak bicie plastikowymi pałkami i rażenie pałkami elektrycznymi. Takie cierpienie spowodowało, że jego całe ciało spuchło, a on osłabł. Li Junchen nabawił się poważnego bólu w klatce piersiowej, jednakże strażnicy publiczni (Gao Fen, Huang Jingqi i szef zakładu karnego - Dou Yankui) przymykali oczy na cierpienia Li. Ostatecznie 20 września 2001 roku członkowie rodziny Li wydali ponad 700 yuan aby mógł powrócić do domu. Niestety nie udało mu się wyzdrowieć i zmarł 20 listopada 2001 roku.
Policja mówi o śmierci kobiety jak o "samobójstwie" i wymusza na rodzinie podpisanie fałszywego oświadczenia w celu potwierdzenia ich wersji wydarzeń
Li Shunfeng, 57-letnia kobieta z Fuyang, była często nękana w swoim domu przez policję, ponieważ praktykowała Falun Gong. 8 lutego 2001 roku pani Li pojechała do Pekinu aby zaapelować w sprawie Falun Gong. W wyniku tego została nielegalnie aresztowana. Trzy dni później, 11 lutego 2001 roku, już nieżyła.
Kiedy członkowie rodziny otrzymali wiadomość o jej śmierci i pojechali do Pekinu aby odzyskać zwłoki, przedstawiono im nagie, zamarznięte na kość ciało pani Li. Ubranie leżało obok. Pekińska policja powiadomiła, że Li popełniła samobójstwo skacząc z budynku. Rodzina pani Li została zmuszona do podpisania oświadczenia w celu potwierdzenia ich wersji wydarzeń.
(Notatka: Jedna z wytycznych, jakie zlecił reżim Jianga lokalnym władzom, to podawanie, że w przypadku śmierci z jakiejkolwiek przyczyny, praktykujący popełnili samobójstwo, nawet jeżeli zostali zamordowani. Służy to dwóm celom: z jednej strony ma pomóc oczernić Falun Gong poprzez fałszywe utrzymywanie, że praktyka zachęca do samobójstwa, z drugiej strony ma to na celu uniknięcie odpowiedzialności za okrucieństwa dokonane przez władze).
Biuro Bezpieczeństwa Publicznego Pingfang zabija praktykujących; kremuje ciała zanim zostaną o tym zawiadomione rodziny
Pan Yang Bin był 26-letnim praktykującym Falun Gong, który pracował w fabryce Dongan w Harbin. Mieszkał w tym samym mieście, w prowincji Heilongijang. Ponieważ Yang Bin stanowczo praktykował Falun Gong, został wyrzucony z pracy.
Po przygotowaniach do Księżycowego Nowego Roku, pan Yang Bin został nielegalnie aresztowany i osadzony w zakładzie karnym Biura Bezpieczeństwa Publicznego Pingfang. Po 15 dniach został zakatowany na śmierć. 5 marca 2003 roku jego ciało zostało poddane kremacji, zanim jego rodzina miała szansę apelować i domagać się sprawiedliwości.
Ludzie odpowiedzialni za prześladowanie pana Yang Bin:
_ Zakład karny: 011-86-451-6505243
_ Główne biuro: 011-86-451-6505242
_ Dział bezpieczeństwa publicznego: 011-86-451-6501574
_ Brygada oficerska: 011-86-451-6530256
_ Posterunek policyjny w Pingfang : 011-86-451-6525100
Dykektor Biura: 011-86-451-6502493
Biuro Bezpieczeństwa w Harbin:
_ Biuro Dyrektora: 011-86-451-4681165
_ Dział Sądowniczy: 011-86-451-4681491
_ Departament Miejski i Wojewódzki: 011-86-451-4681084
_ Biuro Dyrektora Departamentu nr. 1 : 011-86-451-4641097
_ Biuro Wicedykektora Departamentu nr. 1 : 011-86-451-4641935
_ Centrala: 011-86-451-4631748
* * *
Zachęcamy do drukowania i rozpowszechniana wszystkich artykułów opublikowanych na Clearharmony, lecz prosimy o podanie źródła.